Budynki na betonowej platformie zostały zaprojektowane przez 94-letnią dziś Jadwigę Grabowską-Hawrylak, matkę miejskiej konserwator zabytków Wrocławia. Pierwotnie miały być białe, a w zaokrąglonych wnękach elewacji miała się piąć roślinność w ozdobnych donicach. W połączeniu z cegłą klinkierową i ciemnym drewnem przy balkonach i trawiastymi dachami pawilonów handlowych elementy te miały tworzyć klimat śródziemnomorski w szarym centrum miasta.
Fotopolska.eu
Niestety, odważna koncepcja nie przetrwała zderzenia z rzeczywistością. Początkowo miała być to inwestycja miejska, później finansowanie przejęła spółdzielnia mieszkaniowa. Z powodu ograniczeń finansowych skończyło się na szarym betonie. Zachowany został jednak oryginalny kształt balkonów.
Mieszkania charakteryzują się niewielką powierzchnią.
Wrocławski Manhattan zbudowano w pierwszej połowie lat siedemdziesiątych XX wieku. Każdy z sześciu wieżowców ma 16 pięter i 55 metrów wysokości. Przed rozpoczęciem inwestycji konieczne było palowanie terenu (wbito 240 pali). Konieczne było cięcie wydatków, dlatego też zastosowano średnio trwałe materiały budowlane. W rezultacie po kilkudziesięciu latach płyty betonowe na ścianach budynków zaczęły pękać.
Fot. Tomasz Szambelan
Elewacje są już mocno zabrudzone, a betonowa platforma się sypie (z tego powodu konieczne było zamknięcie parkingu znajdującego się pod nią).
Fot.Tomasz Szambelan / Agencja Gazeta
Nieudanych podejść do modernizacji było już kilka, a każde z nich rozbijało się o finansowanie. Kompleks na pl. Grunwaldzkim jest bowiem wpisany do rejestru zabytków dolnośląskich, przez co wymogi co do metody remontu i zastosowanych materiałów wzrastają.
W 2012 r. zmienił się zarząd spółdzielni Piast, która użytkowuje teren do 2070 r. Nowe władze podjęły wyzwanie na nowo.
Początkowo planowano całościowy remont budynków, lokali użytkowych i esplanady. Prace miały potrwać kilka lat i kosztować ok. 13 mln zł. Wtedy pojawiły się problemy. Najpierw spółdzielnia nie uzyskała premii termomodernizacyjnej z Banku Gospodarstwa Krajowego, a następnie walne zgromadzenie nie przyjęło uchwały o tzw. najwyższej sumie zobowiązań przy zaciąganiu kredytu. Oba te kroki udało się wykonać dopiero po ograniczeniu zakresu prac i tym samym ich kosztów.
Fot. Tomasz Szambelan / Agencja Gazeta
- W pierwszej kolejności zlecimy ocieplenie i remont elewacji wieżowców. O pilności inwestycji decydują ich stan techniczny oraz względy estetyczne. Dopiero później zajmiemy się esplanadą i lokalami użytkowymi - informuje Jacek Kludacz, prezes SM "Piast".
Oferty w przetargu na remont "sedesowców" można składać do 29 stycznia. Jeżeli uda się wyłonić wykonawcę za pierwszym razem, prace ruszą na przełomie marca i kwietnia. Mogą potrwać do dwóch lat. Przez 15 lat mieszkańcy bloków będą płacić dwukrotnie wyższą składkę na fundusz remontowy.
Kiedyś pawilony użytkowe przy sedesowcach były modnym miejscem na wysokim poziomie. Działały tu sklep wielobranżowy, delikatesy Społem, perfumeria, klubokawiarnia, dwa bary oraz kilka zakładów usługowych (jubiler, zegarmistrz, fotograf i optyk).
dolny-slask.org
W ostatnim dziesięcioleciu prestiż miejsca wyraźnie zmalał. Ma bowiem silną konkurencję w postaci Pasażu Grunwaldzkiego. Teraz znajdziemy tam dyskont, bank, drogerię, pub, bar, kiosk i budkę z jedzeniem na wynos, ale całość nie wygląda już tak estetycznie, jak przed laty. Ma się to zmienić, ale dopiero po remoncie bloków mieszkalnych.
Docelowo część handlowa ma zostać rozbudowana o 2200 m kw powierzchni. Spółdzielnia Piast zarządzająca obiektem chce udostępnić w sumie 439 miejsc parkingowych i zasadzić więcej zieleni. Powstaną też nowe chodniki i ścieżka rowerowa. Na to jednak poczekamy co najmniej kilka lat.
Wykonawca wyłoniony w przetargu ma zrealizować projekt oparty na koncepcji Jednostki Architektury - fundacji pod patronatem Jadwigi Grabowskiej-Hawrylak, projektantki wrocławskiego Manhattanu. Wiernie odtwarza on wstępny pomysł na wygląd kompleksu. Bloki wreszcie mają być białe!
Grabowska-Hawrylak boi się, że nie dożyje momentu, gdy jej idea wejdzie w życie (ma prawie 95 lat). Może jednak podziwiać swoje dzieło na wizualizacjach autorstwa pracowni Vroa Architekci.
Wizualizacja: Vroa Architekci
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze