Remont kaplicy Hochberga
Gmina, pod nadzorem konserwator zabytków, od 2000 r. łożyła na remont cennego barokowego zabytków. Kaplica ufundowana przez opata klasztoru Norbertanów hr. Ferdinanda Hochberga przy kościele św. Wincentego na pl. bpa Nankiera.
To był "ostatni relikt Festung Breslau" - kaplica została zniszczona w 1945 r. Bomba wybiła w posadzce wielki lej, wnętrze wypalił ogień, więc gdy twierdza skapitulowała, kaplicę po prostu zamknięto na klucz. Ołtarz został rozbity przez bombę na 13 tysięcy kawałków.
Fot. Kamila Kubat / Agencja Gazeta
Renowacja skończyła się w 2014 roku. - Nie wierzyłam, że zobaczę kiedyś to wnętrze odrestaurowane. Jak tu weszłam kilkanaście lat temu, gruz sięgał do kolan, więc ciągle słyszałam, że mam "posprzątać". Nie posprzątałam, dzięki czemu można było z tysięcy kawałków z powrotem stworzyć wspaniałe dzieło sztuki - opowiadała konserwator Katarzyna Hawrylak-Brzezowska.
Wspaniała krata oddzielająca kaplicę od kościoła jest repliką, oryginalne dzieło zakonnego ślusarza Jacoba Meyera zaginęło po 1945 r.
To MKZ stała za decyzją, by oryginalne freski przywrócić w całości.
Fot. Kamila Kubat / Agencja Gazeta
- Najtrudniejsza była decyzja, co zrobić z freskami. Rozważaliśmy na przykład wyświetlanie z rzutników archiwalnych zdjęć albo konserwację tylko zachowanych fragmentów. Uznaliśmy jednak, że najwłaściwsza będzie pełna rekonstrukcja, której podjął się Edgar Pill, konserwator zabytków z Torunia, posiłkując się dobrą ikonografią zachowaną w Marburgu - mówiła Hawrylak-Brzezowska.
Wszystkie komentarze