Do 8 maja czekamy na propozycje od czytelników z całego regionu, w tym z jego stolicy. Możecie zgłaszać parki, ogrody, lasy, łąki czy aleje drzew. Mogą to być miejsca służące rekreacji albo takie, które powinny być chronione przed ingerencją człowieka. Miejsca dobrze urządzone i miejsca zagrożone. Zdjęcia i uzasadnienia będą bardzo mile widziane.
Eksperci wskazywali, że pandemia - zwłaszcza przez okresy, kiedy nieczynne były kina czy restauracje - zwróciła nas ku terenom zielonym, ku wypoczynkowi w naturze. Zieleń jest też uznawana za najlepszy sposób ochrony przed ocieplaniem się miast. Dlatego właśnie w przygotowywanym, choć na razie nierealizowanym planie dla centrum Wrocławia przewidziano m.in. nasadzenia drzew przy ulicach.
Kryzys bioróżnorodności, który jest zagrożeniem jeszcze innym niż kryzys klimatyczny, i trwające wielkie wymieranie gatunków skłaniają z kolei do zastanowienia się nad tym, jaka jest rola naturalnych siedlisk roślin i zwierząt. Na pewno zgodnie z unijną strategią bioróżnorodności powinniśmy chronić znacznie więcej terenów.
Ożywiona debata o zieleni we Wrocławiu trwa od ok. siedmiu lat, kiedy mieszkańców wzburzyła skala wycinki drzew przy okazji remontu Wrocławskiego Węzła Wodnego. Założyli wtedy działające do dziś Stowarzyszenie Ochrony Drzew "miastoDrzew".
Widzimy niesłabnące, a nawet coraz większe zainteresowanie zieloną tematyką, zwłaszcza że nie brak kontrowersji wokół tego tematu. Pokazały to m.in. teksty, które publikowaliśmy na temat Lasu Mokrzańskiego i łąk wokół tego lasu, czy na temat zagrożenia okolic Karkonoskiego Parku Narodowego przez "asfaltozę" - budowę drogi przez cenne przyrodniczo tereny Drogi pod Reglami.
Tereny zielone zagrożone są przez Lasy Państwowe, które chcą wycinać coraz więcej drzew, by wypełnić plan finansowy. A czasami przez niekontrolowany rozwój inwestycji deweloperskich.
Czasami oczywiście zagrożenia są wyolbrzymiane, jak w przypadku Kolei Dużych Prędkości, inwestycji niezbędnej dla rozwoju tego najbardziej ekologicznego środka transportu. Od XIX wieku trasy kolejowe prowadzą przez lasy i trudno w ogóle porównywać ich wpływ środowiskowy z drogami, których bardzo wiele już powstało, przecinając lasy.
Na pewno bowiem warto rozmawiać o tym, jak pogodzić zieleń z tak potrzebnymi inwestycjami. Na ten temat ciągle, jak do tej pory, spierać się będą politycy, eksperci, mieszkańcy i aktywiści, a tzw. zielono-niebieska infrastruktura - jak teraz nazywa się zieleń i wodę - zyskuje coraz bardziej istotne miejsce w tej dyskusji.
Zieleń jest przedmiotem politycznego sporu, co pokazał protest aktywistów ws. ochrony zieleni, a także kontestacja ich postulatów przez radnego Dominika Kłosowskiego.
Zachęcamy czytelników do zgłoszenia propozycji terenów zielonych: parków, lasów, alej drzew, łąk czy skwerów, wraz z podpowiedzią, jak tam dojechać na rowerze, pod adresem mateusz.kokoszkiewicz@wroclaw.agora.pl lub w wiadomości prywatnej na Facebooku Wyborcza.pl Wrocław. Czekamy na nie do 8 maja.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze