Zapraszamy do śledzenia relacji w poniedziałek
Na tym kończymy tę relację, która trwała 24 godziny - od świtu w niedzielę do poranka w poniedziałek. Za chwilę rozpoczniemy nową 24-godzinną relację. Bądźcie z nami.
Polscy Łowcy Burz przygotowali kilka godzin temu raport o stanie i przewidywanej sytuacji w rejonie najbardziej dotkniętym przez powódź. I tak:
Jak wynika z danych publikowanych przez Regionalny System Ostrzegania, poziom Odry w Chałupkach w gminie Krzyżanowice, czyli tuż przy granicy z Czechami, powoli, ale systematycznie od kilku godzin opada. Około północy wynosił już poniżej 7 metrów, podczas gdy w niedzielę przekraczał ten poziom. Stan alarmowy jest tutaj ustalony na 420 cm. Dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach przekazał w rozmowie z PAP, że trendy spadkowe obserwuje się w ostatnich godzinach na większości rzek w regionie.
W Kłodzku, które jako jedno z pierwszych doświadczyło powodzi, nadal pada deszcz. Ale są też lepsze wiadomości z tego miasta. Jak podała TVP Info, woda się obniża i odsłoniła już niemal w całości Most Gotycki, jedną z najbardziej charakterystycznych budowli w mieście. To oznacza, że rzeka Młynówka, która pod nim przepływa, wraca do swojego koryta.
Pomoc dla powodzian w Polsce oferują nie tylko władze Ukrainy, ale także organizacje z Niemiec. W niedzielę do Jeleniej Góry dojechała pierwsza partia pomocy z tego kraju. Dzięki niej w mieście powstał kolejny punkt dla ewakuowanych z terenów zalanych.
Informacje z IMGW. 798 cm to rekordowy stan wody na Nysie Kłodzkiej w Kłodzku. Tyle wyniósł poziom rzeki w niedzielę. To nie tylko zdecydowanie więcej, niż stan alarmowy w tym miejscu, ale nawet 1,5 metra więcej niż rekord z czasu powodzi w 1997 roku.
Jeszcze cztery godziny temu Artur Zych, burmistrz miasta i gminy Wleń, położonej ok. 10 km na północ od Jeleniej Góry, prosił o pomoc przy umacnianiu wałów.
Nawet trzy godziny temu nadal był dobrej myśli. Pisał w serwisach społecznościowych, że zapora ma się dobrze, a wały są załatane. - Jest jeszcze nadzieja. Walczymy! - pocieszał mieszkańców.
Niestety, przed godz. 2 w nocy z niedzieli na poniedziałek, ogłosił z żalem, że miasto przegrało tę walkę. - Woda przelała się przez wały za Ośrodkiem Sióstr Elżbietanek. Powoli będzie zalewała miasteczko. Niestety, tutaj jej nie powstrzymamy.
Jedyne, co mógł zrobić, to podziękować wszystkim, którzy próbowali obronić Wleń przed powodzią.
Potwierdzają się złe wiadomości znad Zapory Pilchowice, która już wcześniej przepuszczała wodę. Po północy zaczęła się przelewać przez tamę.
Jakie są prognozy opadów i gdzie sytuacja będzie niebezpieczna? Polscy Łowcy Burz na to pytanie odpowiadają, podając najpierw trzy informacje o poziomie wody:
Ale dalej uspokajają, że we Wrocławiu w porównaniu do powodzi w 1997 r. i 2010 r. węzeł wodny przeszedł gruntowną modernizację i jest przygotowany na przeprowadzenie nawet wyższej fali niż w czasie rekordowej powodzi 27 lat temu. Ale tym razem to będzie pierwszy prawdziwy egzamin tego założenia hydrotechnicznego - zwracają uwagę.
W nocy z niedzieli na poniedziałek do odciętych od świata przez powódź Lądka-Zdroju i Stronia Śląskiego mają dotrzeć strażacy z wodą i żywnością - powiedział "Wyborczej" wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń. Pojadą też wojskowe cysterny z wodą pitną. Jest to możliwe, ponieważ fala powodziowa opadła już na tyle, że samochody strażaków powinny dać radę i dotrzeć do celu.
- Sytuacja jest katastrofalna, woda jeszcze nigdy nie przybierała w tak gigantycznym tempie, nie była tak wysoko - przyznaje lubuska posłanka Elżbieta Polak
Wielka fala miała dotrzeć do woj. lubuskiego we wtorek, ale przyjdzie znacznie szybciej. Noc z niedzieli na poniedziałek może być kryzysowa dla Żagania, Szprotawy i licznych wsi nad Bobrem. - Rzeka nie podlega już żadnym modelom hydrologicznym - mówi Marek Cebula, lubuski wojewoda.
W Jeleniej Górze od wielu godzin trwają przygotowania do nadejścia fali powodziowej. Kto może, ten pomaga przy napełnianiu worków, które zostaną wykorzystane do układania wałów przeciwpowodziowych.
Jest coraz więcej zdjęć dokumentujących zniszczenia po przejściu fali powodziowej. Widać na nich rozmiar tragedii.
Prezydent Wrocławia ogłosił przed chwilą alarm powodziowy dla miasta. Ratusz potwierdza to, o czym niedawno informowaliśmy - scenariusze przygotowane przez hydrologów, podawane przez służby jeszcze w sobotę, okazały się niedoszacowane. Opady deszczu oraz uszkodzenie zapory w Stroniu sprawiły, że do Wrocławia za kilka dni przypłynie więcej wody, niż wynikało z sobotnich szacunków. Ale nadal nic nie wskazuje, że miasto czeka powódź jak w 1997 roku.
Dramatyczne wieczorne akcje w Gorzuchowie i Gołogłowach, wsiach położonych w gminie Kłodzko. W Gorzuchowie woda zmyła jadącego drogą busa z dwiema osobami w środku. W Gołogłowach natomiast w wodzie utknął samochód osobowy z czterema osoby - nurt wody był tak mocny, że nie mogli samodzielnie opuścić pojazdu.
Przybywa informacji w serwisach społecznościowych, w których bliscy informują o kolejnych zaginionych. Ale służby mundurowe, ratujące ludzi poszkodowanych w czasie powodzi uspokajają, że brak informacji nie musi oznaczać od razu najgorszego. Kontakt telefoniczny z zaginionymi na zalanych terenach jest utrudniony, a często wręcz niemożliwy.
Władze w Kijowie chcą wspomóc sojuszników w walce z powodzią. Premier Ukrainy Denys Szmyhal przekazał szefowi polskiego rządu Donaldowi Tuskowi, że jego kraj jest gotowy natychmiast wysłać stu ratowników ze specjalistycznym sprzętem do walki z powodzią. Przed rokiem południowe rejony Ukrainy także walczyły z powodzią po katastrofie na zaporze elektrowni wodnej w Kachowce. Polska była wtedy pierwszym państwem, który wysłał do Ukrainy pomoc, w tym pomp oraz cysterny do wożenia wody pitnej.
- Część Wrocławia może zostać zalana - prognozuje prof. Sebastian Buczyński, hydrogeolog z Uniwersytetu Wrocławskiego. Tamtejszy magistrat przekonuje jednak, że miasto jest bezpieczne. Władze Wrocławia przyznają, że co prawda fala powodziowa na Odrze ma być tym razem tylko niewiele niższa niż w 1997 roku, ale od tamtej pory wiele się zmieniło, żeby taka powódź się nie powtórzyła.