Branża produkcyjna należy do sektorów gospodarki, które charakteryzują się największą dynamiką zapotrzebowania na specjalistów.
- W I kwartale 2018 roku liczba ogłoszeń na portalu Pracuj.pl skierowanych do pracowników produkcji wrosła o 25 proc. To najwyższy wzrost po budownictwie i inżynierii. W województwie powstają i rozwijają się inwestycje produkcyjne różnych firm, a te okoliczności w połączeniu z niskim bezrobociem sprawiają, że w tym regionie pracodawcy poszukują kolejnych kandydatów do pracy w branży produkcyjnej – mówi Aleksandra Kowalewska, Specjalista ds. PR w Grupie Pracuj.
Według Barometru ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia dla III kwartału 2018 r. w okresie lipiec-wrzesień największy spodziewany wzrost zatrudnienia deklarują właśnie pracodawcy sektora Produkcja przemysłowa, szacując wynik na 23 proc. W ujęciu rocznym wskaźnik ten poprawił się o 16 punktów procentowych.
- Rozbudowuje się BSH i są plany otwarcia nowego centrum dystrybucyjnego Amazona. LG Chem pod Wrocławiem jest w trakcie dużej kampanii rekrutacyjnej, H&M startuje z dużą rekrutacją w okolicach Bolesławca, również Mercedes w Jaworze jest w trakcie poszukiwania kadry do nowej fabryki. Toyota, BASF, Wago Elwag także będą wyraźnie zwiększać zatrudnienie, podobnie jak i setki innych pracodawców w naszym regionie – wylicza Katarzyna Matuszyńska, ekspert rynku pracy z agencji zatrudnienia Manpower.
Fabryka układów hamulcowych Bosch w Mirkowie pod Wrocławiem w roku 2017 po raz kolejny odnotowała wzrost produkcji, a także zatrudnienia. W porównaniu do roku 2016, produkcja Zespołów Mocy Hamowania wzrosła z 2,6 miliona do 3,7 miliona sztuk. A w 2018 ma sięgnąć 4,2 mln.
Dane te nie uwzględniają produkcji na rynek części zamiennych, w której światowym liderem jest zakład we Wrocławiu. Wraz z rozwojem produkcji rośnie liczba pracowników zakładu - w 2017 o 15 proc., a w tym powinno być o dalsze 16 proc., dzięki czemu będzie ich już ponad 1000.
W maju dobiegła końca inwestycja spółki Uzin Polska Produkty Budowlane, rozpoczęta w grudniu 2016 r. w Legnicy. Polski oddział jednego z największych na świecie producentów chemii posadzkarskiej zyskał dodatkową powierzchnię magazynową wraz z częścią testowo-szkoleniową oraz przestrzeń biurową.
- Jesteśmy w Legnicy od 2000 roku. Przez te prawie 20 lat nasza firma sukcesywnie się rozrastała, zwiększał się zarówno zakres produkcji, jak i zespół. W końcu okazało się, że nasza dotychczasowa siedziba jest po prostu zbyt mała – mówi Tadeusz Wawrowski, prezes firmy.
W całej Legnickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej w 2017 roku przedsiębiorstwa rozpoczęły realizację 12 nowych projektów o wartości przekraczającej 925 milionów złotych. - To jeden z najlepszych wyników w naszej 20-letniej historii. Nowe inwestycje oznaczają utworzenie co najmniej 1600 nowych miejsc pracy, głównie w branży produkcyjnej i logistyce – mówi Maciej Makowski, Menadżer ds. Komunikacji i Promocji w LSSE.
Do najważniejszych inwestycji w 2017 r. należą podjęte przez BASF Polska w Środzie Śląskiej, gdzie firma posiada największą swoją fabrykę katalizatorów w Europie, H&M, który budując trzecie centrum dystrybucji marki w Polsce, stworzy co najmniej 1000 nowych miejsc pracy, a także Gates Polska, VOSS Automotive Poland oraz Dino Południe, planujący do końca 2020 roku zatrudnić co najmniej 300 nowych pracowników.
Od początku tego roku LSSE wydała 6 zezwoleń na prowadzenie działalności gospodarczej na swoim terenie. Nowe lub kolejne inwestycje zgłosiły firmy Viessmann Technika Grzewcza i Uzin Polska Produkty Budowlane, a także budujący nowy zakład Domex Mariusz Cichoński oraz Voss Automotive Polska, spółka obecna w LSSE od 2004 r. i zatrudniająca niemal 1000 osób, planująca rozbudowę zakładu i zwiększenie zdolności produkcyjnych oraz rozwój usług badawczo – rozwojowych w zakresie konstrukcji, produkcji prototypów i rozwiązań informatycznych.
- Od 10 lat obserwujemy ciągły wzrost zatrudnienia w branży produkcyjnej, który w ostatnich dwóch latach bardzo przyspieszył. Inwestorzy zagraniczni często jeszcze przed decyzją o rozpoczęciu inwestycji spotykają się z nami, by określić szanse powodzenia projektu pod kątem znalezienia rąk do pracy. Poszukiwani są podstawowi pracownicy produkcyjni, wykwalifikowani i niewykwalifikowani, w wielu firmach przyjmowane są nawet osoby bez doświadczenia, a pracodawcy bardzo chętnie ich szkolą. Potrzebni są operatorzy maszyn, technicy, mechanicy, elektronicy i mechatronicy - wylicza Arkadiusz Więckiewicz, Regional Manager w agencji pracy Randstad Polska.
W ofertach pracy mogą też przebierać kandydaci z wyższym wykształceniem i bogatym doświadczeniem. - Zmienił się profil firm działalności zlokalizowanych na Dolnym Śląsku. Kiedyś była to podstawowa produkcja, a dziś zaawansowane procesy często wymagające wąskich, ściśle określonych kompetencji. Rynek pracy jest obiecujący, a efektywność kosztowa w dalszym ciągu przyciąga inwestorów – mówi Ewa Kaucz, prezes zarządu Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej.
Firma Michael Page specjalizuje się w obszarze doradztwa personalnego i rekrutacji wysokiej klasy specjalistów oraz średniej i wyższej kadry zarządzającej. Jak przyznaje Sebastian Szurek, Executive Manager w Michael Page, wybór takich ofert w branży produkcyjnej jest bardzo szeroki: - Firmy produkcyjne poszukują aktualnie zarówno doświadczonych managerów, jak i specjalistów, i ekspertów. Widzimy ogromne zapotrzebowanie na doświadczonych inżynierów procesu - technologów produkcji, inżynierów konstruktorów w obszarze badań i rozwoju, a także planistów produkcji i specjalistów ds. zakupów w obszarze Łańcucha Dostaw.
Dodaje: - Wiele ofert czeka również na kierowników średniego szczebla. Oprócz odpowiedzialności za realizację zadań w podległych obszarach od kandydatów na takie stanowiska oczekuje się także doświadczenia w planowaniu rozwoju kompetencji podległego zespołu oraz znajomości metodologii Lean Manufacturing ze szczególnym naciskiem na narzędzia do rozwiązywania problemów.
Sytuację korzystną dla pracownika bez względu na wykształcenie i doświadczenie potwierdza Kamila Naskrętska, HR Business Partner w firmie Robert Bosch: - Szczególnie odczuwalny jest brak kandydatów z wykształceniem średnim technicznym, z wyuczonym konkretnym zawodem, których poszukujemy na stanowiska pośredniej produkcji m.in. mechaników, automatyków i techników ds. testów, elektryków i elektroników.
Tłumaczy też, że w branży odczuwalny jest brak kandydatów zarówno na stanowiska pośredniej produkcji jak np. mechanicy, automatycy, technicy ds. testów, jak również specjalistów wysoko wyspecjalizowanych z dobrą znajomością języka angielskiego jak np. inżynierów ds. testów.
Jej firma w chwili potrzebuje specjalistów na stanowiska: Inżynier ds. testów, Inżynier konstruktor, Inżynier ds. jakości, Inżynier utrzymania ruchu, Technik ds. testów, Technik ds. pomiarów jakościowych, Mechanik i Automatyk.
Firmy konkurują ze sobą, przyciągając kandydatów szeregiem świadczeń pozapłacowych. Obok karty Multisport, prywatnej opieki medycznej, ubezpieczeń, bezpłatnych posiłków oraz transportu do pracy pojawiają się rzadziej spotykane korzyści. - Nowe elementy motywowania pracowników to np. zakładowe siłownie czy przedszkola, serwis rowerów dla osób dojeżdżających w ten sposób do pracy czy opłacenie abonamentu Netflix – mówi Katarzyna Matuszyńska z Manpower.
Co jest atrakcyjne dla pracownika? - W najnowszych badaniach przeprowadzonych przez Randstad widzimy, że ciągle najbardziej istotnym czynnikiem jest wynagrodzenie (dla 78 proc. badanych), na kolejnych miejscach pojawia się stabilność zatrudnienia i ścieżka rozwoju – podkreśla Arkadiusz Więckiewicz.
Przedsiębiorcy stawiają również na edukację, dofinansowując szkolenia, kursy i studia, a także na własne projekty. Na przykład Uzin Polska Produkty Budowlane niedawno uruchomiła własną Akademię Sztuki Posadzkarskiej.
- Jej celem jest podnoszenie jakości pracy profesjonalistów z branży posadzkarskiej, wspieranie rozwoju ich kompetencji oraz rozpowszechnianie nowoczesnych technologii. Naszą misją jest również kształcenie nowych pokoleń specjalistów w branży posadzkarskiej. Chcemy pokazać młodym ludziom, że to zawód atrakcyjny i pożądany na terenie całej Unii Europejskiej. Organizujemy szkolenia zamknięte - na zlecenie konkretnych firm oraz otwarte, na które nabór będzie ogłaszany publicznie – mówi Edyta Rząsa - specjalista ds. marketingu i szkoleń w firmie.
W Legnickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej od 2015 roku prężnie działa Dolnośląski Klaster Edukacyjny, w ramach którego współpracują firmy, szkoły zawodowe i techniczne, uczelnie wyższe, samorządy lokalne i władze województwa, izba rzemieślnicza oraz kuratorium oświaty. Szkoły i uczelnie dzięki temu są otwarte na współpracę z inwestorami i stale dopasowują swoją ofertę do potrzeb rynku pracy. Efektem była np. idea powołania zawodu „technika mechatronika”, którą od kilkunastu lat wspiera i rozwija Volkswagen Motor Polska.
Kształcenie zawodowe przeżywa renesans na całym Dolnym Śląsku. - Pokutowało przekonanie, że jest ono mniej atrakcyjne - opowiada Ewa Kaucz. - Tymczasem coraz więcej młodych ludzi wybiera szkoły techniczne, ponieważ praktyki zawodowe i edukacja nie tylko dają zawód i pracę, ale także atrakcyjne zarobki. Technik lotnik może zarobić więcej niż absolwent studiów humanistycznych.
Jak poszukiwanie pracy w branży produkcyjnej wyglądałoby w praktyce – do Randstad Polska przychodzi kandydat zainteresowany pracą na produkcji i co dalej?
- Może zacząć nawet w ten sam dzień. Potrzebne są badania lekarskie, musi przejść rozmowę kwalifikacyjną i spełniać podstawowe wymagania. Jeżeli to pójdzie pomyślnie, firma najchętniej zwiąże się z nim na dłużej – zapewnia Arkadiusz Więckiewicz. Na taki bieg wydarzeń jest szansa na całym Dolnym Śląsku. - Kiedyś były dysproporcje pomiędzy Wrocławiem i pozostałą częścią Dolnego Śląska, dziś to się zmienia. Południe Wrocławia, Jelcz-Laskowice, Oława, Legnica, Wałbrzych to miejsca, gdzie znajdziemy zatrudnienie szybko – podsumowuje.
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze