Spośród 12 propozycji na wyzwania do 2040 r. wybieramy po siedem z dwunastu propozycji w czterech kategoriach: dla Dolnego Śląska, Wrocławia, Wałbrzycha i Świdnicy. Głosowanie trwa do 3 maja, a wyniki poznamy 7 maja.
Na Dolnym Śląsku jak na razie największe poparcie mają trzy projekty: Koleje Dolnośląskie w całym województwie (wyremontowanie wszystkich przejętych od PKP linii kolejowych), wyeliminowanie smogu (czyste powietrze dzięki uchwale antysmogowej obowiązującej w całym regionie) oraz wybudowanie dróg ekspresowych (S5 z Sobótki do Bolkowa, S8 z Wrocławia do Kłodzka, S3 do granicy z Czechami).
Grzegorz Ćwiertniewicz, dyrektor wydziału kultury w Urzędzie Marszałkowskim stawia na odbudowę Teatru Polskiego. Dlaczego?
- Jest on od zawsze wizytówką kulturalną nie tylko Wrocławia, ale całego Dolnego Śląska. Bywał też wizytówką całego kraju. Dla wielu jest dumą, ale i sprawą honoru, dlatego wywołuje tyle różnorodnych emocji i dlatego wielu zależy, by wzbijał się na artystyczne wyżyny i nie tracił na wartości. Teatr przez lata był miejscem swoistej debaty społeczno-politycznej, wymiany myśli, żywych dyskusji. Wśród uczestników – wybitni dyrektorzy, wybitni reżyserzy, wybitni aktorzy, ale i wybitni, nie boję się użyć tego określenia – wyrobieni widzowie - tłumaczy.
I dodaje: - Bez wahania można stwierdzić, że Teatr Polski był w pewnym sensie wykrzyknikiem społeczeństwa czy, powtarzając za Przybosiem - „wykrzyknikiem ulicy”, choć wiadomo, że poeta pisał o poecie, ale czy w teatrze nie mówi się poezją? „Ulicy”, bo mówił zawsze o sprawach ważnych, często bezkompromisowo. Stawał w obronie bezbronnego człowieka i nakazywał poniewierającym nim rozwagę. Ale nie rynsztokowo. Zwykle z dobrym smakiem. Miejsce, co ważne, stało się łącznikiem pomiędzy przeszłością a teraźniejszością, ale również pomiędzy pokoleniami widzów.
Dyrektor podkreśla, że poza wzniosłymi argumentami istnieją również te przyziemne: - By Teatr Polski mógł się rozwijać, by mógł służyć nie tylko dolnośląskim wielbicielom teatru, musi znajdować się w dobrej kondycji infrastrukturalnej. Niezbędna jest więc modernizacja należących do Teatru Polskiego budynków – a w nich zaplecza scenicznego, widowni, pomieszczeń administracyjno-gospodarczych i wszystkich tych, z których korzystają na co dzień pracownicy i widzowie. Głosując na Teatr Polski, głosujemy za poprawą jakości. Głosujemy za komfortem. Wyrażamy troskę o miejsce, które kochamy!
Głosowanie - Dolny Śląsk
Głosowanie - Wrocław
Głosowanie - Wałbrzych
Głosowanie - Świdnica
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
?..Wszechwładza niekompetentnych urzędników musi się wreszcie skończyć! Zarząd Województwa powinien stanąć przed sądem i odpowiedzieć za zniszczenie teatru (razem z Morawskim).
?Marszałek województwa może zniszczyć jeden z najlepszych teatrów w Europie bezkarnie i społeczeństwo się nie zająknie (poza małym kręgiem ludzi kultury). To się wreszcie musi skończyć! Tylko czy to jest możliwe w takim społeczeństwie, w którym część już dziś wysyła aktorów do Biedronki na kasę? Odpowiedzcie sobie sami...!
Przecież ten "konkurs" to była ordynarna ustawka zarządu województwa (UMWD) z marszałkiem Przybylskim na czele. Ok. 1,5 roku temu (III.2015) nalegał na ówczesną minister kultury M.Omiljanowską aby powołać właśnie Morawskiego na to stanowisko. Krystian Lupa po posiedzenia fasadowej komisji konkursowej , w której większość mieli Ci urzędnicy m.in marszałka, którzy z góry wiedzieli że ma wygrać Morawski, stwierdził, ze to był najgorszy kandydat. Przewodnicząca z UMWD nie dopuściła nawet do dyskusji - totalna fikcja i oszustwo. nawet gdyby np. P.Brook, Hanuszkiewicz, Holoubek, K. Lupa, J. Klata, Grzegorzewski i Grotowski ( i inni)zechcieli wystartować, to nie mieliby żadnych szans> taka jest prawda - a teraz wszyscy udają zdziwionych i zaskoczonych, kiedy wiadomo było od początku, jak to się skończy -kompromitacją wszystkich - dyrektora, zarządu województwa jednogłośnie zatwierdzającego ten przekręt, a przede wszystkim Dolnego Śląska i to w skali międzynarodowej - świadomie przez samorządowych urzędników, równolegle uprawiających intensywna propagandę sukcesu.
Udawanie że nic się nie stało, że rozwalenie TP nastąpiło w wyniku jakichś niezależnych i obiektywnych przyczyn a nie działań władz regionalnych ? jest nieprzyzwoite, wręcz karygodne