Samochód z napędem przyjaznym dla środowiska przestaje być tylko drugim autem w rodzinie czy kaprysem ekologa za kółkiem. Choć jeszcze daleko nam do statystyk zachodnioeuropejskich sąsiadów, popularność elektryków i hybryd w Polsce stale rośnie.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Samochody ciche, ekologiczne, tanie w eksploatacji i z coraz lepszymi osiągami – tak można podsumować oferty dealerów marek proponujących pojazdy z napędem elektrycznym i hybrydowym. Ich zalety kuszą coraz większą grupę odbiorców.

Jak w „normalnym”

– Klienci zwracają uwagę przede wszystkim na koszty eksploatacji, zasięg pojazdu i czas ładowania baterii. Nie bez znaczenia są również przywileje związane z poruszaniem się pojazdem elektrycznym po buspasach oraz udogodnienia umożliwiające bezpłatne parkowanie lub parkowanie w centrum miast. Ostatnio duże znaczenie ma również możliwość skorzystania z rządowych dopłat do zakupu pojazdów elektrycznych – wylicza Beniamin Kostas, specjalista ds. sprzedaży samochodów elektrycznych w Salonie Nawrot Długołęka.

Renault ZOE
Renault ZOE  Renault

Choć ta ostatnia kwestia ciągle pozostaje niejasna, zainteresowanie samochodami elektrycznymi i hybrydowymi rośnie.

– Na pojazdy elektryczne Renault decydują się zarówno firmy, jak i klienci indywidualni. Zapowiedź dopłat rządowych zwiększa zainteresowanie w obu tych obszarach. Naszymi klientami są wypożyczalnie samochodów, firmy zajmujące się dystrybucją, jak również przysłowiowy Kowalski kupujący drugi samochód w rodzinie – wylicza Kostas.

Marki, które mają w ofercie ekoauta, starają się zaspokajać różne gusta – wpisując się zarówno w ekologiczny styl życia, jak i niczego nie ujmując z wrażeń za kółkiem kierowcom z cięższą nogą. Czy eko i wysoka prędkość to rzeczy możliwe do pogodzenia?

– Osoby, które pierwszy raz wsiadają do mercedesa EQC, pierwszego w pełni elektrycznego SUV-a, najczęściej wydają się zaskoczone przede wszystkim tym, że czują się jak w „normalnym” samochodzie. Różnica zaczyna być widoczna po uruchomieniu pojazdu: jest zdecydowanie ciszej i… przyjemniej. Bezemisyjna jazda, naturalne materiały, elementy, do których produkcji wykorzystano wiele surowców odnawialnych, takich jak konopie, kenaf, wełna, bawełna, papier i kauczuk naturalny, do tego nowoczesny i elegancki design oraz świadomość propagowania odpowiedzialnego stylu życia powodują, że osoby przebywające w EQC czują się rzeczywiście inaczej – komentuje Dawid Jakubów, Product Expert Mercedes-Benz Grupa Wróbel.

Mercedes EQC
Mercedes EQC  fot. Mercedes

Kolejną kwestią, która jest bardzo często poruszana przez klientów, to przyspieszenie mercedesa EQC – dość niespodziewane, osiągalne od razu i imponujące. Samochód ma bowiem moc 408 KM, a prędkość 100 km/h osiąga w czasie 5,1 s.

Samochody elektryczne: ekoprzeboje

Które modele są wybierane najchętniej?

Renault Nawrot Długołęka obecnie ma w gamie trzy samochody osobowe – zoe, twizy i kangoo oraz dwa pojazdy dostawcze – kangoo express i master. W planach marki jest wprowadzenie do 2021 r. technologii E-Tech Plug-In w modelach Captur i Clio, a następnie w modelu Megane Grandtour.

– Obecnie największą popularnością cieszy się model Renault Zoe ze względu na jego duży zasięg – do 395 km. Klienci instytucjonalni nie przechodzą obojętnie wobec ciekawego modelu, jakim jest twizy – mówi Beniamin Kostas.

W modelu Zoe ze względu na umieszczoną w standardzie ładowarkę 22 kW czas ładowania 0–100% na stacji ładowania (22 kW) wynosi trzy godziny, natomiast czas ładowania 0–80% na stacji ładowania DC – na prąd stały (50 kW) wynosi zaledwie 1,10 godziny. Średni koszt przejechania 100 km wynosi zatem już od ok. 8 zł przy założeniu ładowania pojazdu przy użyciu ładowarki wallbox 7,4 kW, prądem zmiennym jednofazowym 16A w czasie 9,25 godziny.

Toyota wśród swoich hybryd największą liczbę klientów w 2019 r. zainteresowała modelem Auris Hybrid.

Toyota Auris Hybrid
Toyota Auris Hybrid  fot. Toyota

– Obecnie mamy w Toyocie kompletną ofertę aut hybrydowych, które doskonale wpisują się w miejski trend poszukiwania niskoemisyjnosci. Dzięki bardzo wydajnej sekcji elektrycznej potrafią one dziś pokonać od 50 do 80 proc. trasy w mieście, wykorzystując jedynie silnik elektryczny. A to przekłada się na zminimalizowanie zarówno emisji spalin, jak i zużycia paliwa. W ramach hybrydy dostaniemy m.in. yarisa, cała rodzinę corolli, C-HR czy RAV4. Patrząc po decyzjach klientów, te cztery modele są dla nas tak samo ważne. Na szczycie tej wyliczanki znajduje się prius występujący także w wersji hybrydy plug-in. Ten samochód po naładowaniu baterii z zewnętrznego gniazdka pokona do 50 km jako zeroemisyjny elektryk, potem przełączając się w tryb oszczędnej hybrydy – mówi Robert Mularczyk, PR Senior Manager Toyota Motor Poland.

Rok 2020 odsłoni kolejne premiery marki Mercedes-Benz w sferze elektromobilności.

– Obecnie nasi klienci mają do wyboru 13 hybrydowych modeli Mercedesa z wydajnym napędem plug-in w różnych wersjach nadwoziowych, z napędem na jedną lub obie osie, z silnikiem benzynowym lub wysokoprężnym, które pozwalają na bezemisyjną jazdę na odcinku kilkudziesięciu kilometrów z bardzo dobrymi osiągami – mówi Tomasz Ostaszewski, dyrektor marketingu i sprzedaży online Mercedes-Benz Grupa Wróbel.

Dodaje: – Na szczególną uwagę zasługują tu debiutujące właśnie dwie jednostki silnikowe niezwykle popularnych SUV-ów Mercedesa: GLC 300e oraz GLE 350de, którego napęd łączy wydajny silnik Diesla o pojemności 2 l z jednostką elektryczną i bardzo dużym jak na hybrydę plug-in akumulatorem o pojemności 31,2 kWh. Oba modele cieszą się wyjątkową popularnością.

Mercedes-Benz systematycznie poszerza gamę modeli EQ Power oraz całkowicie elektrycznych samochodów oznaczanych jako EQ. Pierwszym z nich był SUV EQC, którego premiera miała miejsce jesienią zeszłego roku.

– Kolejnym przedstawicielem rodziny Mercedes EQ, który w tym roku trafi do sprzedaży jest EQV, czyli pierwszy luksusowy pojazd Mercedes-Benz typu van z napędem elektrycznym, łączący bezemisyjną mobilność z satysfakcjonującymi osiągami, wysoką funkcjonalnością i nowoczesnym wzornictwem. Najnowsza, elektryczna propozycja Mercedes-Benz będzie posiadać ulepszony specjalnie dla EQ system MBUX. Na dużym wyświetlaczu o wysokiej rozdzielczości zobaczymy m.in. poziom naładowania akumulatora, aktualne zużycie energii oraz przewidywany zasięg – mówi Filip Sobocki, Van Expert Mercedes-Benz Grupa Wróbel.

Seat el-Born
Seat el-Born  fot. Seat

W roku 2020 poznamy także eSprintera oraz eVito. Większość premierowych pojazdów marki można już zamawiać w salonach Mercedes-Benz Grupy Wróbel.

Premiery i debiuty

Rozbudowa oferty o elektryki przez marki, które dotąd ich nie sprzedawały, tylko potwierdza rosnącą popularność ekotrendu w przemieszczaniu się.

Pierwszy w pełni elektryczny model el-Born zaprezentował Seat. Samochód przyjął nazwę jednej z ikonicznych, modnych dzielnic Barcelony, która stała się źródłem inspiracji dla projektantów i inżynierów z Seata. Auto o sportowym charakterze łączy napęd elektryczny m.in. z systemem autonomicznej jazdy. Wyposażony jest w 204-konny silnik elektryczny zasilany zestawem akumulatorów o wydajności 62 kWh, dzięki czemu zasięg sięga 420 km, a przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 7,5 sekundy.

Mazda w zapowiadanej premierze swojego pierwszego elektryka stawia w 100 proc. na ekologię, nie czyniąc z osiągów pierwszoplanowej zalety. Do końca marca przyjmowane są rezerwacje online limitowanej wersji mazdy MX-30 first edition.

Pierwsi nabywcy zyskają dodatkowy bonus – możliwość promocyjnego zakupu ładowarki naściennej (tzw. wallbox) w cenie 1 zł. Samochód na jednym ładowaniu pokona dystans 200 km. W jego wnętrzu wykorzystano wegańską skórę oraz elementy z korka – te pozyskane z recyklingu materiały stanowią 20 proc. wszystkich komponentów, które posłużyły do wytworzenia auta. Aby trafić na listę oczekujących na premierę marki, wymagana jest opłata rezerwacyjna w wysokości 4 tys. zł.

Mazda MX-30
Mazda MX-30  Fot. Materiały prasowe

Już wkrótce do salonu Motorpol Wrocław trafi pierwsza w pełni elektryczna skoda – citigoe iV, która najprawdopodobniej będzie najtańszym i najmniejszym autem elektrycznym dostępnym w Polsce. 3,59 m długości i 1,64 m szerokości pozwoli na sprawne poruszanie się w mieście, gdzie czas 12 s potrzebny do osiągnięcia setki na prędkościomierzu nie będzie żadnym minusem. Skoda rozszerzy także ofertę o elektryczną superb iV. Do końca 2022 r. rodzina modelowa marki będzie obejmować 10 elektrycznych pojazdów w różnych segmentach – sześć z nich będzie całkowicie elektrycznych, cztery będą hybrydami

Na koniec roku planowane jest także wprowadzenie elektrycznego modelu ekonomicznej marki Dacia w Salonie Nawrot Długołęka.

Plan zero i wodór

Marki w zakresie elektromobilności mają strategie i pomysły obejmujące dłuższą perspektywę czasową. Mazda, chociaż jeszcze ciągle jest przed zbliżającą się wielkimi krokami premierą samochodu w pełni elektrycznego, już w 2017 r. ogłosiła program „Sustainable Zoom-Zoom 2030”, zgodnie z którym technologiczny rozwój koncernu ma iść w stronę ograniczenia emisji dwutlenku węgla.

Mercedes-Benz Cars w ramach ogłoszonej w ubiegłym roku strategii „Ambition 2039” postawił sobie za cel doprowadzenie w ciągu 20 lat do neutralizacji swojej floty nowych samochodów osobowych pod względem emisji dwutlenku węgla. W Europie firma zakłada, że do 2025 r. ponad 40 proc. aut Mercedes-Benz może trafiać do klientów jako pojazdy typu xEV (hybrydy typu plug-in i auta całkowicie elektryczne). Do 2030 r. natomiast producent zakłada, że hybrydy plug-in i samochody w 100 proc. na prąd osiągną ponad 50-procentowy udział w jego światowej sprzedaży.

Producenci z dużym doświadczeniem w ekonapędach zapowiadają kolejne rewolucyjne innowacje.

– W tym roku najważniejszymi trendami w motoryzacji będzie wyścig branży z czasem i premiery kolejnych hybryd, hybryd plug-in oraz aut elektrycznych, tak by zdążyć spełnić normy emisji spalin na rok 2021. Dla Toyoty trendem jest dalszy rozwój aut elektrycznych opartych na wodorze, a nie na bateriach. Auta wodorowe to u nas samochody z ważną elektrownią wodorową – prąd jest w nich produkowany na bieżąco w reakcji wodoru z tlenem w ogniwach paliwowych – mówi Robert Mularczyk.

Polska jak Londyn

Pod koniec grudnia 2019 r. w Polsce było zarejestrowanych łącznie 8637 samochodów osobowych z napędem elektrycznym. W styczniu liczba ta wyniosła 9099, z czego 60 proc. stanowiły pojazdy w pełni elektryczne.

Według Licznika Elektromobilności Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych oraz Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego liczba ogólnodostępnych stacji ładowania w Polsce przekroczyła 1 tys. Stanowi to wzrost o ponad 200 proc. rok do roku. Jeszcze pod koniec 2018 r. w Polsce funkcjonowało niewiele ponad 300 stacji.

Obecna liczba ładowarek w Polsce dorównuje zainstalowanym w samym tylko Londynie, gdzie jest ich już ponad 1,5 tys. W całych Niemczech już w zeszłym roku liczba publicznych punktów ładowania przekroczyła 20 tys. W naszym kraju na jeden ogólnodostępny punkt ładowania przypadają mniej niż trzy samochody osobowe.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem