Czas staje się coraz istotniejszym czynnikiem sukcesu w gospodarce - wskazuje prof. Andrzej Kaleta. Jak nie stracić szansy na rozwój i wykorzystać dobry moment dla swojego biznesu?
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Gospodarka i czas staną się wspólnym mianownikiem w dyskusji przedsiębiorców, naukowców i samorządowców na listopadowym wydarzeniu – 365 Timing Economic Congress. – Ze względu na narastające tempo zmian na współczesnych rynkach w ciągu tygodni czy miesięcy dzieje się nieraz więcej niż niegdyś przez lata czy dziesięciolecia – tłumaczy prof. dr hab. Andrzej Kaleta, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.

Dziś nie wystarczy bowiem mieć dobry pomysł i kompetencje do jego zrealizowania. Trzeba jeszcze zrealizować go szybciej niż konkurencja.

– W warunkach, gdy sukcesy coraz częściej osiągają najszybsi, a nie najlepsi, parametr czasu odgrywa zupełnie nową rolę. Z dużą siłą ujawnia się to w różnych obszarach nauk ekonomicznych, w tym w zarządzaniu strategicznym – podkreśla prof. Kaleta i dodaje, że z jednej strony istotą zarządzania strategicznego jest projektowanie i wdrażanie długofalowych działań rozwojowych, a z drugiej wyzwaniem dla zarządzania strategicznego jest zdolność wykorzystywania okazji: – Kto wcześniej je dostrzeże, szybciej wykorzysta, ten staje się liderem. Pozostali skazują się na porażki.

Dolny Śląsk w ścisłej czołówce

Wokół czasu, jego presji, ale także i możliwości odpowiedniego nim zarządzania toczyć się będą dyskusje ekspertów na kongresie. Nie bez powodu odbywa się on na Dolnym Śląsku.

– Dolny Śląsk to najdynamiczniej rozwijający się region w całej Unii Europejskiej. W naszym regionie powstaje 8,5 proc. polskiego PKB, pod tym względem ustępujemy tylko Mazowszu – wylicza Cezary Przybylski, marszałek województwa dolnośląskiego.

I dodaje, że region przyciąga inwestorów z całego świata. Mamy najwyższy w Polsce poziom uprzemysłowienia. Według danych Eurostatu Dolny Śląsk znalazł się na pierwszym miejscu spośród 276 regionów UE pod względem tworzenia miejsc pracy. Region jest też bardzo wysoko notowany w raporcie Komisji Europejskiej dotyczącym innowacyjności.

– Cały czas stajemy w obliczu podstawowego wyzwania – czy moment na podjęcie decyzji jest zawsze najlepszy? Kongres, którego przesłaniem jest znaczenie czasu w procesach społeczno-gospodarczych, to idealne miejsce do poszukiwania odpowiedzi na te pytania – opowiada marszałek.

Megatrendy w gospodarce

Uczestnicy tegorocznego kongresu będą rozmawiali m.in. o megatrendach w perspektywie gospodarczej do 2035 roku. Kto je będzie wyznaczał?

Prof. Andrzej Kaleta: – Pierwszy trend to nowe dziedziny gospodarki, narastająca innowacyjność, wypieranie tradycyjnych sektorów przez nowe, których jeszcze dzisiaj nie potrafimy przewidzieć. Drugi to narastająca globalizacja i konkurencja w wymiarze światowym. Trend nie nowy, ale występujący w coraz większym natężeniu. Kolejny to rozwój świata internetowego, nowe metody komunikacji i związane z tym dziedziny. Czwarty to nowe wyzwania ekologiczne i społeczne związane z niespotykanym wcześniej kryzysem klimatycznym oraz narastającymi konfliktami społecznymi – tłumaczy rektor Uniwersytetu Ekonomicznego.

Kolejnym z ważnych tematów będzie rola władz samorządowych we wspieraniu przedsiębiorczości.

Na liczącym prawie 3 mln mieszkańców Dolnym Śląsku funkcjonuje 380 tys. firm, a nowa powstaje średnio co trzy minuty. Jej właściciele czy pracownicy to często absolwenci uczelni znajdujących się w regionie. Naukę na dolnośląskich uczelniach rocznie kończy ponad 40 tysięcy absolwentów. W ogromnej części są to absolwenci specjalistycznych kierunków, które zostały uruchomione w odpowiedzi na potrzeby rynku.

– Musimy ułatwiać współpracę pomiędzy nauką i biznesem. Powołujemy takie instytucje otoczenia biznesu jak Dolnośląski Fundusz Rozwoju, którego celem jest zbudowanie w regionie trwałego, wieloletniego systemu finansowania MŚP. Kluczem jest dialog ze środowiskiem biznesowym, podejmowanie wielowymiarowej współpracy. W wyniku inicjatyw samorządów powstają inkubatory przedsiębiorczości, parki technologiczne i naukowe – wymienia marszałek Przybylski.

Wyzwania dla biznesu

Po latach prosperity gospodarczej coraz więcej symptomów wskazuje na możliwość pojawienia się kryzysu lub przynajmniej spowolnienia w gospodarce światowej. Dla Polski oznacza to, że bardzo dobre warunki zewnętrzne dla naszego kraju mogą ulec pogorszeniu.

– Pojawiają się nowe megatrendy w gospodarce, które będą wpływać na naszą przyszłość, w tym wojny handlowe, długoterminowe niskie stopy procentowe, konsolidacja strefy Euro i Brexit czy zmiany w konkurencyjności spowodowane wzrostem kosztów wynagrodzeń w naszym regionie – opowiada prof. UE, dr hab. Bogusław Półtorak, prodziekan ds. Nauki i Rozwoju Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Ekonomicznego.

Dlatego zdaniem naukowca w takich warunkach w polskiej gospodarce silnie opartej na eksporcie i silnie uzależnionej od dobrych warunków gospodarczych w strefie euro szczególnego znaczenia nabierają w najbliższych latach działania związane z planowaniem długoterminowych inwestycji. Mogą one bowiem docelowo zwiększać efektywność polskich przedsiębiorstw, co wobec rosnących kosztów pracy i energii będzie w ogóle megadeterminantą doścignięcia warunków życia w najbogatszych krajach.

Prof. Półtorak wskazuje, że sektor finansowy stoi przed perspektywą wzrostu ryzyka kredytowego i pomimo tego, że banki są beneficjentami niskich stóp procentowych i notują rekordowe zyski, to z drugiej strony muszą borykać się z odpływem depozytów, gdyż klienci chętniej lokują pieniądze chociażby na rynku nieruchomości, który już dziś wykazuje symptomy przegrzania.

Człowiek we współczesnej gospodarce

Marek Ignor, prezes Dolnośląskiego Funduszu Rozwoju, tłumaczy, że w trakcie 365 Timing Economic Congress uczestnicy spróbują odpowiedzieć także na pytanie, czy człowiek jest „widziany” przez współczesne gospodarki.

– Jak się wydaje, człowiek stanowi centrum wszelkich działań w sferze gospodarczej. Z jednej strony jest wytwórcą produktów bądź usług, z drugiej – ich odbiorcą. Bez człowieka cały ten zamknięty cykl traci sens, tak jak tracą sens poszczególne działania wchodzące w jego skład – mówi prezes DFR i podkreśla, że biznes sukcesu to biznes oparty na wychodzeniu naprzeciw potrzebom człowieka, dostosowaniu tego procesu do istniejących megatrendów, postępu technologicznego czy procesów społecznych, takich np. jak migracja.

Tych kwestii jest oczywiście więcej. Przykładowo: jak postęp techniczny zmienia społeczeństwa? Co zamiast ekonomii dzielenia się? Jak zmieniają się role w zespołach w różnych fazach rozwoju przedsiębiorstwa? Jakie mamy oczekiwania wobec państwa, samorządu, instytucji i organizacji oraz przedsiębiorstw? Jak kształtować liderów procesów społeczno-gospodarczych?

– Wspólnie będziemy poszukiwać odpowiedzi na te pytania – obiecuje prezes Ignor.

Podczas kongresu stworzona zostanie również specjalna strefa networkingowa pod nazwą „Level Up! Innowacja i Inspiracja”. Będzie to przestrzeń przedsiębiorczej aktywności, w której spotkają się uczestnicy kongresu zainteresowani bezpośrednią wymianą poglądów i idei.

– Liczymy na to, że w bezpośrednich rozmowach podzielą się oni swoimi doświadczeniami i pomysłami – opowiada Marek Ignor.

W strefie zorganizowane zostaną również warsztaty i prezentacje przedstawiające trudną drogę, którą przechodzi się od pomysłu do sukcesu w biznesie. l

365 Timing Economic Congress odbędzie się w dniach 21-22 listopada 2019 r. w Haston City przy ul. Irysowej 1-3 we Wrocławiu. Organizatorami są Dolnośląski Fundusz Rozwoju i Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu. Więcej informacji o kongresie na stronie: www.365timing.pl.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem