20. Polonez dla Fredry. Prawie dwa tysiące maturzystów tańczyło z "Wyborczą" na wrocławskim Rynku [ZDJĘCIA]

Polonez dla Fredry 2020

Dla niektórych maturzystów polonez jest już wieloletnią tradycją. - Tańczę go trzeci raz, ale po raz pierwszy w Rynku. Pojawiłem się tutaj symbolicznie, aby taniec przyniósł mi szczęście - mówił Michał Moneta z Zespołu Szkół Gastronomicznych we Wrocławiu. Poloneza tańczył już wcześniej po zakończeniu podstawówki i gimnazjum.

20. Polonez dla Fredry we Wrocławiu, 31.01.2020 Fot. Fot . Krzysztof Ćwik / Agencja Wyborcza.pl

Inni uczniowie podkreślali, że było to dla nich nowe doświadczenie. - To jest przeżycie i warto było tutaj przyjść. Chociaż mamy nadzieję, że matura pójdzie nam sto razy lepiej niż ten polonez - śmiała się Weronika z klasy IIIA z VIII LO we Wrocławiu. - Było bardzo dużo osób, nie bardzo wiedzieliśmy jak złapać rytm.

- Atmosfera była przyjemna, prowadzący wspaniali, do tego zaskoczyło mnie, że zjawiło się tyle osób - dodawała jej koleżanka z klasy Natalia.

Maturzyści tańczyli do "Poloneza Noworocznego" Mariana Waśkiewicza i do "Poloneza" Wojciecha Kilara.

Na koniec uczniowie zrobili sobie wspólne pamiątkowe zdjęcia pod wrocławską choinką. Jedno z napisem "Polonez 2020", drugie - z flagą Wielkiej Brytanii, by podkreślić partnerstwo z Oxfordem - współpracującym z Wrocławiem miastem, które napisało do magistratu, że mimo iż Wielka Brytanii wychodzi w Unii Europejskiej, to Oxford chce utrzymywać z Wrocławiem wszystkie kontakty w ramach edukacji, ochrony środowiska, współpracy w rozwoju lokalnej przedsiębiorczości.

- Solidaryzujemy się z Oxfordem. W takich momentach trzeba być razem i pokazać, że nic się nie zmienia. - mówił na Rynku prezydent Jacek Sutryk. - Możemy się domyślać, że część społeczeństwa żałuje Brexitu, ale musimy uszanować ich decyzję. Wyjście z Unii nie zmienia faktu, że jesteśmy wspólną, zjednoczoną Europą. W Wielkiej Brytanii mieszka milion Polaków, także z tego powodu to jest dla nas ważna sprawa. 

Po polonezie Jacek Sutryk życzył licealistom powodzenia na maturze. - Życzę wam samych szóstek i tego, żebyście się dobrze przygotowali - chociaż wrocławscy maturzyści są najlepsi na świecie, więc o to jestem spokojny - zachwalał prezydent. - Sam z historii miałem szóstkę, co sprawiło, że byłem zwolniony z matury ustnej. Jestem zadowolony ze swoich wyników i oczywiście tańczyłem poloneza na szczęście - dodaje.

Do matury pozostało 95 dni. Część licealistów uważa, że pozostało mało czasu. - Jesteśmy już po studniówce i maturach próbnych, więc zaczynamy odczuwać zbliżające się egzaminy - mówi Natalia.

- Chcąc nie chcąc już teraz zaczyna się o tym intensywnie myśleć. Chociaż przerwa między rozdaniem świadectw a maturą będzie pod tym względem najgorsza - dodaje Michał z klasy IIIA z VIII LO we Wrocławiu.

- Najbardziej stresuje mnie, że dostanę trudny temat na j. polskim i ciężko będzie wymyślić argumenty na wypracowaniu. Do tego obawiam się, że może mi coś wylecieć z głowy na egzaminach z chemii i biologii - mówi Weronika. Na dobrych wynikach z nauk przyrodniczych zależy również Wiktorowi Nowakowi z klasy IIIB w VII LO we Wrocławiu. - Zamierzam iść na medycynę i najbardziej się obawiam biologii. Wynik na maturze zależy od sformułowania odpowiedzi, a nie wiedzy posiadanej przez ucznia. To jest bardziej egzamin z umiejętności pisania, a nie wiedzy faktycznej.

Polonez dla Fredry po raz dwudziesty

Przypomnijmy: pierwszego Poloneza dla Fredry, w 2001 r., zatańczyło 20 śmiałków. Od tego czasu uczniów, którzy wzięli udział w zabawie, były tysiące. Niepisana tradycja głosi bowiem, że taniec dla hrabiego oznacza murowane szczęście na egzaminie dojrzałości.

Redakcja „Gazety Wyborczej Wrocław” wraz z Miastem Wrocław i Uniwersytetem Wrocławskim zapraszali uczniów klas maturalnych, by stawili się do wspólnej zabawy, bo tańcząc poloneza na wrocławskim Rynku, można podobno wytańczyć sobie szczęście na maturze.