Marsz przygotowują mieszkańcy Wrocławia - Marcin Murzyński, Robert Wagner, Marcin Wojtera, Basia Balicka, Maciek Wiśniewski, Igor Kujawski i Lidia Słoniowska.
Chcą w ten sposób oddać hołd prezydentowi Gdańska, czyli "człowiekowi o wielkim sercu, który w dniu zamachu na swoje życie grał wspólnie z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy, która od 27 lat łączy Polaków" .
W niedzielę wieczorem prezydent Adamowicz, chwilę przed finałem i "Światełkiem do nieba", został zaatakowany na gdańskiej scenie WOŚP. Sprawca - 27-letni Stefan W. - kilkukrotnie dźgnął go nożem. Urazy prezydenta były na tyle ciężkie, że lekarzom nie udało się go uratować. Zmarł w szpitalu w poniedziałek 14 stycznia.
- Wielu z nas czuje pustkę i smutek. Otwórzmy swe serca i przemaszerujmy we wspólnym marszu ku pamięci Pawła Adamowicza, pokazując tym samym, że jesteśmy również przeciwni: nienawiści, pogardzie, agresji - podkreślają mieszkańcy Wrocławia.
Początkowo zaplanowali marsz na sobotę, jednak w tym dniu odbędzie się w Gdańsku pogrzeb prezydenta, na który jadą także wrocławianie i wrocławianki, w tym prezydent Jacek Sutryk. Zdecydowano więc, że marsz przejdzie ulicami Wrocławia w piątek 18 stycznia o godz. 19.
Wydarzenie rozpocznie się na pl. Wolności. Później zgromadzeni przejdą obok Opery Wrocławskiej i ul. Świdnicką, a następnie rynkiem dojdą do pl. Solnego, gdzie marsz się zakończy. Zgromadzeni odśpiewają tam hymn Polski i posłuchają utworu "The sound of silence", który w poniedziałek, w dniu śmierci prezydenta Adamowicza, poruszył tysiące zgromadzonych na ulicach Gdańska mieszkańców.
Wspólnie z wrocławianami i wrocławiankami przez miasto w piątkowym marszu przejdzie także prezydent Jacek Sutryk. - Żegnamy, ale będziemy pamiętać. Wrocław nie da wygrać nienawiści, która odebrała Pawła rodzinie, przyjaciołom oraz całemu społeczeństwu - podkreślają organizatorzy wydarzenia.
Więcej informacji o marszu na stronie wydarzenia na Facebooku.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
To prawda. Zaczęło się we Wrocławiu. Wstyd.