Gdy założyciel firmy, Rob Helle, chciał rozszerzyć działalność, na nową lokalizację wybrał Wrocław. Dziś Objectivity zatrudnia tu ponad sześćset osób. Ich klienci to głównie firmy z Wielkiej Brytanii, ale ostatnio mocno stawiają na rynek niemiecki, mają kontrahentów z Omanu, rozpoznają Skandynawię i inne kraje. Pracują z branżami finansową, transportową i retail, ostatnio w ich portfolio pojawiły się marki z sektora publicznego, nieruchomości i z branży ubezpieczeniowej.
Do niedawna firma skupiała się na oprogramowaniu szytym na miarę dla konkretnego klienta. Teraz, prócz dostarczania kompleksowych rozwiązań IT, stali się ekspertami, partnerami digitalizacji – oferują m.in. rozwiązania z kręgu Internet of Things i zrobotyzowanej automatyzacji procesów (RPA) czy boty.
– Najważniejsze jest zbudowanie relacji z klientem i zrozumienie jego biznesu, stawiamy siebie w roli partnera i nieustannie się komunikujemy – mówi Katarzyna Pietrzyk-Słowińska, New Business Development Director. – Pracujemy w szybkich cyklach, w których decydujemy o zmianach. Pracując z klientem, patrzymy, co mamy dostarczyć, proponujemy, jaką technologią lub kombinacją technologii to zrobimy, a decyzja jest wspólna. To podejście procentuje: wiele razy zdarzyło się, że gdy osoba pracująca u jednego klienta zmieniła pracę, wybierała nas ponownie jako dostawcę. Klienci zwracają się do nas też często, kiedy ich dostawca zawiódł i nie dostali odpowiedniego rozwiązania.
Firma w relacjach z klientami i pracownikami kieruje się zasadą „win-win” i stara znaleźć balans między oczekiwaniami załogi, a tym, co się dzieje u klientów: mierzy zadowolenie pracowników ankietą Happiness Index, a satysfakcję klientów własnym wielopoziomowym narzędziem Customer Voice Survey.
– Podchodzimy poważnie do tematu rozwoju pracowników – mówi Katarzyna Pająk, Leader Learning and Development. – Mają w roku do dyspozycji sześć dni Gold Cards, które przeznaczają na naukę. Wybierają na przykład udział w konferencji, czytanie książek, pisanie aplikacji, a my stwarzamy na to przestrzeń. Szefostwo nie narzuca celów do zrealizowania pracownikom, to oni biorą odpowiedzialność za swój rozwój.
Firma robi hackatony, czyli pozwalające na wyjście poza realizowane projekty maratony programistyczne. Odbyły się też dwa konkursy IDEAapp_ dla programistów, analityków, architektów i innych specjalistów (w ostatnim udział wzięło pół setki osób). W ciągu tych konkursów powstały m.in. gry, aplikacje do zarządzania urlopami, podróżami służbowymi, a nawet urządzenie, które lokalizuje autora błędnego kodu po loginie i śle mu ostrzeżenie z wyrzutni plastikowych lotek.
– Ważne dla nas jest dzielenie się wiedzą – opowiada Katarzyna Pająk. – Jeśli ktoś brał udział w ciekawym projekcie czy odniósł sukces, namawiamy go na półgodzinną prezentację Lighting Talk, napisanie artykułu do prasy branżowej czy na bloga, wystąpienie na konferencji lub stworzenie szkolenia.
Rozwój widać też po zmianach w strukturze firmy: osoby z działu Quality przebranżowiły się na specjalistów RPA, a te z administracji poszły w kierunku dostarczania wysokiej jakości oprogramowania.
W portfolio Objectivity Academy jest około 75 szkoleń technicznych, metodologii zarządzania projektami, przywództwa i umiejętności miękkich. Wszystkie prowadzą trenerzy wewnętrzni, jakość zajęć sprawdza się ankietami i ciągle weryfikuje ofertę szkoleń. Pojawiły się też case study dla liderów. Katarzyna Pająk: – Sami zgłaszają interesujące ich tematy. Podczas warsztatów korzystają z wiedzy grupy i dzielą się doświadczeniami, temat jest omawiany szeroko, więc to ciekawa lekcja dla młodszych stażem. Mamy też platformę dla liderów z notatkami ze spotkań, co daje szansę na naukę nieobecnym na warsztacie.
Firmie udało się osiągnąć bardzo bliską współpracę z biznesem w obszarze oferty szkoleniowej. – Chodzi głównie o kwestie współpracy z klientem. Przygotowujemy ofertę, która wspierałaby rozwój załogi w tym temacie – mówi Pająk.
Pracownicy wiedzą dzielą się też organizując konferencję dla programistów WROC#. Wydarzenia bardzo wysoko ocenili prelegenci i uczestnicy, a branża uznała je za najlepszą taką imprezę w Polsce.
Objectivity cztery razy z rzędu stało na podium w konkursie Great Place to Work, zajmując pierwsze lub drugie miejsce. Tytuł jest przyznawany na podstawie anonimowych ocen pracowników. – Ostatnia edycja była szczególna: pierwszy raz byliśmy w kategorii firm zatrudniających powyżej pięciuset pracowników – mówi Retain Lead Kalina Pasternak. – Zmierzyliśmy się z Microsoftem czy Cisco, werdykt cieszy tym bardziej. To ważne, że dzięki ocenom pracowników wciąż utrzymujemy wysokie miejsce. Teraz analizujemy wynik, aby zobaczyć, co ludzie doceniają i co powinniśmy podtrzymać, co poprawić. Wnioski posłużą nam przez kolejny rok.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze