Jak wynika z tegorocznego rankingu "Wspólnoty" najbiedniejszym miastem w Polsce jest Pszów w woj. śląski. Dochód w przeliczeniu na jednego mieszkańca wynosi tam 2031,92 zł.
Na drugim miejscu od końca w rankingu znalazły się Pieszyce w woj. dolnośląskim. Dochód na jednego mieszkańca wynosi tam 2100,58 zł.
Na trzecim miejscu od końca w zestawieniu czasopisma "Wspólnota" znalazło się miasto Stąporków w woj. świętokrzyskim. Dochód w przeliczeniu na jednego mieszkańca wynosi tam 2162,91 zł.
Kazimierza Wielka w woj. świętokrzyskim zajmuje czwarte miejsce od końca w rankingu czasopisma "Wspólnota". Dochód w przeliczeniu na mieszkańca wynosi tam 2164,11 zł.
Na piątym miejscu od końca znalazł się Rudnik nad Sanem z woj. podkarpackiego. Dochód w przeliczeniu na jednego mieszkańca wyniósł tam 2197,82 zł.
Piława Górna z woj. dolnośląskiego uplasowała się na szóstej pozycji od końca. Dochód na jednego mieszkańca wyniósł tam 2218,11 zł.
Kleszczele w woj. podlaskim zajmuje siódmą pozycję od końca w rankingu "Wspólnoty". Dochód per capita wynosi tam 2225,90 zł.
Radłów w woj. małopolskim zajął ósme od końca miejsce w rankingu czasopisma "Wspólnota". Dochód na rękę wyniósł tam 2232,38 zł.
Niemcza w woj. dolnośląskim zajęła dziewiątą pozycję od końca. Dochód per capita wynosi tam 2234,15 zł.
Dąbrowa Białostocka w woj. podlaskim uplasowała się na 10. miejscu od końca w rankingu "Wspólnoty". Dochód na mieszkańca wynosi tam 2252,95zł.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze
1. Pszów
2. Pieszyce
3. Stąporków
4. Kazimierza Wielka
5. Rudnik nad Sanem
6. Pilawa Górna
7. Kleszcze
8. Radłów
9. Niemcza
10. Dąbrowa Białostocka
Produkowaliśmy kiedyś również taki supersamochód jak Syrena. Nie wiem też czy panu woadomo, że w 1989 roku Polska była OFICJALNYM BANKRUTEM, a przemysł PRL- u był jak samochód po 20 latach eksploatacji. Ktoś miał za darmo go unowocześnić, dać nowoczesne technologie? Moża szanowny pan zna takiego świętego mikołaja, chętnie skorzystam z jego usług?
I co z tego? Czym zasłynął ten powiat w PRL-u!? Produkcją DIORy, która w warunkach rynkowych nie miała absolutnie sensu? Cały PRL miał szanse się utrzymywać, produkować ten syf tylko w warunkach zamkniętych granic! OK, zostań w PRL-u, kup sobie pralkę Polar (nie będę złośliwy, nie Franię), pojedź na wczasy FWP, szukaj łańcuszka rozrządu do malucha w Peweksie, za miesięczną wypłatę, oglądaj świat w telewizorze produkcji krajowej. Cały PRL miał wartość ujemną, samo PKP po transformacji ustrojowej to półtora miliona pracowników plus rodziny, z otwartymi gębami, zobowiązaniami emerytalnymi, podobnie górnictwo, energetyka, przemysł ciężki. Jeden wielki balast!
Pamiętam, miałem wieżę Diory. Wzmacniacz kilka razy dziennie tracił lewy kanał, na co pomagał albo restart, albo odłączenie głośników i odkręcenie Volume w prawo. Filtr "bass", rzekomo górnoprzepustowy, nie wpływał na brzmienie.
Kaseciak chodził głośno jak ciągnik rolniczy, niszczył taśmy, a przyciski co jakiś czas wpadały do środka.
Obudowa z blachy na czołgi, w środku trafo jak dla stacji przekaźnikowej, więc transport czterech segmentów odbywał sie na dwa razy.
W tym samym czasie kolega miał Technicsa. Lekkie i grające.