Włosi się dziwią, że dalej stosuję ich tradycyjne technologie do produkcji lodów. I jak już jestem bardzo zmęczony, to myślę, czy też już nie pójść na skróty. Ale nie umiałbym tak. Praca nie sprawiałaby mi już satysfakcji - mówi Jerzy Góralski, właściciel lodziarni Roma na ul. Rydygiera.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.