Tegoroczny Otwarty Konkurs na Indywidualność Jazzową wygrał katowicki Vehemence Quartet, nietypowy zespół mający w składzie perkusję, kontrabas i dwa saksofony. W nagrodę dostali 25 tys. zł i zaproszenie na przyszłoroczny Jazz Nad Odrą.
Słynny wrocławski Jazz Nad Odrą odbywa się już po raz pięćdziesiąty pierwszy. Szefem artystycznym tej edycji imprezy jest światowej sławy pianista Leszek Możdżer, centrum festiwalowych działań to Impart.
Roztańczone dziewczyny, mężczyźni w garniturach, melonikach i ciemnych okularach, powiewające flagi i nowoorleański jazz - w niedzielę przez kilkadziesiąt minut takie właśnie rzeczy królowały w rynku. Wszystko za sprawą 51. Jazzu Nad Odrą i parady, którą zafundowali wrocławianom organizatorzy.
Zwycięzcami Otwartego Konkursu na Indywidualność Jazzową okazał się katowicki Vehemence Quartet. Wrocławski jazz reprezentował kontrabasista Grzegorz Piasecki. Niestety jego muzyka nie znalazła uznania w oczach jurorów.
Polskie i światowe sławy jazzu, muzycy mniej znani, często anonimowi, konferansjerzy i organizatorzy festiwalu - Sławek Przerwa fotografował ich rok temu przez cały 50. Jazz Nad Odrą. Ze stu czarno-białych portretów stworzył wystawę "One Minute Jazz Portrait". Można ją oglądać do końca kwietnia w Imparcie.
Przemek Paśko amatorsko grywa piosenki Grechuty, Soyki czy Raz Dwa Trzy, na co dzień jest właścicielem korporacji, do której należy sieć aptek. Jego odskocznią od biznesu był dotąd sport.
Złoty Tukan i 25 tys. zł trafiły w tym roku do Macieja Musiałowskiego. Zwycięzców Konkursu Aktorskiej Interpretacji Piosenki 36. Przeglądu Piosenki Aktorskiej poznaliśmy w piątek wieczorem w Teatrze Muzycznym Capitol
W najbliższych dniach najmłodsi nie będą się nudzić. Przeczytaj, gdzie warto pójść ze swoim dzieckiem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.