W czwartek, 16 czerwca, Startuje Culinary Connection San Sebastian - Wrocław 2016, wydarzenie będące połączeniem kultury i kulinariów. Do niedzieli w Kinie Nowe Horyzonty odbędzie się na szereg wydarzeń nie tylko filmowych.
Wszystko rozpocznie projekcja dwóch filmów. W jednym Aritz Galarza odkrywa tajemnicę słynnego sosu, którego nazwa pochodzi od nazwy jego rodzinnej prowincji Bizkaia. Zobaczymy też 'Sekret kreatywności" Lary Izagirre Garizuriety, o tym połączeniu świata kina ze sztuką kulinarną spod znaku haute cuisine. Kolejne seanse poświęcone są szefowi kuchni, który kieruje restauracją odznaczoną trzema gwiazdkami Michelin i młodemu kucharzowi stojącemu na czele Azurmendi też odznaczonej przez Michelin. "Smaki muzyki (Mugaritz B.S.O.)" opowiedzą o awangardowym połączeniu filozofii kuchni Andoniego Luisa Aduriza z dźwiękami, a "Kuchnia Basków na szczycie" o grupie szefów kuchni tworzących Nową Kuchnią Baskijską. Zobaczymy dokument o restauracji Nerua w Muzeum Guggenheima w Bilbao, jednym z ważniejszych muzeów sztuki współczesnej i o lokalu Mugaritz, w którym serwowane są potrawy z krwi. Poznamy bliżej słynnego kucharza Martina Berasateguia, przypomnimy sobie eksperyment odtworzenia japońskiej porcelany, a film "Korzeń" przybliży wrocławski kolektyw Food Think Tank. Po każdym seansie lub bloku filmowym odbędzie spotkanie z gośćmi.
Do Wrocławia przyjadą cenieni na świecie kucharze Aizpea Oihaneder z restauracji Xarma Ruben Trincado z Mirador de Ulia (poprowadzą m.in. prezentacje branżowe), a że gotowanie wciąga też dzieci, więc i dla nich przygotowano warsztaty kulinarne. Przygotują chłodniki: tradycyjny polski i baskijskie gazpacho oraz deser z czereśniami (niedziela, bilety 30 zł). Tomasz Hartman przygotował instalację, która pokazuje inne spojrzenia na jedzenie, a w holu kina stoi wystawa zdjęć Jakuba Szafrańskiego zrobionych w kraju Basków.
Dla spragnionych nowych smaków przygotowano kolacje: piątkową w ogrodzie, sobotnią mistrzów i niedzielną artystyczną. Pierwsza to barbecue: Food Think Tank zaprasza na sangritę i pinxtos przyprawione muzyką, ogrodem będzie patio klubu Szklarnia. Na kolacji mistrzów w Hotelu Monopol zmierzą się ze sobą polscy i baskijscy szefowie kuchni, na talerzach pojawią się m.in. pierogi z sandaczem i poranną rosą, kruszonka z buraka i marynowane kwiatki. Na kolacji artystycznej autorskie menu zainspirowane filmem "Martin Berasategui: kuchnia numerów" zaserwuje szef kuchni Food Art Gallery Rafał Tytuła (80, 150 zł za osobę).
K. Wielkiego 19; cena biletu na pojedynczy seans lub blok filmowy - 18 zł. Więcej na www.kinonh.pl.
Manhattan, mezonetowiec czy Dom Naukowca przy pl. Grunwaldzkim - nie ma w powojennym Wrocławiu architektury bardziej charakterystycznej, rozpoznawalnej i na swój czas nowoczesnej. Wszystkie są autorstwa Jadwigi Grabowskiej-Hawrylak, której projekty zebrane zostały na wystawie we wrocławskim Muzeum Architektury. Dam o wiek się nie pyta, jednak wiadomo, że ma dziś ona już ponad 90 lat i należy do grona nie tylko nestorów, ale klasyków polskiej architektury.
Zaprojektowany przez nią pod koniec lat 60. zespół na pl. Grunwaldzkim uznawany jest za jedno najbardziej wyrazistych, a zarazem najbardziej kontrowersyjnych polskich dzieł architektury drugiej połowy XX wieku.
Gdy powstawał, był przejawem niezgody na powtarzalność, i choć oryginalność ucierpiała w zderzeniu z technologiczną niemocą i bylejakością, to do dziś jest to architektura wyjątkowa. Poza tym radykalnym i najbardziej znanym wyłomem z wszechobowiązującego standardu, projektantka ma na koncie słynny mezonetowiec przy ul. Piotra Skargi z niespotykanymi w krajach socjalistycznych dwupoziomowymi mieszkaniami.
Grabowska-Hawrylak była pierwszą kobietą, która po wojnie otrzymała we Wrocławiu dyplom architekta. Jako młoda projektantka pracowała przy odbudowie zabytków, projektowała pierwsze osiedla, nowoczesne szkoły, w tym jedną o niemal całkowicie przeszklonych elewacjach. W kolejnych latach realizowała obiekty znacznie bardziej złożone. Jej dzieła reprezentują różne stylistyki, stąd wziął się tytuł ekspozycji, która mimo niejednolitości formalnej świadczy o talencie i wrażliwości autorki. Odnosi się on też do tekstylnych, geometrycznych kompozycji, których tworzenie jest do dziś jedną z jej największych pasji.
Wystawa Architektury Jadwigi Grabowskiej-Hawrylak w Muzeum Architektury, ul. Bernardyńska 5, czynna do 14 września. Wernisaż w piątek godz. 18. Wstęp wolny.
Czeka nas mocne uderzenie - zamknięcie szklanego pawilonu na pl. Nowy Targ. Każdy będzie mógł na kilka chwil stać się nie tylko muzykiem, ale całym zespołem. Wszystko za sprawą Niklasa Roya, roześmianego człowieka-orkiestry, nazywanego również "wynalazcą rzeczy niepotrzebnych". - Inspiracją do zrobienia Music Construction Machine był sam pawilon - tłumaczy artysta. - Próbowałem sobie wyobrazić, co może dziać się w szklanej przestrzeni w centrum miasta. Wiedziałem, że nie może zabraknąć tam muzyki.
Wewnątrz staną gitara elektryczna, keyboard i perkusja, a dzięki specjalnemu mechanizmowi jedna osoba będzie mogła zagrać na nich wszystkich jednocześnie. - Każdy instrument napędzany jest przez mechanizm o zróżnicowanych przełożeniach, podłączony do taśmy transmisyjnej. Ponieważ pomieszczenie jest szklane, będzie można obejrzeć, jak to wygląda i działa - opowiada Roy. - Będzie to wielka muzyczna pozytywka. Wrocławianie zagrają na niej pierwsi.
Na zewnątrz pawilonu znajdzie się korba, która wprawiona w ruch wytworzy muzykę. Dźwięki będą się zmieniać się w zależności od tempa i sposobu obracania. Artysta zapewnia, że każde zakręcenie korbą wytworzy niepowtarzalną melodię - od jazzu po punk. - Chcę, aby każdy mógł poczuć się jak lider kapeli - mówi Roy.
Wernisaż w piątek godz. 18, wstęp wolny.
Jego dziewiąta edycja staruje w piątek, 17 czerwca. Odbywać się będzie w Browarze Mieszczański i na Dworcu Świebodzkim. W tym pierwszym miejscu impreza ruszy o godz. 17, wtedy zacznie działać Scena Sztuki, cykl działań i wystaw studentów V roku, doktorantów i pedagogów wrocławskiej ASP. Zobaczymy Ostrale Weht Oder, czyli wystawę obrazów, rzeźb, fotografii i instalacji multimedialnych artystów z Drezna (wystawy będą czynne też w sobotę). Będzie Scena Fashion i koncerty: w Browarze zagrają w piątek formacja Dr. Misio i grupa Raz Dwa Trzy.
Z kolei w piątek na Świebodzkim Podwodny na Scenie Sztuki Intermedialnej pod hasłem "Podróż nieskończona... pomiędzy... miejscem a czasem" swoje prace inspirowane przemieszczaniem się pokażą m.in. Andrzej Dudek Durer, Paweł Jarodzki, Krzysztof Skarbek, Jerzy Kosałka i Anna Chrobot. Na kolejną odsłonę Literackiego Pit Stopu zaprosi magazyn "Cegła", zagrają Witaminy Grają D, DVJ Mniamos oraz - we wspólnym projekcie - lider legendarnego Miki Mousoleum Krzysztof "Kaman" Kłosowicz i jazzowy pianista i kompozytor Wojciech Konikiewicz.
W sobotę Podwodny zacumuje tylko na Świebodzkim. Będą wystawy, instalacje, warsztaty dla dzieci oraz Dolnośląska Giełda Wydawnictw Fonograficznych, a także Dobry Design, platforma prezentująca najciekawszych młodych twórców designu. Zagrają Ukryte Zalety Systemu, Nacht Und Nebel, Guantanamo Party Program, Hyoscyamus Niger i Aviaries. Wystąpi bębniarska grupa Papadram, etniczny skład Yurodivi i Karbido, nestorzy wrocławskiej sceny niezależnej. Z Macedonii przyjedzie mieszający jazz, etno, muzykę dawną i piosenkę kabaretową La Coloni Volvox, gwiazdami wieczoru będą rockowy OCN i Fismoll. Listę atrakcji zamyka pokaz filmów krótkometrażowych Klubu Realizatorów Filmowych.
* Browar Mieszczański, ul. Hubska 44 (piątek) - Scena Sztuki (godz. 17, do soboty); Koncerty - Dr. Misio (godz. 19.30), Raz Dwa Trzy (godz. 21); Scena Fashion (godz. 20.30)
* Dworzec Świebodzki, Pl. Orląt Lwowskich 1
- Piątek: Scena Sztuki Intermedialnej (godz. 19, wystawa, instalacje, pokazy, performance); Koncerty (od godz. 20.30): Kaman / Konikiewicz, Witaminy Grają D, Acid TV; Literacki Pit Stop Magazynu Cegła
- Sobota: wystawy, instalacje, warsztaty dla dzieci (od godz. 12), Dolnośląska Giełda Wydawnictw Fonograficznych; Dobry Design (godz. 14-20); Koncerty (od godz. 13): Yurodivi, Nacht Und Nebel, Aviaries, Hyoscyamus Niger, Ukryte Zalety Systemu, Guantanamo Party Program, La Coloni Volvox, Papadram, OCN, Fismoll, Karbido; Pokaz Filmowy (godz. 21)
Już po raz dziewiąty mniejszości narodowe mieszkające we Wrocławiu zapraszają: - Poznajcie nas!. W piątek i sobotę na Wyspie Słodowej i w Starym Klasztorze trwać będzie festiwal Kalejdoskop Kultur. Jest on szansą spotkania i wspólnego poznawania. Temat uchodźstwa i migracji będzie motywem przewodnim tegorocznej edycji festiwalu.
Organizatorzy postanowili oddać głos Grekom, którzy uciekając ze swego kraju w drugiej połowie lat 40-tych XX w. znaleźli schronienie w Polsce oraz Muzułmańskiemu Centrum Kulturalno-Oświatowemu we Wrocławiu. Dlatego właśnie hasłem imprezy stało się Greek Fest and Pakistan Inspiration.
Festiwal otworzy w piątek grecka feta w klubie festiwalowym w Starym Klasztorze z muzyką Angelo Wangelisa. Część główna odbędzie się tradycyjnie na Wyspie Słodowej, początek w sobotę o godz. 14. Podczas rodzinnego festynu wystąpi kilkanaście tradycyjnych zespołów pieśni i tańca. Zabrzmią dźwięki ormiańskie, białoruski etno-rock czy tradycyjne dolnośląskie pieśni ludowe, wystąpią zarówno przedszkolaki, jak i seniorzy. Poza tym na wyspie będzie można skosztować regionalnych przysmaków oraz wziąć udział w warsztatach, m.in. tradycyjnego rękodzieła. W programie również zajęcia artystyczne dla dzieci.
Na scenie gwiazdą wieczoru będzie Karolina Cicha i polsko-pakistańskie Shafqat Ali Khan Trio. Natomiast afterparty w Klasztorze o godz. 22.30 wypełni muzyka Sióstr Matkowskich.
Odrą przypłynęła do nas kultura ze Szczecina. Tak jak niedawno na ul. Szajnochy swój dorobek pokazywał Lublin, tak teraz przy Wzgórzu Polskim zaprezentują się szczecińscy artyści. W piątek zaczyna się kolejna odsłona Koalicji Miast dla Kultury w ramach ESK.
Prawie setka artystów ze stolicy województwa zachodniopomorskiego zaprezentuje "Projekt ZS", czyli pokazy mody i dizajnu, wystawy, happeningi, pokazy filmowe czy słuchowiska. Nie zabraknie też charakterystycznych szczecińskich paprykarzy. Motywem przewodnim prezentacji Szczecina i Pomorza Zachodniego we Wrocławiu jest tradycja portowa. Dlatego rzeką przypłynął do nas portowy kontener, który stoi już u podnóża Wzgórza Polskiego. Będzie pełnić funkcję kina, sceny i galerii. Wydarzenia odbędą się także w Infopunkcie Łokietka 5.
Zacznie się od flashmoba z piosenką "Uśmiech się" szczecińskiego zespołu Pogodno - specjalnym okularom uczestnicy przeniosą się wirtualnie do Szczecina by zobaczyć takie wydarzenia jak Święto Żaglowców, Dni morza czy koncert Filharmonii im. M. Karłowicza w Szczecinie. Wyświetlony zostanie symfonię filmową "Susudata", która opowiada jednym dniu z życia miasta Szczecin, podzielonym na pięć aktów, odpowiadających kolejnym porom dnia. Artystka wizualna Pani Pawlosky zaprezentuje wideo-instalację "Szczecin Story". Odbędzie się spotkanie z przewodnikiem po Szczecinie i blogerem Przemkiem Głową. W programie również wystawa plakatów, mebli, koncerty klasyczne i występy dj-ów oraz słuchowisko radiowe "Odpływamy". Dla dzieci przygotowano warsztaty "Tworzę się!".
Prezentacja Szczecina to druga po Lublinie odsłona wydarzeń przygotowanych w ramach Koalicji Miast dla Kultury. Projekt zakłada współpracę ośrodków miejskich, konkurujących w zmaganiach tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016, który ostatecznie przypadł Wrocławiowi.
Pięćset osób na scenie, barwna scenografia i kostiumy, multimedia, ogniste flamenco - tak będzie wyglądać sobotnia "Hiszpańska noc z Carmen - Zarzuela Show" na Stadionie Wrocław. Na scenie będą nawet konie andaluzyjskie. To jedno z najbardziej spektakularnych wydarzeń organizowanych w ramach Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016. Przygotowana jest według pomysłu dyrektor Opery Wrocławskiej Ewy Michnik, a opiera się na legendarnej operze "Carmen" Bizeta. Jednak nie jej kolejna adaptacja, ale prezentacja popularnych zarzueli. Ten rodzaj hiszpańskiej operetki rozwinął się w połowie XVII wieku. Różnił się od innych form - do muzyki dodawano tu część dramatyczną i teatralną, włączano w przedstawienie orkiestry, chóry i grupy taneczne, elementy baletu i opery i oczywiście ogniste flamenco.
Nasz spektakl zaczął powstawać w 2013 roku. Częścią przygotowań był zorganizowany przez Operę konkurs, wybrane w nim zespoły brały udział w warsztatach zarzueli prowadzonych przez instruktorów z Hiszpanii. Teraz wystąpią one na Stadionie, prócz nich pojawią się artyści z Madrytu i San Sebastian i soliści wrocławskiej Opery. Łącznie wystąpi tuzin chórów i zespołów wokalnych, trzy orkiestry i osiem grup tanecznych. Będą scenografia, efekty multimedialne i projekcje filmowe prezentujące najpiękniejsze regiony i zabytki Hiszpanii, a nawet konie andaluzyjskie na scenie. Nie zabraknie melodii z "Carmen", w tym "Arii torreadora". W roli samej Carmen wystąpi solistka Metropolitan Opera Kate Aldrich.
"Zarzuela Show" wyreżyserowali znany m.in. z superprodukcji operowych w Hali Stulecia Waldemar Zawodziński i specjalizujący się w zarzuelach Ignacio García. Przy spektaklu pracowali m.in. dyrygent Tomasz Szreder, prof. José Gabriel López Antu?ano i choreografowie Manuel Segovia i Janina Niesobska.
Stadion Wrocław, al. Śląska 1. Godz. 22, otwarcie bram godz. 20. Bilety 40-200 zł. Spektakl trwa 130 min. bez przerwy.
Aż 10 tys. biegaczy weźmie udział w sobotnim 4. PKO Nocnym Wrocław Półmaratonie, który wystartuje w sobotę spod Stadionu Olimpijskiego. To nowy frekwencyjny rekord Półmaratonu. Oczywiście na starcie pojawi się elita długodystansowców z Kenii, Etiopii i Maroka. Wyruszą na ulice miasta o godz. 22.
Tegoroczny Półmaraton to też szereg imprez towarzyszących. Już o godz. 16 na trawiastym terenie za basenem i halą wielofunkcyjną wrocławskiej AWF (al. I.J. Paderewskiego) rozpocznie się VI Piknik Olimpijski Wrocławia i Dolnego Śląska, szykowany przez Regionalną Radę Olimpijską. W jego organizacji bierze też udział Wrocławski Komitet Organizacyjny 10. Światowych Igrzysk Sportowych The World Games 2017. Na scenie będzie można zobaczyć pokaz dyscyplin, które znalazły się w programie przyszłorocznej imprezy. To m.in.: karate, gimnastyka artystyczna, kick-boxing, taniec sportowy, muay thai czy też rywalizacja na ergometrze wioślarskim. Chętni zagrają też w squasha lub boules. Na godz. 18 zaplanowano prezentację olimpijczyków, którymi dowodzi koszykarski wicemistrz Europy z 1963 roku oraz król strzelców MŚ z Urugwaju (1967) Mieczysław Łopatka. W tej olimpijskiej rodzinie ważną rolę odgrywa też m.in. ambasadorka The World Games 2017, Renata Mauer-Różańska, mistrzyni olimpijska w strzelectwie z Atlanty (1996) i Sydney (2000). Będą też Targi Sport Expo, turniej piłki nożnej Wrocławskie Mini Mistrzostwa Europy 2016 i Panel Dyskusyjny portalu TreningBiegacza.pl. W Ośrodku Kulturalnej Animacji Podwórkowej OKAP przy ul. Roosvelta zostanie otwarta instalacja "Ptaki" i odbędą się warsztaty ceramiczne, będzie multimedialny Projekt P.I.W.O., tym razem na Urzędzie Wojewódzkim.
Wzdłuż trasy będę występować zespoły, jeden z nich to Chór Komentujących Wrocławian. Wykona on na "czerwonej pufie" na Bulwarze Marii i Lecha Kaczyńskich swą nową pieść dedykowaną biegaczom, a także Pieśń Pierwszą "Szanta na sukces" i Drugą "Wrocław nocą wciąż". Więcej www.pol.wroclawmaraton.pl.
Ten festiwal ma korzenie w imprezach w klubie Na Jatkach. Najnowsza odsłona projektu odbędzie się we Wrocławskim Parku Przemysłowym. Dziś Eklektik Session to znana marka, opiera się na międzynarodowych kolaboracjach i na naszej scenie muzycznej. Pod tym szyldem ukazywały się płyty, koncerty były się m.in. w Kinie Nowe Horyzonty i Narodowym Forum Muzyki. Celem działań jest promocja i integracja artystów z różnych dziedzin sztuki.
Ta odsłona Eklektik Session odbędzie się na terenach Wrocławskiego Parku Przemysłowego w salach, w których na co dzień pracują maszyny. Całość to trzy koncerty. Pierwsza zagra Locus Solus Orchestra, którą tworzą Loup Barrow grający na cristal baschet, szklanym idiofonie, z którego wydobywa się dźwięk pocierając go mokrymi palcami oraz używający podobnego do thereminu instrumentu o nazwie fale Martenota Thomas Bloch i muzycy etniczni Nadishana i Guo Gan (godz. 16). Drugi to występ holenderskiego kwartetu smyczkowego Zapp4 i Norwega Jana Banga, producenta i kompozytora poruszającego się na granicy jazzu i elektroniki (godz. 18). Finałem będzie koncert wrocławskiej Miloopy z materiałem z ich najnowszej płyty "Verke" i "Man Machine", czyli występ międzynarodowej Eklektik Orchestra (godz. 20). Zobaczymy też film dokumentalny z 1947 roku ?40 dni Wrocławskiej Fabryki Wagonów? i wystawę archiwalnych zdjęć WPP.
Niedziela, godz. 15, ul. Fabryczna 10. Bilety 20-60 zł.
Kwietniowa Europejska Noc Literatury cieszyła się takim powodzeniem, że postanowiono zorganizować "Dogrywkę". Tym razem czytania rozegrają się w plenerze. Organizatorzy zachęcają, by zabrać koce, karimaty, leżaki. A że trwają futbolowe Mistrzostwa Europy, to i impreza literacka będzie w konwencji sportowej. Zacznie się od rozgrzewki (godz. 16) w dawnym przedszkolu osiedla WuWA przy Wróblewskiego, gdzie na czytelników czekać będzie Małgorzata Foremniak. Przeczyta fragmenty "Felixa" Sofiji Andruchowycz. Od godz. 17 czytania odbywać się będą m.in. w Parku Szczytnickim, przy uniwersyteckim Planetarium i knajpce ZaZoo. Wśród lektorów są Krystyna Janda, Katarzyna Figura, Robert Więckiewicz i Maciej Stuhr, sięgną po dzieła Czecha Jaroslava Rudiśa, Turczynki Elif Shafak, Węgra Imre Kertesza i pisarza haitańskiego Lyonela Trouillota.
Po głównym spacerze wypełnionym lekturą, przyjdzie czas na dogrywkę (godz. 20), czyli czytanie "Wojna i terpentyna" Stefana Hertmansa przez Więckiewicza na Pergol oraz "rzuty karne" (godz. 21.30). Zmierzą się w nich Janda i Stuhr czytając ?Wchodzi koń do baru? Davida Grossmana.
Noc Literatury - Dogrywka odbędzie się w niedzielę, 19 czerwca. Wstęp na czytania jest bezpłatny.
Wszystkie komentarze