Walka trwa i jest coraz bardziej zacięta, ale przecież mamy szczytny cel. W świecie strachu, samotności, beznadziei i niekończącej się walki z wirusem gra nasza Orkiestra i to jedna z niewielu radosnych wieści, które ostatnio do nas docierają. Jesteśmy razem, skrzyknęliśmy się, łączy nas jedna idea, chcemy pomóc. I to jest coś, co się bardzo opłaca. Warto pomagać, warto się dzielić, warto być hojnym.
CZYTAJ TAKŻE: Odrestaurowali auto Jerzego Owsiaka z pierwszego finału WOŚP. 30-letni ford sierra na licytację [WIDEO]
WOŚP 2022. To już 30. finał
Orkiestra gra już 30 lat i zdążyła zebrać 1,5 mld zł na wsparcie polskiej medycyny, a co równie ważne, wciągnęła w akcje pomocy miliony ludzi. Trudno już sobie wyobrazić, że przyjdzie zima i nie zobaczymy tej gorącej zadymy. Orkiestra musi grać do końca świata i jeden dzień dłużej.
W tym roku po raz pierwszy zagra dla dziecięcej okulistyki, żeby oddziały szpitalne i przychodnie wyposażyć w najlepszy sprzęt, bo wszyscy chyba wiemy, w jakim stanie jest ochrona zdrowia i jakie ma braki.
"Wyborcza" zawsze gra z WOŚP, dlatego w styczniu miejscem, które oglądam przez całą niemal dobę, są licytacje na Allegro; te rosnące liczby rozgrzewają serce. Na trzydzieste urodziny Orkiestry wystawiliśmy okładkę "Tygodnika Wrocław" i spacer z prof. Marcinem Matczakiem.
WOŚP 2022. Licytacje "Wyborczej"
Na okładce możecie pokazać siebie, swoją rodzinę, swoje pasje albo przyjaciół - co chcecie. Po latach przypomni Wam czas ciemności, którą jednak udało się rozświetlić gestem pomocy.
Spacer po Wrocławiu z prof. Marcinem Matczakiem też nie jest tuzinkową przyjemnością. To jest zawsze okazja do spotkania z niezwykłym miastem i niezwykłymi ludźmi. Spotkanie staje się w naszych ciężkich czasach coraz bardziej wyczekiwaną przyjemnością. A spacer z tak ciekawym człowiekiem jak prof. Matczak (jedno z najbardziej gorących nazwisk polskiej sceny prawniczej, wymieniany jako kandydat na prezydenta RP) to prawdziwy luksus.
Wiem, co mówię, bo prowadziłam już spacery z premierami Jerzym Buzkiem i Leszkiem Balcerowiczem. Jako dziennikarka mam wiele okazji do spotkań i rozmów z ciekawymi ludźmi, ale te przechadzki "orkiestrowe" głęboko zapadły mi w pamięć. Nie tylko dlatego, że musiałam olśnić moich gości Wrocławiem, zaskoczyć, usłyszeć ich okrzyki zachwytu, ale przede wszystkim dlatego, że po spacerze był czas na fascynujące rozmowy o kulisach polityki polskiej i europejskiej, nieznanych kartach historii i współczesności. Przyjemność niezwykła.
Dlatego już się cieszę na spacer z prof. Marcinem Matczakiem, który przecież wraca do swojego miasta. Tu studiował, tu urodził się jego syn, Mata, tu zaczynał swoją karierę. Licytacja trwa, rywalizuje na razie 26 osób, spacer kosztuje już prawie 14 tysięcy. Ale przecież to dar dla WOŚP.
XVI-wieczna Tablica Jałmużnicza w kościele św. Elżbiety zawdzięcza konserwację Bente Kahan, żydowskiej artystce z Norwegii, ubiegłorocznej pani ambasador Fot. Mieczysław Michalak / Agencja Wyborcza.pl
We wrocławskim kościele św. Elżbiety wisi XVI-wieczna Tablica Jałmużnicza, z prośbą wypisaną w kilkunastu językach (także po polsku), aby "otwierać swą rękę" dla potrzebujących. Bo ta pomoc zawsze się pomagającemu opłaci.
Tutaj znajdziesz licytacje jedynek Tygodników "Gazety Wyborczej", a tutaj spacer z prof. Matczakiem. Wszystkie aukcje "Wyborczej" dostępne są na wyborcza.pl/WOSP.
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.
Myślę że najlepsza licytacja to kameralne spotkanie z jakąś gwiazdą sportu albo show biznesu. Chociażby z Anną Lewandowską czy też Dorotą Rabczewską.
Wtedy cena spokojnie przekroczy 100 tysięcy.
Albo wyjazd do Emiratów z Dodą.