Warszawa ma swoją Pragę, Kraków ? Podgórze, Wrocław ? Nadodrze, a Praga ? Žižkov. Dzielnica autentyczna, tygielek starych prażan z Morawianami, Słowakami, Ukraińcami i Polakami. Tanie wynajmy, kultowe knajpy, dobrzy sąsiedzi. Bijatyk już prawie nie ma, wygoda byłej praskiej peryferii, oddalonej od mostu Karola o zaledwie dwa kilometry, jest coraz większa.
Żeby zobaczyć prawdziwą różnicę, warto zacząć od placu Náměstí Jiřího z Poděbrad, miejsca pełnego fajnych knajp.
wikicommons
Smakosze piwa powinni wejść do galerii piwa Beergeek i spróbować kilku z 30 nalewaków, nie tylko czeskich, ale także polskich i niemieckich browarów. Minibrowary można zdegustować też w knajpie U Sadu (ul. Pospíšilova 2) albo U Vodoucha (ul. Jagellonská 22) z fantastyczną kuchnią.
Do obiektów z cenami raczej niežižkowskimi należy wieża telewizyjna z restauracją, do której trudno wejść bez rezerwacji. Wieża, raczej przez miejscowych nienawidzona niż lubiana, wyrosła na miejscu cmentarza żydowskiego w latach 80. zeszłego wieku. Kawałek cmentarza pod wieżą został do dziś.
wikicommons
Na ul. Bořivojovej jest podobno najwięcej knajp na metr kwadratowy w Europie. Obecnie jest ich 25. Zwykle wybieram ogródek restauracji U Houdků.
Pod ul. Seifertovą (od jedynego žižkowianina, zdobywcy Nobla za literaturę Jaroslava Seiferta) zaczyna się najstarsza część tej dzielnicy. Przy ul. Jeronýmowej Jaroslav Hašek napisał w 1920 roku ?Przygody dobrego wojaka Szwejka?, na byłej Wiedeńskiej (dziś ulice Husitská i Koněvova) jest mnóstwo ciekawych knajp ? kultowa U Vystřeleného Oka z odlotową tematyką husycką.
wikicommons
Albo U Slovanské Lípy, najstarsza knajpa na Žižkovie ze świetną kuchnią i piwem z małych browarów.
Wszystkie komentarze