Na widok policjantów jeden zaczął uciekać, a drugi schował się za traktorem.
W czwartek przed wrocławskim sądem rozpoczął się proces Wiesława M. oskarżonego o brutalny gwałt i zabójstwo 15-letniej wrocławianki. Jak ustaliliśmy, w dniu, gdy Maja została zamordowana, Wiesław M. powinien siedzieć w więzieniu
Pijanych dziadków, którzy opiekowali się dwumiesięcznym niemowlęciem, zatrzymali we wtorek policjanci z Bolesławca.
Pomoc dla nadpobudliwych dzieci. Od września w 25 wrocławskich podstawówkach pracować będą asystenci uczniów z ADHD. To pierwszy taki projekt w Polsce. Dla nadpobudliwych dzieci, to idealne rozwiązanie - przekonują specjaliści.
Najpierw nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a później ukrył w mieszkaniu konkubiny.
Sporą plantację konopi indyjskich odkryli w środę policjanci w przydomowym ogródku 68-letniego mieszkańca Karpacza.
O kobietę posprzeczali się, a później pobili uczestnicy libacji w Wałbrzychu.
Trzy radiowozy policyjne: granatowy, biały i zielony pojawiły się w zeszłym tygodniu na ulicach przygranicznych miejscowości - Zittau, Sieniawki, Porajowa oraz Hradka nad Nysą. Patrolowały też okolice czeskiego jeziora Krystyna.
Czterech mężczyzn podejrzewanych o kradzieże samochodów zatrzymali w nocy z poniedziałku na wtorek w nocy wrocławscy policjanci.
Włodzimierz W. nie dostanie trzech milionów złotych odszkodowania od Carrefoura za straty moralne, jakich doznał, gdy został zatrzymany na terenie tego sklepu przez ochroniarza i wyprowadzony na zaplecze - zdecydował we wtorek wrocławski sąd...
Po prawie dwóch latach prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie, które zostało wszczęte po doniesieniu radnych SLD
Dziś wrocławski sąd zdecyduje, czy Włodzimierzowi W. należą się 3 mln zł odszkodowania za straty moralne, jakich doznał we wrocławskim hipermarkecie Carrefour, gdy zatrzymał go ochroniarz i wyprowadził na zaplecze. - Jak złodzieja - żali się...
To mógłby być scenariusz bardzo kiepskiej komedii kryminalnej. Spragniony wódki facet, któremu nikt nie chce postawić kolejki, dostrzega, że wokół marnuje się mnóstwo pieniędzy. Wystarczy wejść do któregoś z licznych na ulicy banków. Więc wchodzi...
Dziś rano dwóch mężczyzn napadło na stację benzynową w Lubinie. Pobili i skrępowali dwie kobiet z obsługi, a potem założyli kurtki służbowe pracowników stacji i na drzwiach wywiesili kartkę z napisem "inwentaryzacja".
Dwóch mężczyzn w wieku 22 i 46 lat usiłowało wyrwać cyfrówkę z ręki 66-latka odpoczywającego w szczawieńskim parku zdrojowym. Napadnięty nie dał sobie jednak odebrać aparatu. To jednak nie koniec historii.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.