Na kary od sześciu do ośmiu miesięcy bezwzględnego więzienia skazał we wtorek sąd trzech sprawców rasistowskiego pobicia Pakistańczyka i dwojga obywateli Indii, do którego doszło w listopadzie ub.r. przed jednym z wrocławskich klubów. Wyrok nie jest prawomocny.
Zużyty olej, części samochodów, meble, odpady budowlane - wszystkie te rzeczy szef firmy recyklingowej składował na terenie Parku Krajobrazowego Doliny Bobru. Teraz odpowie przed sądem za niszczenie środowiska.
Pedofil recydywista potrzebował 4 lat po wyjściu z więzienia, by znowu popełnić przestępstwo. Złapano go w akcji zorganizowanej przez Interpol.
24-letni wrocławianin krzyczał w lutym do manifestujących przeciw nienawiści: "wy ku..." i "je... Arabów". Sąd skazał go na prace społeczne
33-latek ujęty po brutalnym zabójstwie kolegi przyznał się także do innego morderstwa, o którym organa ścigania w ogóle nie wiedziały. Został więc skazany za oba. Teraz twierdzi, że wrobiła go policja
Trudniący się wymuszaniem haraczy mężczyzna został skazany przez wrocławski sąd na 3,5 roku więzienia za porwanie i pobicie Dolnoślązaka w Wielkiej Brytanii.
W Jeleniej Górze rozpoczął się wczoraj proces 42-letniego Jana G., na którego trop wpadli policjanci z Archiwum X Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu po ponad dwudziestu latach od brutalnego gwałtu i morderstwa 15-letniej Ewy.
Passion i Princess, czyli dawne kluby Cocomo, nie zostaną zamknięte. Gmina Wrocław walczyła o to przed sądem, ale przegrała w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu.
Wrocławianka z wadą zgryzu marzyła o pięknych zębach. Zgłosiła się więc do znanej we Wrocławiu dentystki. Ta wstawiła koronki, które trwale zdeformowały kobiecie twarz. Sąd przyznał pacjentce zadośćuczynienie.
Dziewczynka miała urodzić się zdrowa, ale przez błąd lekarzy doznała porażenia mózgowego i nie ma szans na normalne życie. Po 10 latach od fatalnego porodu sąd przyznał jej ponad 600 tys. zł zadośćuczynienia i dożywotnią rentę.
Kopali i wyzywali, wkładali głowę do toalety i spuszczali wodę, a potem dusili kablem i kazali pić "chemię". Więźniowie z wrocławskiego więzienia stanęli przed sądem za znęcanie się nad współosadzonym.
24-letni strażak ochotnik stanie przed sądem za serię podpaleń. W ciągu trzech miesięcy podpalił pięć gospodarstw. Prokuratura zarzuca mu "wzbudzenie strachu wśród mieszkańców" i straty na przynajmniej 400 tys. złotych.
Uderzenia siekierą złamały Annie kości czaszki, groziła jej śmierć. Sąd wymierzył sprawcy karę 25 lat więzienia, ale sąd apelacyjny obniżył karę do 15 lat. Prokuratura złoży więc skargę do Sądu Najwyższego.
Świdniccy policjanci zatrzymali młodego mężczyznę, u którego w ogródku znaleźli krzewy marihuany.
Do pięciu lat więzienia grozi 40-latkowi podejrzanemu o kradzież pieniędzy i uszkodzenie biletomatu MPK.
- Pokazywałem jedynie dziewczynkom jak prawidłowo dosiadać zwierzę - bronił się mężczyzna w prokuraturze. Ta jednak powołała biegłego z zakresu jeździectwa, który tłumaczył, że instruktor może dotknąć nogi jeźdźca, ale nie jego miejsc intymnych.
Do brutalnego gwałtu i morderstwa 15-letniej Małgorzaty doszło 20 lat temu. Teraz Prokuratura Krajowa chce skontrolować śledztwo w tej sprawie.
Jeden z najsłynniejszych wrocławskich gangsterów, Maciej B. ps. "Bochen", został skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo swojego byłego ochroniarza. "Bochen" od dawna współpracował z prokuraturą, ale fakt ten nie wpłynął na nadzwyczajne złagodzenie kary, jak chciała obrona.
Sąd w Oleśnicy uznał nauczycielkę Justynę G. za winną znęcania się nad uczniami i skazał ją na dziesięć miesięcy prac społecznych. Kobieta ma też pięcioletni zakaz wykonywania zawodu nauczyciela.
Piętnastu zamaskowanych funkcjonariuszy CBŚ wpadło do mieszkania wrocławianina. Zatrzymali go na oczach rodziny i sąsiadów, choć nie mieli do tego prawa.
36-letni Michał W., skazany m.in. za napad na konwojenta, znów stanie przed sądem. Tym razem za usiłowanie zabójstwa.
?Jesteśmy zbulwersowani faktem, że funkcjonariusze biorący udział w interwencji, według naszej oceny, pozostawieni zostali sami sobie, bez właściwej pomocy prawnej oraz wsparcia psychologicznego? - czytamy w stanowisku Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów.
22-latek z zazdrości o swoją byłą partnerkę próbował ją i jej nowego partnera przejechać samochodem. Szaleniec naraził na niebezpieczeństwo nie tylko ich, ale również przechodzącą nieopodal matkę z 3-letnim synkiem, w którą prawie wjechał. Mężczyzna trafił już do aresztu. Teraz grozi mu więzienie.
Strażak-ochotnik wzniecał pożary, a potem je gasił. Straty szacowane przez śledczych oceniane są na co najmniej 400 tysięcy złotych. 24-letni Tomasz S., strażak ochotnik z Łagoszowa podpalił pięć budynków gospodarczych. Mieszkańcy wsi nie mogli spać spokojnie, bo seryjne pożary wywołały wśród nich strach o swój majątek, a także zdrowie i życie.
Jedna pobita osoba od ponad tygodnia przebywa w szpitalu, kilka innych było poważnie poturbowanych. Policja sprawdza, kto wywołał bójkę we wrocławskim klubie X-Demon i czy napastnikiem był jeden z ochroniarzy.
"Niech wezmą życie za życie" - mówił w śledztwie Zbigniew R., skazany na dożywocie za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem 19-letniej Dominiki spod Środy Śląskiej. Ale teraz jego obrończyni walczy o zmianę wyroku, właśnie złożyła apelację.
Na rok więzienia Sąd Okręgowy w Legnicy skazał mężczyznę, który japońskimi mieczami zaatakował policjantów.
60-letnia wrocławianka zgłosiła się na wycięcie guza, ale lekarze przez pomyłkę wycięli kawałek nadnercza. Pozwała więc szpital za zaniedbania.
Wrocławianin Waldemar Nowacki chce wywalczyć w Sądzie Najwyższym surowszy wyrok dla oprawcy swojego syna. - Nie wierzę, że ktoś, kto spalił żywcem człowieka, przestanie być niebezpieczny po wyjściu na wolność - mówi.
Liderzy partii Razem, Adrian Zandberg i Katarzyna Paprota odpowiadali na pytania wrocławian na otwartym spotkaniu informacyjnym partii Razem. Komentowali m.in. projekt zaostrzenia ustawy aborcyjnej
W ciągu zaledwie kilku dni wrocławianin M. przywłaszczył niemal 600 tys. złotych. Blisko 400 tysięcy zabrał z kantoru w którym pracował, a kolejne 210 tysięcy dostał od kolegi z sąsiedniego kantoru, który uwierzył, że potrzebne są pieniądze do dużej transakcji.
Policja z Wielkopolski poszukuje Sławomira Budzinskiego - sprawcę zabójstwa, do którego doszło w Żernikach (gm. Kórnik). Może być w każdym miejscu Polski.
Oskarżono ją m.in. o nieumyślne narażenie życia. Jej pies wydostał się z ogrodzonej posesji i zaatakował spacerującą w pobliżu kobietę.
Sąd Okręgowy we Wrocławiu skazał pięć osób oskarżonych o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej. Ich zadaniem było nawiązywanie kontaktów z ofiarami, dzwonienie, a także odbieranie od nich pieniędzy. Schemat działania był taki sam - szukali osób w podeszłym wieku i podawali się za wnuczka. Niektórym udało się wyłudzić w ten sposób kilka tysięcy złotych.
33-letnia Anna podczas kłótni z matką sięgnęła po nóż i zaczęła zadawać ciosy. Potem chwyciła za tłuczek do mięsa. Ciało matki ukryła w szafie. Następnego dnia znalazł je jej mąż.
Zbigniew R., 47-latek ze Środy Śląskiej, dostał dożywocie za brutalne morderstwo 19-letniej Dominiki. - To najbardziej okrutne zabójstwo, z jakim się zetknąłem - mówił na sali rozpraw prokurator.
Zakończył się proces w sprawie brutalnego zabójstwa Dominiki spod Środy Śląskiej. Wrocławski sąd, przed którym toczyła się sprawa, zaplanował ogłoszenie wyroku na dziś na godz. 11.
Żużlowe Grand Prix Polski na Stadionie Narodowym przez fatalny stan toru zostało przerwane, a rozczarowani kibice wrócili do domów. W ich imieniu wrocławscy prawnicy wystąpili o zwrot pieniędzy - to pierwszy taki pozew zbiorowy w Polsce.
Komenda Wojewódzka Policji musiała wypłacić 50 tys. złotych zadośćuczynienia mężczyźnie pobitemu przez dwóch funkcjonariuszy za to, że nie chciał przyjąć mandatu. Potem pozwała byłych już policjantów o zwrot tych pieniędzy. I wygrała.
Marek Kubala, biznesmen z Wałbrzycha, domagał się od skarbu państwa 43 mln zł zadośćuczynienia. Wyrok zapadł dziś. Biznesmen dostał 89 tys. za niesłuszne aresztowanie. Inne wnioski Kubali sąd oddalił.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.