Rządowe media i sam premier podważają podaną przez nas wycenę dzisiejszej wartości działki Morawieckich, kupionej po zaniżonej cenie od Kościoła. Bo zrobiła ją ekspertka związana z SLD. Ale inni eksperci wyceniają podobnie.
W poniedziałkowym tekście Jacka Harłukowicza o działce na wrocławskim Oporowie wypowiadała się Marlena Joks, szefowa Dolnośląskiego Stowarzyszenia Pośredników w Obrocie Nieruchomościami i Zarządców Nieruchomości. Oszacowała wartość gruntu Morawieckich na 45-67 mln zł, czyli 300-447 zł za metr kwadratowy.
Rządowe media sugerują, że jej analiza jest nierzetelna, bo jest członkiem Sojuszu. „Jak się okazuje, za tą wysoką wyceną stoi wrocławska działaczka tzw. totalnej opozycji, występująca w artykule w roli eksperta" – napisał portal TVP Info.
Wszystkie komentarze
Czyli jedna "cołaska" za całość ziemi pana morawieckiego. Co taka waluta arcybiskupia. Nikt nie wie ile naprawdę wynosi...
@Lucyferator
-
Nikt nie wie, ale można oszacować;
to różnica między ceną części działki sprzedanej
i ceną "odkupionej" za dziesięciokrotność.
;-)
15:07
No i to jest ta łapówka dla księdza?, biskupa? i ich rodzin? za sprzedaż działek uzyskanych z Komisji Majątkowej.
Co biskupowi i jego rodzinie po sprzedaży działki w publicznym przetargu po cenie rynkowej. Cała kasa poszłaby wtedy dla kościoła.
Po co było przekazywanie tych terenów dla kościoła za darmo. Za pokropek?
Czy za ochronę kobiet przed opętaniem i wniknięciem w nie szatana lub szatanów (ostatnio nauczycielki).
Tak, tak, to oficjalna nauka kościoła. Od 1989 w Polsce wielokrotnie przybyło certyfikowanych przez biskupów egzorcystów.
Napisałem kobiet, bo wg statystyk kościoła prawie 90 % opętanych to kobiety.
Coś egzorcyści i szatany lubią cycki i cosik tam wilgotnego u kobiety, aż im ślina z obu miejsc leci, oblechy jedne. A do jakiejż to ekstazy i zjawisk może dojść jak w kobietę wejdzie kilku szatanów. Tak, tak, to możliwe. Na lekcji religii można się nauczyć ile szatanów może wejść w kobietę. Można się zapytać Gowina. On na pewno wie.
xxxx
Za kasę uzyskaną ze sprzedaży tych terenów w przetargach miasto mogłoby sfinansować wiele celów wspólnych dla mieszkańców Wrocławia.
xxxx
Już Kazimierz Wielki miał problem i próbował odzyskać trochę ziem darowanych kościołowi przez różnych książąt w czasie rozbicia dzielnicowego.
Były to ziemie tak zwane "martwej ręki". Niemożliwe do odzyskania i nie przynoszące Koronie żadnych korzyści, bo były nieopodatkowane i nawet w czasie zagrożenia wojennego nie dały nawet pół grosza na wspólny cel.
Chłopi na tych ziemiach byli nawet gorzej gnębieni niż u szlachty, tak więc było duże zbiegostwo.
Sejm I RP wielokrotnie uchwalał ustawy, zabraniające darowizn na rzecz kościoła, aby kościół nie wyrósł na wielkiego właściciela ziemskiego, od którego nie ma podatków,
xxxx
ale i tak w XVI wieku już około 15% ziemi było własnością kościoła.
xxxx
W Hiszpanii np. kościół był wielkim latyfundystą i po wygraniu wyborów przez partie republikańskie, z obawy przed reformą rolną między innymi, poparł faszystów i ich pucz przeprowadzony przez generała Franko, który urządził krwawą rzeź na gorszym sorcie, na nieprawdziwych Hiszpanach i odstępcach od wiary ojców.
Jeżeli Hiszpański kościół w 100% poparł faszyzm i faszystów to nie ma co się bawić w eufemizmy i powinien on nazywać się Hiszpański Faszystowski Kościół Katolicki, jak trzeba eufemistycznie to Hiszpański Kościół Katolicki rytu Faszystowskiego.
Kościół w pełni korzystał z owoców faszyzmu, we wszystkim uczestniczył i o wszystkich niegodziwościach wiedział. Czasami odwracał wzrok i udawał, że to nie on, aby nie nazwać go SS i móc dalej używać nazwy KK.
Jego zakonnice (siostry "miłosierdzia") służąc w szpitalach uczestniczyły przecież w haniebnym odebraniu prawie miliona noworodków matkom gorszego sortu i przekazaniu ich lepszemu sortowi, a prawdziwej matce mówiąc, że zmarło i pokazując z lodówki zamrożone pokazowe zwłoki jakiegoś zmarłego noworodka. OHYDA.
xxxx
W Polsce Kościół Katolicki w 100% (nie liczę wyjątków) poparł PiS.
xxxx
W I RP kościół Katolicki w 100% (nie liczę wyjątków) poparł Targowicę.
Sprawa jasna, superwiarygodny ekspert, ale nic to dla TVPiSDezInfo.
Wiecie co powiedzą? Niewiarygdona wycena, bo Michniak to nazwisko podobne do Michnik :)
Cokolwiek by się nie działo. Jakkolwiek mocno by nie śmierdziało, wokół pisowskich nominantów. Jakie by nie były dostępne,,czarno na białym'' dowody na przekręty, afery i aferki czy manipulacje pisich synów, to oni i tak będą iść w zaparte i rozmydlać problem.
Albo będą się skupiać na nic nieznaczących wątkach, byleby tylko nie przyznać komuś innemu racji i wziąć na siebie, za to bagno, odpowiedzialności.
Mnie już witki opadły z bezsilności . Czy ten obłęd się kiedyś skończy?
bral, nie bral.... dawali, przelewali, nalezalo sie... Komisję mi skurw_ysyny przysłali, budowlaną. Ziemie grabiami beda mi przeczesywac, czy aby 'rolna'... Faktur chcą! A kto, koooorwa, tyle lat faktury trzyma?!
Skądś pieniądze na 500+ państwo musi znaleźć. Musi więc grabić, kontrolować i zdzierać.
- TomiK
Kuriozalnym w tej sytuacji jest fakt używania kłamstwa, deprecjonowania znaczenia gruntu oraz niespójność wypowiedzi żony i człowieka, który spełnił swoje największe marzenie i zarządza (choć może tylko teoretycznie) naszym krajem.
Dymisja z urzędu premiera oraz szybkie działania wyjaśniające powołanych do tego organów, powinny nastąpić niezwłocznie.
Bo strusia chowającego głowę w piasek nie ma już co udawać, a niewinności człowiek zwany premierem też nie ma szans wykazać.