Polacy nie przestają się interesować samochodami prosto z salonu. Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego w trzech pierwszych kwartałach 2019 r. w Polsce zarejestrowano 410,8 tys. nowych samochodów osobowych – o 1,9 proc. więcej w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku.
Dynamicznie rośnie także liczba rejestracji samochodów z napędami alternatywnymi. Tylko w pierwszym półroczu 2019 r. liczba rejestracji samochodów elektrycznych wzrosła o blisko 98 proc. w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej.
Według Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego „Samar” ostatni miesiąc 2019 r. pod względem liczby zarejestrowanych pojazdów był najlepszym grudniem od 2000 r., a w całym 2019 r. liczba rejestracji wzrosła w porównaniu z 2018 r. Aktualna prognoza IBRM „Samar” liczby nowych rejestracji w 2020 r. wynosi 525 tys. rejestracji samochodów osobowych do 3,5 t oraz 65 tys. samochodów dostawczych do 3,5 t. W czym będą wybierać nabywcy?
Ford na 2020 r. zaplanował prawdziwy wysyp nowości.
– W pierwszych dniach nowego roku do naszego salonu zawitał nowy Ford Puma, który będzie dostępny także w wersji hybrydowej. Główne zalety tego modelu to: niezwykle wydajny napęd hybrydowy, inteligentne technologie wspierające kierowcę oraz najlepsza w swojej klasie pojemność bagażnika – mówi Anna Blacha-Spruch, menedżer ds. marketingu i zarządzania relacjami z klientami w Domu Samochodowym „Germaz” we Wrocławiu.
Lada chwila ma się pojawić kolejna nowość – Ford Explorer, który będzie dostępny w wersji Plug-In-Hybrid. Na początku drugiego kwartału z Domu Samochodowego „Germaz” będzie można wyjechać Fordem Kuga, który także będzie dostępny jako hybryda typu plug-in. Kolejne miesiące to premiery hybrydowych wersji modeli takich jak Ford Fiesta, Ford Focus i Ford S-Max. Będzie także Ford Custom z silnikiem hybrydowym typu plug-in.
– A na koniec roku wisienka na torcie, czyli premiera długo wyczekiwanego, w pełni elektrycznego Forda Mustanga Mach-E. Co prawda auto fizycznie pojawi się u nas pod koniec roku, ale można ten samochód już u nas rezerwować – podsumowuje Blacha-Spruch.
Autoryzowany dealer Honda D&D we Wrocławiu w tym roku wprowadzi do sprzedaży dwa modele – Jazz Hybrydowy oraz Hondę E elektryczną. Jazz będzie dostępny wyłącznie z nowo opracowanym dwusilnikowym hybrydowym układem napędowym, który umożliwia dobre osiągi i oszczędność paliwa. Sprzedaż wystartuje w połowie roku. Elektryk Hondy będzie natomiast dostępny w dwóch wariantach mocy – 136 KM lub 154 KM. Akumulator w 30 min będzie można naładować w 80 proc. Na pełnym naładowaniu przejedziemy do 220 km.
Volkswagen wprowadzi model kombi VW Golfa z silnikami benzynowymi, Diesla, z zespołami napędowymi typu Mild-Hybrid oraz typu plug-in (eHybrid). Elektryczny Volkswagen ID.3 będzie wyposażony w jeden z trzech akumulatorów, które będą się różnić pojemnością i zasięgiem – od ok. 330 do 550 km. Kolejną nowością będzie Volkswagen ID.4 – elektryczny SUV, coraz powszechniej określany nazwą e-SUV.
Wprowadzanie nowych modeli to dla producentów przemyślana odpowiedź na to, czego aktualnie potrzebują klienci. Dla Mercedesa-Benza pod względem sprzedażowym 2019 rok był dziewiątym rekordowym rokiem z rzędu – producent na całym świecie sprzedał 2 339 562 samochody, uzyskując 1,3 proc. wzrostu. Po raz czwarty z rzędu zajął pozycję lidera wśród marek aut luksusowych. Rekordy sprzedaży wśród zeszłorocznych premier ponad 10 nowych lub zmodernizowanych modeli biły samochody kompaktowe oraz SUV-y. Czym zaskoczy w tym roku?
Pojawi się nowa wersja modelu GLA, który dopełni generację samochodów kompaktowych marki. Nowy GLA ma przyciągać klientów nowym wizerunkiem. Charakteryzować go będzie nowy, intuicyjny w obsłudze system informacyjno-rozrywkowy MBUX (Mercedes-Benz User Experience). Zyska też ponad 10 cm na wysokości, zdecydowanie więcej przestrzeni nad głowami, więcej miejsca na nogi dla pasażerów zajmujących miejsca z tyłu, powiększy się także przestrzeń bagażowa.
Dzięki udoskonalonym systemom kierowca otrzyma funkcje takie jak asysta przy skręcaniu, tworzeniu korytarza życia, ostrzeganie przy wysiadaniu (ostrzega kierowcę o zbliżaniu się rowerzystów lub innych pojazdów) oraz ostrzeganie o pieszych, gdy zostaną oni wykryci w pobliżu przejść dla pieszych. Aktywny asystent hamowania – Active Brake Assist – w wielu sytuacjach będzie mógł przeprowadzić autonomiczne hamowanie, aby uniknąć kolizji lub ograniczyć jej skutki.
Ciekawym i zupełnie nowym rozwiązaniem w tej klasie Mercedesów jest funkcja myjni samochodowej, znana z najnowszej odsłony innego modelu – GLS. Za pomocą jednego przycisku lusterka zewnętrzne zostają złożone, a szyby w drzwiach i przesuwany dach – zamknięte. Ustawienia te są automatycznie dezaktywowane, gdy kierowca wyjeżdża z myjni i przekracza prędkość 20 km/h. Nowy GLA trafi do salonów Grupy Wróbel już wiosną.
Kolejnym bardzo popularnym modelem, na który czekają klienci Mercedesa-Benza w 2020 r. jest GLE Coupé. Choć pierwsze egzemplarze mają się pojawić w Polsce w okolicach czerwca, to już dzisiaj można zamawiać nową generację GLE Coupé. Bogata seryjna specyfikacja Mercedesa GLE Coupé obejmuje wiele elementów łączących sportową elegancję z praktycznym wymiarem dużego SUV-a, m.in. pakiet AMG, trzystrefową klimatyzację, reflektory MULTIBEAM LED czy cyfrowy kluczyk.
Wkrótce do oferty trafi też hybrydowy wariant plug-in GLE 350 de Coupé 4MATIC o lokalnie bezemisyjnym zasięgu przekraczającym 100 km.
– Świadectwem na zaufanie do samej marki oraz naprawdę dużą popularność niektórych modeli. Są sytuacje, jak np. ostatnia, kiedy po opublikowaniu informacji przez importera, że nowy GLA pojawi się w 2020 r., pierwsze osoby pytające o dostępność tego auta przyszły do naszego salonu już 2 stycznia. Mamy zainteresowanych, którzy są zwyczajnie ciekawi nowych rozwiązań i technologii, a także klientów, którzy mają już sprawdzony ten model i czekają tylko na cennik i informację, że można zamawiać – mówi Tomasz Rojecki, dyrektor sprzedaży samochodów osobowych Mercedes-Benz Grupa Wróbel.
Podobna sytuacja wiąże się z zapowiedzianym również w 2019 r. GLE Coupé. Bardzo pozytywne opinie poprzedniej wersji spowodowały, że są klienci, którzy zamówili samochody, zanim pojawił się cennik.
W salonie Mercedes-Benz w roku 2020 pojawi się również premierowa odsłona legendy luksusu – Klasy S – oraz niemal królewska wersja ekskluzywnego SUV-a Mercedes-Maybach GLS. Pierwszy to już ikona motoryzacyjnej elegancji i luksusu – najchętniej wybierana luksusowa limuzyna na świecie. W tym roku miłośników Klasy S czeka zmieniona linia stylistyczna, ulepszone systemy technologiczne i kilka ciekawych rozwiązań, np. wysuwane klamki, nadające samochodowi bardziej aerodynamiczny wygląd.
Planowana data premiery nowej Klasy S to koniec 2020 r. Oprócz wersji spalinowej niemiecki koncern zapowiedział silniki hybrydowe z wykorzystaniem systemu plug-in, a także całkowicie elektryczną limuzynę EQS, która z mocą prawie 500 KM będzie mieć przyspieszenie na poziomie 4,5 s. Nowy GLS będzie mieć wersję znakowaną marką Mercedes-Maybach. Dostępny będzie z czterolitrowym silnikiem V8 oraz pierwszą w historii Maybacha hybrydą.
Mercedes odświeży też wybór swoich samochodów dostawczych. Po wiosennej odsłonie Klasy V, która w standardzie będzie miała system multimedialny MBUX, siedmiocalowy ekran oraz sterowanie głosowe, poznamy w 100 proc. elektryczną siostrę Klasy V – EQV. Przy mocy 204 KM i maksymalnej prędkości 160 km/h zapewni realny zasięg na jednym ładowaniu 400 km, a w 45 min będziemy w stanie naładować akumulator do poziomu 80 proc. EQV będzie dostępna w trzecim kwartale 2020 r.
Niedługo później poznamy kolejne elektryczne Mercedesy – eSprintera i eVito. Długoterminowym celem koncernu Daimler jest wyposażenie w napędy elektryczne wszystkich pojazdów dostawczych Mercedes-Benz. Z myślą o nowościach zakup samochodu dostawczego także warto zaplanować z wyprzedzeniem.
– W przypadku aut użytkowych marki Mercedes-Benz czas oczekiwania na samochód oscyluje wokół dwóch miesięcy. Sytuacja może się jednak zmieniać, gdy w grę wchodzi niezwykle popularny model, np. Klasa V. Już dzisiaj widzimy, że zainteresowanie nową funkcjonalnością Klasy V jest bardzo duże, i może się okazać, że czas między złożeniem zamówienia i otrzymaniem samochodu może się wydłużyć. Zapraszam więc do naszych salonów już dziś – mówi Filip Sobocki, Van Expert Mercedes-Benz Grupa Wróbel.
Volvo nie przewiduje typowej premiery. Co zamiast tego? – Podkreślamy proekologiczne podejście, mając już w ofercie samochód elektryczny, hybrydy i tzw. Mild Hybrid, a do tego propagując ekologiczny proces produkcji – mówi Mariola Szarska, pełnomocnik zarządu ds. zarządzania i promocji w Volvo Car Wrocław-Bielany.
W ciągu najbliższych pięciu lat Volvo Cars wprowadzi elektryczną odmianę każdego oferowanego modelu. Firma dąży do tego, by auta w pełni elektryczne stanowiły połowę jej sprzedaży już w 2025 r. Drugą połowę będą stanowić hybrydy. Aby zachęcić klientów do jazdy na prądzie, od początku 2020 r. każdy model hybrydowy plug-in Volvo Recharge będzie objęty specjalną promocją – firma zwróci nabywcy auta koszt energii elektrycznej w pierwszym roku użytkowania pojazdu.
Pierwszy w pełni elektryczny samochód – Volvo XC40 – jest dostępny od października. Można wybrać auto o tradycyjnym napędzielub takie, które odzyskuje energię podczas hamowania i wspomaga konwencjonalny silnik (Mild Hybrid) bądź jest doładowywane z gniazdka (plug-in-hybrid). XC40 Recharge to także pierwsze Volvo, w którym zadebiutuje nowy system Android stworzony przez Google’a. Połączono go także z rozwiązaniami Volvo On Call. Dzięki tej ostatniej aplikacji użytkownicy hybryd będą mogli sprawdzać, jaką część swojej podróży odbyli, korzystając z energii elektrycznej.
XC40 Recharge ma napęd na cztery koła. Jego dwa silniki generują łączną moc 408 KM. Zasięg auta wynosi ok. 400 km. Akumulator ładuje się do 80 proc. swojej pojemności w 40 min, przy korzystaniu z szybkiej ładowarki (CCS).
– W pełni elektryczne Volvo XC40 pokazuje, jak będzie wyglądała przyszłość motoryzacji. Jednocześnie w pełni elektryczny XC40 zachowuje wszystkie funkcje, które sprawiły, że ten SUV jest jednym z najlepiej sprzedających się modeli Volvo Cars. Po raz pierwszy od ponad wieku samochody poruszają się bez silnika benzynowego lub wysokoprężnego, a zamiast zbiornika paliwa mają wbudowany w podłogę akumulator. W ten sposób zmienia się koncepcja samochodu u samych podstaw. Oznacza to również, że samochody nie potrzebują już rur wydechowych ani kratki wlotu powietrza, które ma owiewać chłodnicę. Usunięcie silnika spalinowego zapewnia dodatkowe miejsce do przewożenia bagażu w miejscu, gdzie dotąd gościł silnik i jego osprzęt – mówi Stanisław Dojs, rzecznik prasowy Volvo Car Poland.
Volvo Cars jednocześnie ogłasza, że chce być firmą neutralną dla klimatu. Ma to nastąpić do 2040 r.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze