Oktoberfest Alternative w Arsenale. Czego się napijemy? [SPIS PIW I BROWARÓW]

Odbywający się od 1810 roku monachijski Oktoberfest to jeden z największych na świecie festynów ludowych. W 1880 roku władze zezwoliły na sprzedaż na nim piwa, jednak serwować je mogą jedynie lokalne browary, które warzą zgodnie z Bawarskim Prawem Czystości z 1487 roku i normą niemiecką z 1906 roku. To piwo w stylu Marzen, czyli marcowe, zbliżone jednak do popularnego lagera. Sprzedawane jest w wielkich namiotach, w litrowych kuflach.

Organizatorzy wrocławskiej imprezy postanowili złamać tę zasadę i promując piwa lokalne zaprosili w dużej mierze wrocławskie i dolnośląskie browary rzemieślnicze i kontraktowe. Całości dopełni muzyka w klimacie lat 20. XX wieku i konkurs na najciekawszy strój bawarski. Na dziedzińcu staną foodtrucki, będzie wystawa o dawnym wrocławskim Oktobeerfest, czyli multimedialna prezentacja "Piwo we Wrocławiu", reprodukcja pocztówek i ogłoszeń prasowych.

Oktoberfest Alternative odbędzie w Arsenale Miejskim, ul Cieszyńskiego 9, od piątku do niedzieli (6-8 października). Czynne: piątek godz. 16-22, sobota godz. 12-22, niedziela godz. 12-18. Wstęp wolny.

AleBrowar powstał w 2012 roku, to drugi najstarszy browar rzemieślniczy w Polsce i aktywni uczestnicy trwającej od kilku lat piwnej rewolucji. Szybko trunki warzone pod Malborkiem trafiły na półki sklepów i barów w całym kraju, a "Rowing Jack" w stylu Indian Pale Ale czy Whisky Extra Stout "Smoky Joe" to dziś marki znane i lubiane przez piwoszy. Zresztą nie tylko te, bo piwna manufaktura co rusz wypuszcza coś nowego, co zdobywa serca i podniebienia smakoszy. Pod koniec kwietnia ubiegłego roku otworzyli w Gdyni swój pierwszy firmowy lokal, w sierpniu 2016 roku przyszedł czas na Wrocław - ich pub mieści się na ulicy Włodkowica 27, gdzie wcześniej był zakład pogrzebowy. Do Arsenału, prócz wymienionych wyżej dwóch piw, AleBrowar przywiezie ze sobą pszeniczną "Lady Blanche", piwo świąteczne "Saint No More", "Black Hope" reprezentujące styl Black Indian Pale Ale, klasyka spod znaku American Pale Ale, czyli "King Of Hop" i Milk Stouta "Sweet Cow". Będą też "Amber Boy" (American Amber Ale), "Naked Mummy" (dyniowe Ale), "Golden Monk" ( styl Saison IPA) i "Brown Foot" (Brown IPA).

W październiku 2015 roku na wrocławskim rynku ruszył restauracyjny Browar Złoty Pies, miejsce w którym możemy podpatrzeć proces produkcji piwa i uczestniczyć w nim na przykład dosypując samodzielnie słodu. Miesiąc po otwarciu lokalu warzone tu "Golden Wizen" zdobyło srebrny medal w Konkursie Piw Rzemieślniczych na Poznańskich Targach Piwnych. To coś dla miłośników klasycznych niemieckich piw pszenicznych - jest orzeźwiające w smaku, lekko chlebowe. Autorem receptury jest Łukasz Szwed, piwowar Złotego Psa. Na festiwalu będą lali wspomnianego "Goldena", klasyczne jasne piwo w wariancie niemiecko-czeskim "Bokser Lager", "PitBull IPA", w którym dominuje goryczka i aromat nowozelandzkich chmieli i orzeźwiającego "Charta Grodziskiego" reprezentującego rdzennie polski styl grodziskie. Spróbujemy też "Boston Desitka", czyli eksperymentalnej fuzji czeskiego stylu z amerykańskimi chmielami. W kranach znajdzie się też "Setter Stout", zawiesisty i konkretny, zacierany na słodko z dużą ilością słodów ciemnych stout z aromatem gorzkiej czekolady. Listę zamyka "Buldog Amber", czyli piwo Marcowe z głęboką słodyczą słodową.

Warsztat Piwowarski ruszył we wrześniu 2015 roku. Pracują na własnoręcznie wykonanym sprzęcie w oparciu o autorskie receptury doświadczonej piwowarki Agnieszki Wołczaskiej-Prasolik, czyli Marusi, która jest też znana we środowisku jako współorganizatorka Festiwalu Dobrego Piwa i Wrocławskich Warsztatów Piwowarskich. Jednym z ich produktów jest "Bergamłot", czerwone piwo górnej fermentacji o zapachu skórki pomarańczy bergamotki. Stosuje się ją jako dodatek do herbaty Earl Grey, tu dodana w dużej ilości do piwa czyni napój orzeźwiającym, intensywnie gorzkim. Prócz tego serwować będą orzeźwiającą "Trawkę", jasne piwo górnej fermentacji z dodatkiem trawy cytrynowej, "Jedynkę", czyli pierwsze w historii piwo Warsztatu Piwowarskiego, rzecz o przyjemnym melonowym zapachu. Na tym stoisku dostaniemy też stouta "Noc na Tarnogaju", pilsa "Pozycja klasyczna", sour ale bergamot, czyli piwo "Beerphegor" i "RISzarda", piwo w stylu Russian Imperial Stout. Będzie też "Chili Kózka" reprezentująca styl nazwany przez piwowarów podkoziołkiem.

Prost powstał na ul. Paprotnej, w salach, gdzie kiedyś stały maszyny firmy Pneumat System. Sercem browaru jest austriacka aparatura do warzenia piwa, działają tu dwie sale dla piwoszy, a produkty tu serwowane wzorowane są głównie na tych rodem z Bawarii. Na stoisku browaru w Arsenale będzie można spróbować ich sześciu piw. Pierwszy to Pils, klasyczne, lekkie piwo, z wyrazistą goryczką, o aromacie kwiatowo-ziołowym i o zawartości alkoholu cztery procent. Full to tradycyjny lager z przyjemną goryczką i aromatem chmielowym, kolejne to mocniejsze (4,9 % alkoholu) Hefe warzone z dodatkiem słodu pszenicznego o goździkowo-bananowym aromacie i lekko mętnej konsystencji. Najmocniejsze, bo mające 5,5 % alkoholu jest w Browarze Prost Gold, ciemniejsze piwo przypominające marcowe, lekko goryczkowe. Będzie też Ared Ale, piwo górnej fermentacji czerwonej barwie z przyjemną goryczką i aromatem pochodzącym od amerykańskich chmieli oraz Hell, lekki pils z nutami cytrusowymi pochodzącymi z chmielenia na zimno amerykańskimi chmielami.

Miejsce wystartowało pod koniec 2014 roku z inicjatywy Arletty i Grzegorza Ziemianów, wybrali na siedzibę stuletni poprzemysłowy budynek przy ul. Długosza. To nie tylko warzelnia - w tutejszym pubie trudno znaleźć wolne miejsce nie tylko w weekend. Organizują też piwne imprezy, w tym zwiedzanie linii produkcyjnej i spotkania, browar jest członkiem Dolnośląskiej Izby Rzemieślniczej i pierwszym polskim członkiem The Brewers Association. Browar warzy piwo pod trzema markami: WRCLW, Salamander i ART. W Arsenale pierwszą grupę reprezentować będą klasyczny Pils, bawarski pszeniczny Hefeweizen i "Schops", piwo odtworzone na podstawie opisów sprzed ponad dwustu lat oraz Barley Wine, trunek o wysokiej zawartością alkoholu i mocno owocowym aromacie uzyskiwanym często poprzez leżakowanie piwa w beczkach po brandy czy bourbonie. Z popularnej serii Salamander Browar Stu Mostów będzie miał ze sobą reprezentantów stylów Black IPA, Pale Ale i Strawberry Milkshake IPA.

To browar kontraktowy założony w 2014 roku przez piwowara domowego Wojtka Solipiwko. Z racji niespotykanej postury znany jest on w środowisku jako... największy piwowar. Jego browar wypuścił na rynek już kilkanaście różnych piw z czego "Barrel Nygus" został doceniony na Konkursie Piw Rzemieślniczych 2016 zdobywając złoty medal w kategorii piw w kategorii Wood & Barrel Aged Beer. W Arsenale napijemy się też solidnie gorzkiego "Nomono 3" w stylu Triple Indian Pale Ale i "Rogera", czyli klasycznego American Pale Ale. Będzie też "Chuck Never Dies", reprezentant stylu American Indian Pale Ale i "Hamerica", trunek określany przez jego twórcę dość zagadkowo, bo jako Ham Indian Pale Ale.

"My Dear Witbier", klasyczne piwo pszeniczne w stylu belgijskim, orzeźwiające, jasne, przyjemnie słodkie, a zarazem cytrusowe z wytrawnym finiszem "Winter Stou", ciemne, czekoladowe, delikatnie palone i słodkie piwo, które wyróżnia proces leżakowania z płatkami dębowymi i "Mon Cheri IPA", goryczkowe i mocno chmielowe piwo dopełnione jest wiśniowym finiszem - oto piwa Browaru wBrew, które pojawią się na ich stoisku w Arsenale. To wrocławski browar kontraktowy stworzony został przez trzech przyjaciół: Pawła, Jarka i Michała. Wszystko zaczęło się od tego pierwszego, który jako rasowy fan piwa i piwowar domowy zaraził pozostałych swoją pasją, szczególnie jej częścią dotyczącą piwa rzemieślniczego. Jarek odpowiada za sprzedaż i razem z Michałem, który tworzy siatkę logistyczną browaru ogarniają funkcjonowanie placówki. Paweł jest głównym piwowarem, nadzoruje produkcję i jest autorem receptur. - Od samego początku postanowiliśmy iść wBrew i obalać piwne konwenanse - mówią twórcy browaru. Przywiozą ze sobą także "Have a Weizen!" i "Mehr Kölsch".

Powstali w marcu 2014 roku. - Warzymy takie piwa, po które sami chętnie sięgamy. Warzymy na własnym sprzęcie, używamy wyłącznie płynnych drożdży własnej propagacji oraz najwyższej jakości surowców - mówią Karol Sadłowski, Tomek Szydłowski, którzy zaczęli przygodę z domowym warzeniem piwa w 2010 roku. Zakładając browar do zespołu dołączyli młodych piwowarów domowych, pensjonatów i miłośników piwa, którym przewodzi Przemek Leszczyński. Stawiają na różnorodność produkowanych przez siebie stylów: w Arsenale będą mieli "Cyrulika", czyli Smoked Berliner Weisse z wędzonym aromatem i lekkim, rześkim smaku, Summer Ale "Ratownika", Saison IPA "Ogrodnika", American Wheat "Młynarza" i "Przekupkę", Imperial Witbier o zdecydowanym cytrusowym smaku przełamanym solidną goryczą i subtelnym aromatem kolendry. Będą też "Polarnik" (Nordic Kveik IPA), "Obieżyświat" (West Coast IPA), "Oberżysta" (Premium Bitter), "Bimbrownik" (Islay Rye IPA) i "Karuzelarz" (Blackcurrant Brett Ale). Ciekawostka będzie z pewnością "Bartnik", czyli Braggot Whisky Barrel Aged, hybryda miodu pitnego i piwa, mocny i intensywny trunek w tym wypadku leżakowany w beczkach po whisky.

Rodzinny browar rzemieślniczy z Trzebnicy założony został przez małżeństwo piwowarów domowych Karolinę i Wojtka Ściana. W sierpniu 2016 roku rozpoczęli produkcję piwa. - Nie ma rzeczy niemożliwych do zrealizowania, jeśli ma się pasję i wytrwale dąży się do postawionego celu. Browar stał się naszym drugim domem - mówi Karolina. W swoich produktach chcą wykorzystać potencjał okolicy i warzyć piwo z dodatkiem owoców z lokalnych sadów. Na festiwalu będzie można spróbować ich Milk Stouta "Gniazdo" z dodatkiem laktozy, "Zegara", czyli piwa w stylu New England Pale Ale i "Hamaka", czyli reprezentanta Golden Ale. Sweet American Pale Ale z dodatkiem owoców leśnych - oto "Shaker", kolejne piwo Browaru Cztery Ściany, którego spróbujemy w Arsenale. Na stoisku będą też mieli Wheat IPA "Weranda" ze skórką słodkiej pomarańczy: - W tym wypadku można powiedzieć, że warka jest premierowa, ponieważ zmodyfikowaliśmy recepturę. Ciągle szukamy najlepszej wersji "Werandy", a aktualna odsłona będzie po raz pierwszy rozlewana w piątek na festiwalu - mówią piwowarzy z trzebnickiego browaru.

Ten rzemieślniczy, rodzinny browar zlokalizowany w Nowych Rochowicach w okolicy malowniczych Gór Kaczawskich. Mieści się w miejscu byłej fabryki wapna, piwo warzone jest więc w sąsiedztwie starych zabytkowych wapienników. Zadebiutowali we wrześniu 2015 roku, piwowarem w browarze jest dobrze znany we wrocławskim środowisku domowych wytwórców piwa Mateusz Kupracz, którego produkty zdobywały wiele nagród na różnych konkursach. Charakterystyczną cechą trunków z Rocha są ich nazwy - nawiązują one do nazw ras koni, rasy te precyzyjnie opisane są na etykietach. W weekend będą ze sobą mieli m.in. "Marwari", czyli Oatmeal IPA, piwo sesyjne, pijalne, mające w aromacie cytrusy i żywicę, a w smaku delikatną goryczkę. Spróbujemy American Pale Ale "Nokota", ponad pięcioprocentowego "Ardena" w stylu Smoked Oatmeal Stout i "Fryza" w stylu Black Indian Pale Ale, złotego medalistę Poznańskich Targów Piwnych. Będą też "Einsindler", a premierowo "Rochowicki Pils" i "Pszenica", a także "Jelonek", piwo w stylu Summer Ale.

Browar leży w malowniczej scenerii Stacji Narciarskiej Kamienica, u stóp Śnieżnika. Swoje piwa warzą (można ich spróbować w tamtejszej karczmie) z wykorzystaniem czystej górskiej wody i lokalnego, polskiego słodu chcąc w ten sposób choć częściowo przywrócić tradycje piwowarskie Kotliny Kłodzkiej. Na wrocławskiej imprezie zaprezentują swoje trzy podstawowe produkty. Będą to jasny, orzeźwiający pils "Jasny Anioł" o niskiej zawartości alkoholu, delikatnej goryczce i korzennym aromacie, "Czerwony Anioł" w stylu Irish Red Ale o ciemno-bursztynowej barwie oraz ciemne, mocne "Ciemny Anioł" z wyczuwalnymi nutkami karmelu i toffi. Będzie też "Dollar" w stylu American Ale, piwo górnej fermentacji o złocistej barwie z wyraźną goryczką i egzotycznym aromatem amerykańskich odmian chmielu. Premierę będzie miało "Dymione Śnieżnickie", czyli Górskie Ale. To bursztynowe piwo górnej fermentacji o umiarkowanej treściwości, w smaku i aromacie wyczuwalna jest delikatna przewaga słodu nad chmielem i nuty wędzono-ziemiste pochodzące od niewielkiej ilości słodu wędzonego torfem. Specjalnie na Oktobeerfest Alternative browar uwarzył też piwo Marcowe, czyli mocniejszą, wersję klasycznego lagera serwowaną zazwyczaj podczas monachijskiego święta piwa.

Ten mały browar leży na skraju Rudaw Janowickich nad doliną Bobru w miejscowości Janowice Wielkie. Budynek został ciekawie wkomponowany w krajobraz i zaprojektowany tak, by klienci mogli podejrzeć proces warzenia równocześnie podziwiając okoliczne widoki. Na miejscu warzone są piwa, które swą nazwą nawiązują do bogatej historii Miedzianki. Są to "Cycuch Janowicki" w stylu American Pale Ale, piwo jasne, górnej fermentacji, lekko słodowe, o wyraźnej goryczce. Cytrusowy aromat zawdzięcza odmianom chmielu, nazwą nawiązuje do sławnych Sokolika i Krzyżnej Góry, dwóch wierzchołków Gór Sokolich. W Arsenale będą też miedziany, mocno słodowy lager wiedeński "Rudawskie", jasny "Wołek", czyli słodowe piwo o lekko wyczuwalnej goryczce i bardzo jasne, lekko owocowe piwo pszeniczne "Mniszek". Listę zamykają "Górnik", pszeniczny stout dymiony o brunatnym kolorze, delikatnym zapachu dymu i wyczuwalnej w smaku czekoladzie oraz Barley Wine "Boberek" - gęste, słodkie, mocne piwo kojarzące się z białym winem, a dzięki leżakowaniu z dębowymi płatkami z beczek po burbonie mające aromaty wanilii, miodu, leśnych owoców.

Ten browar powstał w sierpniu 2015 roku, warzy piwa głównie na potrzeby restauracji współpracujących z nim. Na wrocławski festiwal przywiezie stouta z wiśnią, siedmioprocentową "Daisy" reprezentującą styl American Indian Pale Ale, piwo ze słodami karmelowymi z amerykańskimi chmielami i Barley Wine, czyli "Beczkosia" o aromatach waniliowych i kokosowych pochodzących z leżakowania piwa i połączonych z nutami sosnowymi chmieli goryczkowych. Będą także "Raven" czyli Russian Imperial Stout leżakowany w beczkach po whisky i "Pilsner Świdnicki" o wyraźnej goryczce pochodzącej od chmieli. Ostatnim na liście będzie piwo reprezentujące styl Sour Red Ale.

Browar Nepomucen został założony w Jutrosinie na pograniczu Wielkopolski i Dolnego Śląska. W jego sąsiedztwie znajdują się słynne Stawy Milickie i urokliwy park krajobrazowy Dolina Baryczy. Właścicielami są bracia Piotr i Mariusz Musielak, a piwowarem Jacek Domagalski. Zlokalizowany jest w gruntownie przebudowanym budynku ponad stuletniej piekarni, ustawiony w nim w sprzęt warzelny zaprojektowany został przez samych piwowarów. Nepomucen zadebiutował na początku 2015 roku, ale ich piwa w butelkach z charakterystyczną literą "N" są już dobrze znane w całym kraju. Zdobywały też nagrody na niejednym konkursie, jedno z nich, reprezentant stylu Old Ale, dostało Grand Prix X Konkursu Piw Domowych Wrocławskich Warsztatów Piwowarskich na naszym Festiwalu Dobrego Piwa. Często wzbogacają podstawowe style dodając do nich na przykład świeże skórki pomarańczy, które nadają piwu cytrusowego charakteru, płatki owsiane, melasę z trzciny cukrowej i gałązki sosny, jodły i świerku.

Gościem spoza Dolnego Śląska będzie Brokreacja, krakowski browar rzemieślniczy założony w 2015 r. przez Mateusza Górskiego i Filipa Kuźniarza. Swoje piwa warzą w Szczyrzycu, wsi położonej w województwie małopolskim, w powiecie limanowskim. - Naszą inspiracją są największe craftowe marki świata. Wiemy, że sukces osiągnęły dzięki budowaniu jakości bez kompromisów. Tę ideę obieramy jako wiodącą również dla nas: zero kompromisów - piszą o sobie. Do Wrocławia krakowski browar przywiezie ze sobą sporo, bo aż jedenaści piw. Będą to zarówno trunki reprezentujące popularne style, jak Pils (także jego odmiana amerykańska), American Indian Pale Ale, pszeniczny, bawarski Hefeweizen, jego belgijski "brat" Witbier oraz American Pale Ale i amerykański Stout. Ale u Brokreacji znajdziemy też mnie popularne piwa w stylach Red Indian Pale Ale, Chocolate Milk Stout, Fruit Gose (tu z dodatkiem kiwi) czy Imperial Hoppy Gose.

Goście zza granicy, czyli z miejscowości Truchtlaching z okolic Monachium, mają za zadanie zbudować swoisty piwny most pomiędzy Oktoberfest Alternative, a jego starszym bratem z Bawarii. Jest niewielkim rzemieślniczym browarem restauracyjnym znajdującym się w budynku starego młyna. Nie ogranicza się wyłącznie do warzenia typowych dla swojego regionu pilsów czy piw pszenicznych, ale eksperymentuje z wieloma różnymi stylami, bardzo często tworząc piwa raczej w duchu zbliżonym do amerykańskich lub angielskich Ale. W ich arsenale znajdziemy więc reprezentantów takich stylów, jak Indian Pale Ale, Session IPA, Sweet Stout czy wspomniane Ale. Będą też pszeniczny "Nelson", lager "Hell", "Camba Grisette" czyli Saison oraz "Camba 4 Sessions", czyli sesyjne IPA.

Gastronomiczną ciekawostka będą potrawy serwowane przez Michała Czekajło: - Zrekonstruował on menu z lokalu Augustiner Brau, który mieścił się na roku placu Solnego i Ofiar Oświęcimskich - mówi Małgorzata Scheuer-Tyc z Wrocławskiego Bazaru Smakoszy organizującego Oktoberfest Alternative. - Grzegorz Sobel i jego żona pomogli nam dotrzeć do tego spisu dań, to potrawy podawane właśnie z okazji wrocławskich odsłon Oktoberfest. Te imprezy odbywały się w mieście właśnie w latach 20. ubiegłego wieku, gdy dotarły tu piwa bawarskie, monachijskie.

Zjemy Schweinernes, Weißwurste, Haxen, Hend'l vom Rost, Nürnberger Bratwürstel, Leberknödel i Kalbskopfe, czyli boczek gotowany (lub pieczony) w kapuście kiszonej, białą kiełbasę, golonkę gotowaną w piwie, kurczaka z rożna, norymberskie kiełbaski pieczone, knedle wątrobiane z wątroby wieprzowej mielonej i zmieszanej z bułką, cebulą, jajkiem i przyprawami i głowiznę cielęcą. Będą też rogale, bułki, precle.

Oktoberfest Alternative odbędzie w Arsenale Miejskim, ul Cieszyńskiego 9, od piątku do niedzieli (6-8 października). Czynne: piątek godz. 16-22, sobota godz. 12-22, niedziela godz. 12-18. Wstęp wolny.