Dworzec Główny we Wrocławiu jest jednym z najstarszych w Polsce. Budowa zakończyła się w 1857 r. Trwała tylko dwa lata, ale to wystarczyło, żeby wznieść największy dworzec w ówczesnej Europie. Zaprojektowany w stylu neogotyckim z zewnątrz przypominał rozległy pałac. Miał niezwykłe gabaryty, długi na około 200 metrów składał się z trzech części (ryzalitów) stylizowanych na budowlę obronną. Wnętrze też robiło wrażenie. Bogaty wystrój chwalono za elegancję i luksusowe wyposażenie. Bilety kupowało się w secesyjnych, drewnianych okienkach kasowych. Nad peronami i holem głównym zbudowano ozdobną stalową konstrukcję. Ściany i sufity pokryto pozłacanymi polichromiami. Przepychem malowideł zaskakiwała zwłaszcza Sala Cesarska. Natomiast Sala Sesyjna - kunsztownie rzeźbionym drewnianym stropem.
Podczas wojny budynek nie odniósł większych zniszczeń. Po nastaniu nowej władzy istotnie zmienił się jednak wystrój dworca. Malowidła na ścianach zakryto lamperią. Przestronne wnętrza podzielono przepierzeniami, a drewniane rzeźbienia zamaskowano wszechobecną okładziną szklaną
Wszystkie komentarze