Strzelali nocą z samochodu, w kierunku zabudowań. Trafiona sarna resztkami sił zaczęła uciekać, wtedy dogonili ją i dobili nożem. Potem zabitemu zwierzęciu obcięli głowę, którą zabrali jako trofeum, a resztę tuszy porzucili w lesie - tak zdarzenia relacjonują myśliwi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.