Przewodnik Gault&Millau 2018. Które wrocławskie restauracje docenione? [32 MIEJSCA]

Restauracja na dachu Hotelu Monopol czynna jest jedynie w godzinach 18:00-22:30, a jej kuchni szefuje Mariusz Kozak. Aquario otrzymało 14 na 20 możliwych punktów.

Szef kuchni serwuje menu degustacyjne w różnych porcjach. Cena? Między 160 a 485 złotych od osoby. 

Szefem jest tu Michał Czekajło, który co rusz wymyśla nowe smaki, oparte na polskich produktach. Hitem jest tu na przykład żur z dorszem i twistem ze szczypiorku. Do tego oczywiście przeróżne rodzaje piwa oraz bogata oferta lunchowa.

Restauracja otrzymała 11/20 pkt.

Marcin Węglowski stworzył nieopodal dworca kuchnię, w której każdy znajdzie coś dla siebie. W menu jest chociażby risotto krabowe z musem z awokado i sosem ze skorupiaków czy łopatka jagnięca w kaczym tłuszczu z ziemniakami i pieczonymi szalotkami.

Restauracja otrzymała 12/20 pkt.

Kuchni szefuje tu Paweł Bieganowski, a jurorzy docenili ją za bulion z królika, smażoną grasicę cielęcą czy karkówkę z kaszanką.

Dinette otrzymało 14/20 pkt.

Marka ta sama, ale kuchnia i jej szef inne. Tutaj dania wychodzą spod ręki Sławomira Taraszki, który gości raczy m.in. kremem z kalarepy z wędzonym łososiem czy filetem z czarniaka w towarzystwie puree z selera i jabłka.

Restauracja otrzymała 13/20 pkt.

Szefowa kuchni Monika Szewczuk została w obecnej edycji Gault & Millau nominowana do tytułu Kobiety Szefa. Ostatecznie musiała uznać wyższość Iwony Niemczewskiej ze Szczecina. Głodnych raczy m.in. kremem z buraka z mlekiem kokosowym i mango, sznyclami z indyka duszonymi w białym winie z porem i jabłkiem z puree z marchewki, kremem kokosowym z grzybkami shimeji oraz linguine z pesto z rukoli i orzechów włoskich.

Restauracja otrzymała 11/20 pkt.

Kuchnią restauracji przy Włodkowica 21 kieruje Piotr Bogusz. Królują w niej wędzone ryby oraz mięsa, a także wypiekany na miejscu wieloziarnisty chleb. W lecie potrawy można sobie grillować na patio. 

Gorące Piece otrzymały 10,5/20 pkt.

Szefem kuchni jest Łukasz Dudziński. W przewodniku czytamy: "karta jest intrygująca i tajemnicza. Pod krótkimi opisani dań kryją się perły pod względem smakowym, wizualnym i koncepcyjnym". Zaskoczy Was chociażby przystawka o nazwie "pomidory, pomidory, pomidory". 

Grape otrzymała 13,5/20 pkt.

Kuchnią rządzi tu Justyna Słupska Kartaczowska, Kobieta Szef 2016 wg przewodnika "Gault&Millau". W jadce szefowa stawia na staropolską kuchnię szlachecką. Jej popisowym daniem jest gotowany ozór wołowy z burakami i hibiskusem. Wielką popularnością cieszą się również pierogi z baraniną i dzikim czosnkiem. 

jadka (właściciele chcą, by pisać nazwę małą literą) otrzymała 14,5/20 pkt.

W swojej autorskiej karcie Szef, Filip Grajeta, korzysta z coraz bardziej popularnych produktów regionalnych. I tak ryby zamawiane są z rodzinnej firmy Raj Pstrąga, wędliny z Niemczy (w tym ich słynna marynowana słonina), sery od Sylwestra i Lucyny Wańczyków, ale też sery łomnickie.

Restauracja otrzymała 10,5/20 pkt.

W przewodniku jako szef występuje Filip Grajeta, który pracuje w La Maddalenie (obie restauracje należą do tego samego właściciela), a w MM pełni rolę mentora dla Marcina Knopa. W karcie znajdziemy kurczaka zagrodowego z boczniakami, polędwicę z dorsza z burakiem czy krem rybny.

Restauracja otrzymała 11/20 pkt.

Szefem jest tu Karol Sankowski, który był nominowany do nagrody Szefa Roku. Specjalnością restauracji są ryby i owoce morza. Marina pochwalić może się chociażby stekiem z łososia z batatami w trzech odsłonach, krewetką głębokomorską, szparagami i rukwią wodną. 

Restauracja otrzymała 13/20 pkt.

Elegancka restauracja umiejscowiona w hotelu The Granary. W kuchni rządzi Łukasz Budzik. Szef lubi bawić się produktami - z kaszy potrafi zrobić mus lub piankę, rabarbar łączy w deserze z jałowcem. Warto!

Restauracja dostała 14/20 pkt.

Restauracja Menu Motto to autorski pomysł Beaty Śniechowskiej, zwyciężczyni kulinarnego programu MasterChef, ambasadorki Wrocławskiej Książki Kucharskiej i autorki książek kulinarnych. 

Menu Motto ma być synonimem kuchni polskiej - dobrej, obfitej, zaprezentowanej jednak w zupełnie nowy, autorski sposób. Beacie zależy, by każdy czuł się w jej restauracji właściwie ugoszczony, mógł odpocząć, a jednocześnie zjeść niecodzienne, zaskakujące w formie podania lub zestawienia smaków danie.

Restauracja otrzymała 12,5/20 pkt.

Kuchnią, podobnie jak w Aquario, rządzi Mariusz Kozak. Karta dań opiera się na polskiej tradycji kulinarnej, przerobionej na wersję nowoczesną. Zjemy więc pierogi z sandaczem, biodrówkę jagnięcą, pierś z bażanta. Tanio nie jest, ale warto spróbować. 

Monopol otrzymał 13,5/20 pkt.

Szefem kuchni jest Jarosław Bugajski, a lokal utrzymany jest w klimacie śródziemnomorskiej tawerny. W menu nie brakuje oczywiście ryb i owoców morza. Hitem jest polędwica z dorsza atlantyckiego z dodatkiem mątwy, pak choi, groszku cukrowego, fasolki i bulionu dashi.

OKWine Bar otrzymał 13/20 pkt.

Rządy w kuchni prowadzą tu w duecie Katarzyna Daniłowicz i Bogumił Mroczko. A zjemy chociażby boczek z dzika z przegrzebkami, sandacza, żabnicę czy kaczkę. Do tego pyszne desery, a dla chętnych - menu degustacyjne. 

Restauracja dostała 14/20 pkt.

W przewodniku widnieje Krystian Skwierz, ale wiadomo, że odszedł on z restauracji tuż przed premierą przewodnika. Mocną pozycją w karcie są pizze, ale zjemy tu także dobre mięsa i wymyślne desery.

Pappatore otrzymało 12/20 pkt.

W kuchni rządzą Rafał Kasprzycki i Bartłomiej Kurek. Wyróżnia ich to, że gotują na widoku. W karcie znajdziemy kilka rodzajów mięs, ryby, pizzę czy zapiekane makarony. Te ostatnie robione są w znanej pracowni Ragu. 

Restauracja dostała 11/20 pkt.

Druga restauracja dowodzona przez Karola Sankowskiego, tworząca z Mariną jedność, chociaż mająca odrębne karty. Także tu głównym specjałem są dania morskie. Twórców przewodnika szczególnie uwiódł halibut.

Przystań otrzymała 14/20 pkt.

Ravioli, gnocchi, do tego świeże owoce morza czy jagnięcina oraz codziennie inna zupa - to wszystko znajdziecie w restauracji nieopodal Ogrodu Botanicznego. Kuchnią dowodzi Piotr Samuel Wrona. 

RAGU przypadło 10,5/20 pkt.

Jak piszą autorzy przewodnika, restauracja na dole Q Hotelu Plus Wrocław przy Zaolziańskiej to miejsce zarówno na obiady biznesowe, jak i rodzinne. Zjemy chociażby rosół z królika, żołądki z kurczaka, policzki wieprzowe. 

Questa otrzymała 10,5/20 pkt.

"Trattoria Siesta to włoska restauracja, stworzona z zamiłowania do kultury spotkań rodzinnych w gronie przyjaciół przy prawdziwych, wyjątkowych a jednocześnie prostych smakach włoskiej kuchni. Trattoria Siesta to włoska finezja smaku, pełna miłości, pasji, namiętności, przyprawiona magicznym klimatem Wrocławia. Takie połączenie to gwarancja niepowtarzalnych kulinarnych doznań" - czytamy na stronie restauracji. Rządzi nią Mauro Gelmini, a jego specjalnością jest filet z polędwicy wołowej.

Restauracja otrzymała 12/20 pkt.

Jedna z najlepszych restauracji sushi we Wrocławiu, w jej kuchni rządzą Paweł Siwiec i Patryk Seroczyński. Ale zjemy tu nie tylko tradycyjne japońskie kawałki. Menu zawiera także potrawy kuchni skandynawskiej, m.in. halibuta z zieloną fasolką i awokado.

Autorzy przewodnika ocenili je na 10 pkt.

Tęsknicie za kieliszkiem pysznego wina prosto z Portugalii, smacznymi śródziemnomorskimi przekąskami i letargiem na drewnianych ławach skąpanych w słońcu? Żeby się tym delektować, nie musicie już bukować biletu do Lizbony. 

W kuchni pracuje siedem osób: sześciu Portugalczyków i jeden Hiszpan. Rządzi Nuno Matos, który dwoi się i troi, by zaprezentować wszystko, co Portugalia kulinarnie ma w sobie najlepszego. Do jego dań warto zamówić wino, którego w Taszce jest naprawdę spory wybór.

Restauracja otrzymała 12/20 pkt.

Restauracja zaistniała, gdy przeszła w 2014 roku rewolucje Magdy Gessler. Od tego czasu nie narzeka na klientów - zwłaszcza tych lubiących smaki morza oraz steki. Autorzy przewodnika wyróżnili do tego australijską zupę rybną.

Restauracja otrzymała 11/20 pkt.

Włoska restauracja w centrum Wrocławia, której kuchnią dowodzi Gianluca Masucci. Nie brakuje tradycyjnych smaków Italii - makaronów i pizzy. Znajdziemy tam także dobrze skomponowane dania z owocami morza. 

Jurorzy przyznali jej 12 pkt.

Kuchni szefuje Paweł Kaszubski, jej minusem, obniżającym klimat jest z pewnością umiejscowienie w centrum handlowym. Na smak wpływu to jednak nie ma. Wyróżniającym daniem jest z pewnością comber króliczy z boczkiem, marchewką i jajkiem w sosie szczawiowym.

Restauracja otrzymała 11/20 pkt.

Kuchnią w restauracji, którą znajdziemy w podwrocławskim Kiełczowie, dowodzi Łukasz Socha. Jest to znakomite miejsce na rodzinny wypad, zwłaszcza w weekendy. W menu bardzo dobre burgery, które są głównym atutem. Ale nie brakuje także tradycyjnych dań głównych i treściwych zup.

Restauracja otrzymała 10/20 pkt.

Za dania odpowiada Rafał Borys - doświadczony szef kuchni. Pracował między innymi w londyńskich restauracjach Gordona Ramsaya, a następnie w Brasserie Roux, gdzie uczył się tajników kuchni francuskiej od jednego z najznakomitszych kucharzy - Alberta Roux, który podziwiał jego dążenie do perfekcji i okazywał uznanie dla jego pracy. Gotował dla wielu międzynarodowych sław kina, sportu oraz polityki. Dwie czapki Gault & Millau to dla niego powtórzenie wyniku sprzed roku.

Restauracja otrzymała 14/20 pkt. 

Studio gotowania w Bielanach Wrocławskich. Łączą się tu smaki Polski, Europy, Azji. Za całość odpowiada Łukasz Terlikowski. Można zjeść oraz... nauczyć się gotować, w szkole gotowania znajdziemy bowiem szeroki wybór warsztatów kulinarnych.

Slow Food Bistro otrzymało 12/20 pkt.

Druga restauracja na terenie Topacza, tutaj rządzi Krzysztof Ołbiński. "Warto wpaść na wędzonego na miejscu dorsza z pieczonymi plackami ziemniaczanymi, kawiorem i koperkiem" - czytamy w przewodniku. 

Restauracja otrzymała 13/20.