"Pożegnajmy zielony plac, powitajmy betonozę" - takie memy krążą po sieci, a ich bohaterem jest legnicki pl. Słowiański. Miał być przyjazny dla mieszkańców, z drzewami i fontanną, ale cały będzie w granicie - z rondem i węzłami przesiadkowymi. Właśnie wybrano wykonawcę prac.
- Mam nadzieję, że nasz projekt spełni oczekiwania mieszkańców. Zależało nam, by przestrzeń pl. Słowiańskiego była im bliższa. Dlatego wprowadziliśmy drzewa, które podkreślą jego kameralność - tak w 2016 r. mówiła architektka Aleksandra Doniec z Wrocławia z pracowni P33, która z zespołem otrzymała pierwszą nagrodę w konkursie na rewitalizację tego fragmentu Legnicy.
Po tylu latach nie wie, co z projektu zostało. - Miało być zielono - podkreśla twórczyni projektu.
Na ostatniej sesji, 25 kwietnia, prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski mówił radnym: - Po uzgodnieniach z konserwatorem zabytków zastosujemy granit, naturalny materiał budowlany, łącznie ze ścieżkami rowerowymi.
Na placu pojawi się rondo, węzeł przesiadkowy dla komunikacji miejskiej i międzygminnej, zostaną przebudowane chodniki i przejście podziemne, gdzie będzie winda. Ma być także nowe oświetlenie, mała architektura, monitoring i zieleń.
Na wizualizacji widać, że będzie w środku ronda i na kilku klombach. Legniczanie oburzeni, na forach internetowych piszą: "mieszkańcy oczekują zieleni, a nie betonowego placu, na który w lecie strach będzie pójść".
Pl. Słowiański według koncepcji prezydenta Krzakowskiego nazywają "betonową pustynią" i nawołują, by przywieźć tu ziemi i nasadzić drzewek: "Pan Tadeusz siedzi w ratuszu, wygląda przez okno i znów ma kolejną wizję betonu. Nie dość, że sucho, bo dość długo nie padało, to jeszcze beton. Później będzie zakazywał koszenia trawy przez dwa miesiące w mieście, bo nagle go olśni, że ta zieleń pomaga".
Legniczanie irytowali się, kiedy prezydent Krzakowski w swoim facebookowym poście poinformował 26 kwietnia, że jest na czwartym Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach i rozmawia o zrównoważonym rozwoju miast, zielonych miastach i efektywności inwestycji pod hasłem: "Istotne kwestie to rozwijanie idei zielonych miast i polityka jej finansowania".
- Czy ta idea polega na malowaniu betonu na zielono? - zapytał Krzakowskiego mieszkaniec. - Jak projekt placu Słowiańskiego ma się do idei zielonego miasta?
Legnica na przebudowę pl. Słowiańskiego otrzymała rządową dotację z programu "Polski ład" w wysokości 23,7 mln zł, a miasto dołożyło do niej jeszcze 1,5 mln zł. Ta kwota okazała się za mała. W pierwszym przetargu jedyny chętny złożył ofertę o ponad 12,6 mln zł wyższą.
To wówczas w magistracie zapadła decyzja, by zmniejszyć zakres prac i rozpisać drugi przetarg. W tym wpłynęła oferta opiewająca na kwotę ponad 29,7 mln zł i Legnicy zabrakło 4,5 mln zł.
Rezygnacja z inwestycji oznaczałaby utratę rządowych dotacji. Koło ratunkowe rzucili radni, dokonując zmian w budżecie, ale nie bez dyskusji.
Radna Karolina Jaczewska-Szymkowiak: - Chyba nie za bardzo to zadowala też mieszkańców, ponieważ odchudzili państwo ten projekt w najładniejszym wymiarze. Nie chciałabym, żeby wszystkie pieniądze poszły w beton na placu Słowiańskim.
Nie chce tego też Jarosław Rabczenko, szef klubu PO: - Na świecie obecnie obserwuje się trend, że miasta wracają do zieleni i dbają o nią, a u nas - odwrotnie. Nawet zniknie istniejący obecnie trawnik. Legnica słynęła kiedyś z dbałości o takie tereny, wystarczy przypomnieć I Ogólnoniemiecką Wystawę Ogrodniczą „Gugali" z 1926 r., dzięki której park miejski został w obecnym kształcie i zbudowano wszystkie fontanny.
Grażyna Pichla z klubu radnych prezydenta przyznała na sesji, że szkoda, by Legnica straciła pieniądze z "Polskiego ładu": - Na pl. Słowiańskim nawierzchnia jest w bardzo złym stanie.
Na pl. Słowiański z budową ronda i granitem ma wjechać konsorcjum firm Budrim i Rotomat i niestety zapanuje tam betonoza.
Niestety, na pl. Słowiański nie prowadzi obecnie żadna wygodna trasa rowerowa. Rowerzyści zgodnie z prawem powinni jechać ruchliwą ul. Witelona i ul. Skarbka, przy których nie wyznaczono dróg rowerowych.
W ramach Dolnośląskiej Cyklostrady przez Legnicę ma prowadzić główna trasa nr 6, łącząca Legnicę z trasą nadodrzańską Blue Velo oraz Złotoryją, Bolesławcem, Lubaniem i Zgorzelcem.
W maju wspólnie z czytelnikami "Gazety Wyborczej" wybierać będziemy najważniejsze, najpiękniejsze i najbardziej godne ochrony tereny zielone Wrocławia i Dolnego Śląska. Do 8 maja czekamy na propozycje od czytelników. Możecie zgłaszać parki, ogrody, lasy, łąki, aleje drzew. Zdjęcia i uzasadnienia oraz opisy dojazdu rowerem mile widziane.
Zachęcamy czytelników do zgłoszeń pod adresem mateusz.kokoszkiewicz@wroclaw.agora.pl lub w wiadomości prywatnej na Facebooku Wyborcza.pl Wrocław.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Dlaczego ten beton miałby być lepszy?
Słuchać mieszkańców. Tam nawet nie potrzeba fontanny. Jest fontanna obok UM i za kościołem. Starczy.