Śląsk - Liverpool na Stadionie Olimpijskim. Do meczu w ramach Pucharu UEFA doszło 40 lat temu. Liverpool był wtedy jedną z najbardziej utytułowanych europejskich drużyn. Sztab Śląska zastanawiał się, czy Anglików zaskoczy bardziej boisko zaśnieżone...
Skarb jest naprawdę duży, trudno wziąć cały naraz. Dlatego skarbów należy szukać codziennie. Każdego ranka wstaję i siadam przy biurku, i godzina po godzinie wydobywam kawałek skarbu, ale nie biorę go ze sobą od razu.
Niewielki Urugwaj, kraj o potencjale demograficznym Dolnego Śląska - jeszcze trzydzieści lat temu głównie producent, skądinąd znakomitej, wołowiny - przed kilkoma dekadami wsparł silnie edukację matematyczną. Dziś kraj jest liderem Ameryki...
Gdy w Techlandzie zobaczyli wideomaila od umierającego Brytyjczyka Davida we wrocławskiej firmie rozpętało się istne szaleństwo. Pracownicy zadawał sobie po kolei pytanie: ?Co możemy dla niego zrobić?".
Wystarczy w pogodę z pierwszym śniegiem wejść do pierwszej lepszej z brzegu knajpki i zamówić sobie lampkę podgrzanej metaxy, by odległość między Forum Muzyki a Ratuszem wydawała się nieco inna niż zwykle.
- Polska się rozwija gospodarczo dzięki stosunkowo taniej sile roboczej. Ale ta przewaga konkurencyjna gwałtownie maleje, nasza gospodarka nie może być dalej oparta na taniej sile roboczej, ale na innowacyjności. Nie zbudują jej ludzie, którzy przez...
Wrocławskie targi mogą stanowić swoiste podsumowanie roku literackiego w Polsce - uważa Michał Nogaś.
Żadne inne miasto w Polsce nie wyrobiło sobie takiej marki tolerancyjnego, otwartego, multikulturowego miasta jak Wrocław. I żadne tak nisko nie upadło - pisze Klaus Bachmann.
Adam Wajrak: Stanąć z oswojonym wilkiem, od którego nie dzieli mnie żadna krata - to jest przeżycie. Gdy poczułem na dłoni jego wielkie i ostre zębiska, wiedziałem, że mnie testuje i że właśnie przechodzę najważniejszą część sprawdzianu. Modliłem...
W latach 90. poznański zespół Apatia śpiewał: ?Dawni pacyfiści zamienili się w faszystów?. Trudno powiedzieć, skąd dokładnie przyszli ci dzisiejsi
?Jechali też ludzie ze wsi, bardzo dużo jechało z inwentarzem. Były krowy, kozy, inne zwierzęta. Też w wagonach. Ale nie w naszym - u nas tylko ubrania, pościel. Mam powiązała wszystko w tobołki. W końcu dowieźli nas do Brochowa. Wysadzili. I...
Nibyśmy w kuchni tacy otwarci, tolerancyjni i nowocześni, a tu proszę - ośmiorniczki raz i po rządzie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.