Zjecie tam najlepszy humus w mieście, podawany na parę sposobów. Tylko ten jeden argument wystarczy, by odwiedzić lokal nieopodal Grunwaldu. Ale jeśli to Was nie przekonuje, bo nie jesteście fanami tej przekąski, dodamy że restauracja podaje także wyśmienite pasty do pieczywa, owsiankę czy coraz popularniejszą szakszukę. A ceny są bardzo przystępne.
W Folgujemy zawsze wiele się dzieje, to kuchnia pełna pomysłów. Dlatego i oferta śniadań (podawanych w tygodniu do 12, a w weekendy do 13) zmienia się co jakiś czas. Obojętnie nie można przejść obok aromatycznej szakszuki z wiosenną salsą z awokado i limonki (18 zł), do której za 6 złotych mogą nam dodać dwie białe kiełbaski od lokalnego dostawcy.
Fanom słodkich śniadań polecić możemy z kolei wegańskie bułeczki cynamonowe z licznymi smarowidłami (15 zł). Oferta śniadaniowa jest oczywiście dużo szersza.
Śniadania wprowadzili na początku kwietnia, ale już teraz można przewidywać, że staną się one hitem. Są bardzo dobre jakościowo - świeże pieczywo, wędzony pstrąg, ser kozi, śledź i inne składniki. Dodatkowo, niewiele kosztują - do dowolnego napoju kanapkę dostajemy bowiem za jedyne pięć złotych.
Dobrą śniadaniową opcją jest również czerwona szakszuka z krewetkami (22 złote).
Restauracja stworzona głównie dla amatorów śniadań. W ofercie znajdziecie gotowe zestawy, jak i konkretne potrawy z różnych kategorii: jajecznice, bajgle, omlety. Nie brakuje też śniadaniowych przekąsek, wśród których hitem są gofry z jajkiem i boczkiem na syropie klonowym.
W zestawach m.in. śniadanie marokańskie (z jajkami, awokado i humusem), włoskie (z mozzarellą, pomidorem, szynką parmeńską) czy angielskie (z fasolką, bekonem, jajkiem sadzonym). W Di Cafe Deli spróbować możemy także tradycyjnej tunezyjskiej szakszuki, do której kucharz nie żałuje chilli i czosnku.
Wszystko popić można sytym koktajlem, ich wybór jest naprawdę spory.
Za śniadanie dla jednej osoby nie powinniśmy zapłacić więcej niż 20 złotych.
Śniadaniowa legenda w okolicach Rynku, a w niej naprawdę wielki wybór posiłków na start dnia. Polecić warto brioszki w czterech odsłonach, bajgle i tosty francuskie. Do tego aromatyczna kawa i świeżo wypiekane pieczywo. Ceny? Przystępne - zmieścimy się w 20 złotych, często płacąc nawet nieco mniej.
Omlet, jajecznica, pasty z makreli czy jajka, hummus, tosty, kiełbaski i pankejki. A to nie wszystko! Restauracja, którą znajdziecie przy pl. Solnym ma się czym pochwalić. Do tego znakomita kawa. Tak można zaczynać dzień. Za śniadanie nie zapłacicie tam więcej niż 23 złote.
Mięso przygotowywane przez wiele dni, ale warte grzechu! Szef kuchni patentu na peklowanie nauczył się w Argentynie. Jego pastrami jest bazą pięciu wyrazistych kanapek (23-29 zł). Najecie się nimi co najmniej na pół dnia!
Do wyboru m.in.: Kovalsky z piklami, musztardowym sosem i rukolą, Ruben z kiszoną kapustą, serem i sosem rosyjskim, Stanley z karmelizowaną cebulą, serem i sosem barbecue, Kinoko z piklowanymi grzybami, szczypiorkiem, pesto orzechowym, chrzanowym majonezem, kiełkami, bekonem i parmezanem, i bardzo charakterny pikantny Carlos, w którym są m.in. sos curry, jalapeńo, pomidor i kapusta zamknięte w solidnej bułce.
Królestwo tostów, choć innych niż klasyczne z serem i pieczarkami. Mamy więc golonka tosta z rwaną golonką, musztardą rosyjską, ogórkiem kiszonym, roszponką i cheddarem (16 zł), tosta mex z kukurydzą, mięsem mielonym na ostro, czerwoną fasolą, zieloną papryką i surową cebulą (14 zł) czy pizza tosta z salami pepperoni, kukurydzą, pieczarkami, czarnymi oliwkami, serem mimolette i sosem marinara (14 zł).
Na uwagę na pewno zasługuje również tost z pastrami, które właściciel wędzi samodzielnie na wsi. Zapłacimy za niego 17 zł. Miłym punktem menu jest także popularny na całym świecie Phili Sandwich (filadelfijska kanapka z wołowiną i serem cheddar, 22 zł). We Wrocławiu nikt go jeszcze nie podawał. Do kanapki możemy zamówić frytki (5 zł) i sałatkę (5 zł).
Dla wielu jest to lokal, gdzie można napić się piwa, nie da się jednak zaprzeczyć, że zjemy tam także pyszne śniadania. Wśród dużych zestawów królują: twarożkowe, kiełbaskowe, jogurtowe i jajeczne, każde z dużym napojem. Zapłacimy za nie 23 złotych.
Na mniejszy głód przygotowano lżejsze śniadania - chociażby jajecznicę na maśle ze świeżymi sałatami. Za takie zestawy zapłacimy od 10 do 13 złotych.
Śniadania serwowane są do godziny 13.
Coś dla siebie znajdą tu zarówno amatorzy śniadań słodkich, jak i słonych. Do wyboru m.in. rogaliki ze słodkimi konfiturami, jajecznica, a także pieczywo z bekonem, jajkiem sadzonym czy frankfurterkami.
Do tego kawa bez ograniczeń. Czego chcieć więcej?
Przytulna knajpka w samym centrum Wrocławia znana głównie z bajgli i pancakes'ów. Ich wybór jest naprawdę spory, dlatego śniadanie możemy zjeść zarówno na słono, jak i na słodko.
W ofercie śniadaniowej nie brakuje także kiełbasek, jajecznicy, jajek sadzonych czy owsianki. Każdy znajdzie coś dla siebie. No i oczywiście kawa - podawana w wielu odsłonach.
Ceny nie zabiją naszego portfela, zmieścimy się w 20 złotych za całość.
W menu m.in. rogaliki ze słodkim nadzieniem, kanapki na ciepło z mięsem, serem lub mozzarellą, kanapki na zimno z rostbefem, wędzonym łososiem i różnymi pastami, sałatki. Do wyboru mamy także kilka zestawów śniadaniowych - głównie na słodko.
Cenowo jedna osoba powinna zamknąć się w 20 złotych.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze