Osiem dni trwają już poszukiwania 3,5-latka w Nowogrodźcu. Po Kacprze, który zniknął ojcu z oczu, wciąż nie ma śladu. Policja przeczesuje teren i rzekę. Krzysztof Rutkowski chce przeprowadzić eksperyment, który ma pomóc w odnalezieniu ciała chłopca.
Trwają poszukiwania trzyipółletniego Kacpra. Około 50 policjantów nadal przeszukuje okolicę ogródków działkowych przy ul. Lubańskiej w Nowogrodźcu i płynącą w pobliżu rzekę Kwisę. Do działań włączył się też mający swoje biuro detektywistyczne Krzysztof Rutkowski.
W czwartek rano wznowiono poszukiwania 3,5-letniego Kacpra. Kilkunastu wyspecjalizowanych płetwonurków dalej sprawdza rzekę Kwisę, a policjanci - ponownie ogródki działkowe.
Kilkunastu wyspecjalizowanych płetwonurków sprawdza okolice zapory w Parzycach niedaleko Nowogrodźca w woj. dolnośląskim, gdzie w poniedziałek wieczorem zaginął 3,5-letni Kacper. - To nie jest łatwy teren, dorosły człowiek miałby problem - przyznają strażacy.
W środę rano wznowione zostały poszukiwania zaginionego w Nowogrodźcu 3,5-letniego Kacpra. Służby skupiają się na dokładnym przeszukaniu koryta rzeki. Prokuratura natomiast postawiła zarzuty 34-letniemu Rafałowi B. - ojcu dziecka.
Trwają poszukiwania 3,5-letniego Kacpra, który zaginął w poniedziałek po południu w Nowogrodźcu pod Bolesławcem. Dziś teren przeszukują drony straży pożarnej i policyjny. - Na rzece pracują dwie łodzie z sonarem, płetwonurkowie. Chłopca w terenie szuka około 250 funkcjonariuszy różnych służb - policji, straży pożarnej, wojska, a także cztery psy z dolnośląskiej straży pożarnej, czekamy na psy z Krakowa - poinformowała asp. szt. Monika Kaleta.
Trwają poszukiwania 3,5-letniego Kacpra, który zaginął w poniedziałek po południu w Nowogrodźcu pod Bolesławcem. Chłopiec zniknął z oczu swojego ojca podczas spaceru. Przeszukiwana jest okolica, ogródki działkowe i rzeka Kwisa, która płynie w pobliżu miejsca zaginięcia. Ojciec został zatrzymany.
W połowie sierpnia rodzina zgłosiła zaginięcie 25-letniego Artura Kuczery. Mężczyzny szuka policja i Fundacja Itaka.
Komenda Powiatowa Policji w Dzierżoniowie poinformowała w poniedziałek, że nastolatka została odnaleziona. Jest cała i zdrowa.
W czwartek przed godz. 10 z Zalewu Sulistrowickiego nurkowie wyłowili ciało młodego mężczyzny. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że to zaginiony 17-letni Wojtek z Sobótki.
Józefa Stolarz w niedzielę wybrała się z mężem do lasu na jagody. Kiedy stracił ją z oczu, zaczęły się poszukiwania. Nawet z powietrza - przy udziale helikoptera.
Ponad dwie godziny trwały poszukiwania mężczyzny, który wskoczył do Odry w Oławie. Nie udało się go odnaleźć.
Nikola Lasak ma 15 lat, a Laura Repetowska 14. Nastolatki zaginęły w połowie sierpnia. Teraz policja prosi o pomoc w ich poszukiwaniach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.