Jednodniowa wizyta, kilkudniowy wypad, a może tygodniowe wakacje? Przedstawiamy kilkanaście propozycji na to, co robić i zobaczyć we Wrocławiu bez wyczynowego zwiedzania. Stolica Dolnego Śląska to również świetny punkt wypadowy na wycieczki po całym regionie.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Zwiedzić Rynek razem z pl. Solnym, zagłębić się w różne malownicze zakątki Starego Miasta, popłynąć w rejs statkiem po Odrze, a wieczorem wybrać się na romantyczny spacer np. po Ostrowie Tumskim – to sprawdzony i bardzo popularny przepis w sam raz na jeden dzień we Wrocławiu. I nie jest to program dla turystycznych wyczynowców. To dlatego, że ciekawe miejsca w centrum stolicy Dolnego Śląska znajdują się niedaleko od siebie, zwykle w odległości przyjemnej przechadzki. W Rynku i na okolicznych uliczkach nie brakuje też restauracji, barów i kawiarni (osobiście polecam te, które mają własne palarnie kawy).

Fot. Tomasz Pietrzyk / Agencja Wyborcza.pl

Dzień (lub dwa) na Wielkiej Wyspie

Cały dzień na pewno można też spędzić we wrocławskim zoo, jednym z najpopularniejszych ogrodów w Europie. Jest też najstarsze w Polsce, ale najżywsze emocje budzi jego najnowsza atrakcja, czyli Afrykarium.

Tuż obok znajduje się monumentalna Hala Stulecia z Pergolą, obok której ukryta jest prawdziwa perełka – Ogród Japoński. Jego historia sięga 1913 roku, a klimat tego miejsca sprawia, że można się tu poczuć jak w Kraju Kwitnącej Wiśni. Zwiedzanie okolic Hali Stulecia warto połączyć z długim spacerem po krajobrazowo przepięknym parku Szczytnickim (to jeden z pierwszych na kontynencie parków w stylu angielskim). Wycieczki architektów z całego świata przyjeżdżają tu też, by zobaczyć modelowe budynki wystawy WuWa z 1929 r.

Pergola koło Hali Stulecia
Pergola koło Hali Stulecia  Fot. Tomasz Pietrzyk / Agencja Wyborcza.pl

Woda z każdej strony

Kto zna już Stare Miasto i zoo, powinien zajrzeć do Centrum Edukacji Ekologicznej Hydropolis, które znajduje się w miejscu zabytkowego zbiornika, mieszczącego dawniej kilkanaście milionów litrów wody pitnej. Woda nadal odgrywa tam główną rolę, choć dzisiaj już w innej formie.

– Hydropolis można zwiedzać przez cały dzień, z rodziną albo ze znajomymi, przychodzą też do nas pary na randki. Zresztą to nie tylko zwiedzanie. To także relaks i zabawa, przy okazji której można poznać ciekawostki dotyczące wody, która tylko pozornie nie ma przed nami tajemnic. Każda strefa to zbiór wciągających gier multimedialnych, filmów itd. – mówi Wojciech Dreiseitel z Hydropolis.

Atrakcją jest tu też jedna z największych w Europie kurtyna wodna potrafiąca „drukować” wodą różne napisy. Poza tym przyjemna mgiełka pozwala się ochłodzić w upalny dzień. 

Popływać i pobawić się w wodzie można we wrocławskim Aquaparku, jednym z najchętniej odwiedzanych parków wodnych w Europie.

Przez jeden dzień warto pozwiedzać Wrocław na rowerze. Moim zdaniem najpiękniejsze trasy prowadzą po nadodrzańskich bulwarach i wałach. Taką wycieczkę można rozpocząć na Starym Mieście, np. przy Hali Targowej, a następnie kierować się w stronę zoo, objechać tzw. Wielką Wyspę i wrócić do centrum. Ta trasa w całości prowadzi nad Odrą i jej kanałami. Łączy klimat wielkiego miasta z malowniczą zielenią i przestrzenią. Po drodze znajdziemy też kilka klimatycznych barów z plażami nad rzeką, gdzie można odpocząć, zrelaksować się i wzmocnić.

Hydropolis, czyli centrum nauki o wodzie
Hydropolis, czyli centrum nauki o wodzie  Fot. Mat. MPWiK Wrocław

Kto woli inny rodzaj ruchu, może wypożyczyć kajak. Wiosłując po rzece w swoim własnym tempie (Odra jest na tym odcinku przyjazna dla kajakarzy), zobaczymy wrocławskie Stare Miasto jak na dłoni, ale to też świetny relaks. Słońce, woda, piękne widoki – słowem: wakacje.

Wrocław na tydzień

Co jeszcze można robić we Wrocławiu? Np. zwiedzić Muzeum Miejskie Wrocławia (główna siedziba i wystawa „1000 lat Wrocławia” znajduje się w Pałacu Królewskim), Kolejkowo, czyli dużą, fantastyczną makietę kolejową (Dolny Śląsk w miniaturze) czy podziwiać panoramę miasta i dużej części regionu z punktu widokowego w najwyższym w Polsce budynku (na 49., przedostatnim piętrze Sky Tower). W Muzeum Pana Tadeusza w Rynku zobaczymy m.in. jedyny istniejący manuskrypt tego dzieła, a w Centrum Historii Zajezdnia poznamy powojenną historię Wrocławia. A to tylko wybrane pomysły na Wrocław. Kto dawno tu nie był, powinien znowu przyjechać.

Nowa cześć makiety Kolejkowo we Wrocławiu
Nowa cześć makiety Kolejkowo we Wrocławiu  KORNELIA GŁOWACKA-WOLF

Miasto zadbało o to, by wakacje były bezpieczne. Odpowiednie informacje, instrukcje i zalecenia pojawiły się w komunikacji miejskiej, atrakcjach oraz restauracjach. Są jednolite i oznaczone: #BądźBezpiecznyWeWrocławiu i #StaySafeInWrocław.

Odkryj najbardziej tajemniczy Dolny Śląsk

Wrocław to świetny punkt wypadowy na wycieczki po całym Dolnym Śląsku. Dziś wybieramy się w okolice Gór Sowich i Kamiennych, do krainy zamków na górskich szczytach oraz zagadkowych podziemi.

Ta część Dolnego Śląska znana jest przede wszystkim z powodu tajemniczych podziemnych budowli kompleksu Riese (czyli Olbrzym). Składa się on w sumie z 7 obiektów, a do zwiedzania udostępnione są obecnie 4: Włodarz, Osówka, Rzeczka (czyli Sztolnie Walimskie) oraz podziemia pod Zamkiem Książ.

Każdy obiekt jest nieco inny. W Osówce zobaczymy ciekawe ekspozycje multimedialne opowiadające o budowie Riese, we Włodarzu część podziemi jest zalana i zwiedza się je łódką. W kompleksie Sztolnie Walimskie, podobnie jak w Osówce, można zobaczyć podziemne tunele i wyrobiska częściowo pozostawione w stanie surowym, a częściowo z wykonaną jeszcze w czasie wojny żelbetową obudową.

Dolny Śląsk. Sztolnie Walimskie
Dolny Śląsk. Sztolnie Walimskie  mat. Centrum Kultury i Turystyki w Walimiu

– Prawdopodobnie wszystkie podziemia miały być tak obudowane. Mamy tu pomieszczenia o różnych gabarytach i ukończone w różnym stopniu. Niektóre tunele i przejścia są bardzo wąskie, ale są też hale po 30 m długości i 11 m wysokości. Można też zobaczyć wartownię, jej przeznaczenie akurat jest jasne. Zagadek jest jednak mnóstwo: do końca nie wiemy np., do czego miała służyć wielka hala techniczna, są tajemnicze śluzy czy komory pod zawiasy, elementy w takiej fazie budowy, że nie można o nich za dużo powiedzieć – opowiada Grzegorz Sanik, przewodnik z Centrum Kultury i Turystyki w Walimiu oraz pasjonat historii Dolnego Śląska.

Emocje na zamku

Legenda mówi, że zamek Grodno w Zagórzu Śl. był dawniej gniazdem tzw. raubritterów, czyli rycerzy-rabusiów, co przemawia do wyobraźni. Na pewno jest to obiekt średniowieczny, przebudowany w drugiej połowie XVI w., a następnie częściowo odrestaurowany w XIX w.

– Zamek, który dzisiaj widzimy, to połączenie elementów gotyckich i renesansowych, z neogotyckimi i neorenesansowymi. Niektóre pomieszczenia się zachowały, część odbudowano, z innych pozostały tylko ściany – mówi Grzegorz Sanik.

Dolny Śląsk. Zamek Grodno
Dolny Śląsk. Zamek Grodno  mat. Centrum Kultury i Turystyki w Walimiu

Przez bramę wchodzi się na dolny dziedziniec, gdzie znajduje się m.in. Karczma Rycerska. Ta część jest otwarta. Natomiast zamek górny można zwiedzać tylko z przewodnikiem, który wskazuje rzeczy nie zawsze od razu dostrzegalne, a fascynujące. Wśród pomieszczeń zamkowych zobaczymy salę rycerską, myśliwską, sale książęce, dziedziniec górny czy kaplicę zamkową. Co najbardziej interesuje zwiedzających?

– Dzieci najbardziej intryguje sala tortur. Wszystkich, również dorosłych, fascynuje loch głodowy z przykutym do ściany szkieletem księżniczki Małgorzaty oraz związana z tym legenda – dodaje Grzegorz Sanik.

Na razie niestety wyłączona ze zwiedzania jest wieża, a zamek Grodno jest położony w nadzwyczaj malowniczej okolicy: góruje nad zaporowym Jeziorem Bystrzyckim, przypominającym górski wąwóz. Warto zobaczyć zabytkową kamienną zaporę w Lubachowie (to tylko krótki spacer).

Dolny Śląsk. Jezioro Bystrzyckie
Dolny Śląsk. Jezioro Bystrzyckie  Fot. Sławek Szymański

Bliżej zamku brzegi jeziora łączy ciekawa kładka, w kształcie fali. A gdy wciśniemy przycisk, usłyszymy odgłosy ptaków zamieszkujących pobliski rezerwat przyrody. Najnowszą atrakcją jest akwarium, w którym zobaczymy podwodne życie Jeziora Bystrzyckiego. Natomiast po jego powierzchni można popływać rowerem wodnym, a nawet niewielką fregatą.

Twierdza na wysokościach

W Górach Sowich, w Srebrnej Górze, można zwiedzić najwyżej położoną górską twierdzę w Europie. Jest świetnie zachowana, a składa się w sumie z 6 fortów i kilku bastionów. Panuje tam duch epoki napoleońskiej, a twierdzy strzegą żołnierze 33 Historycznego Regimentu Srebrnogórskiego. Zobaczymy tam m.in. kazamaty i broń sprzed ponad 200 lat, w tym cały wachlarz artylerii fortecznej, przejdziemy przez najgłębszą fosę w Polsce, a z tarasu widokowego rozciąga się panorama niemal połowy Sudetów.

Twierdza w Srebrnej Górze
Twierdza w Srebrnej Górze  Fot. Joanna Dzikowska

Dodajmy, skoro jesteśmy przy fortyfikacjach na wysokościach, że w Górach Kamiennych, niedaleko Jedliny-Zdrój i Głuszycy, znajduje się Rogowiec – najwyżej położony zamek w Polsce (na wysokości 870 m n.p.m.).

Z Wrocławia do Zagórza Śl. lub do Srebrnej Góry dojedziemy w ok. 1 godzinę, a Walim i Góry Sowie oraz Kamienne są tylko kilkanaście kilometrów dalej. W tych okolicach hasło #OdkryjDolnyŚląsk, którym promuje się region, jest wyjątkowo trafne.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Dolny Śląsk można także zwiedzać rowerem. Ostatnio powstała taka mapa rowerem.kropka.info, gdzie znajdują się propozycje wycieczek rowerowych po Dolnym Śląsku. Jest ich niecała setka i podobno mają dochodzić kolejne.
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    Dolny Śląsk to jeden z najbardziej ciekawych zakątków Polski, zarówno pod względem zabytków jak i przyrody. Artykuł zawiera tylko nieliczne przykłady.
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    A w podziemiach nietoperze.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    A ja już dzisiaj wieczorem lecę do Wrocławia, czy jak kiedyś powiedział pilot w R-r, do "łrokloł"! Innym też polecam, bo jest super!
    już oceniałe(a)ś
    4
    0