Fot. Tomasz Pietrzyk/Agencja Wyborcza.pl
Jak zacząć? Najlepiej umówić się z kimś, kto pływa. We Wrocławiu jest kilka osób, które uczą, ja też uczę, w małych grupkach. Taka osoba pokaże, jak wstać na desce, jak prawidłowo trzymać wiosło, napompować deskę i przygotować ją. Jeżeli ktoś uprawia jakiś sport, to poradzi sobie bez problemu. Po godzinie nauki z osobą, która to potrafi, najpewniej będzie mógł pływać sam.
Wszystkie komentarze
Ok. Wylazły kompleksy i obsesyjne szukanie uznania w otoczeniu. Ale pasja całkiem fajna.