Komentarze
Ciekawy pomysł i oczywiście trzeba pochwalić taką inicjatywę. Warto jednak pamiętać, że mieszkańcy nie oceniają prezydentów tylko w taki prosty sposób. Po pierwsze mieszkańcy też zmieniają swoje poglądy. Kiedyś obietnice poszerzania dróg zdobywały poklask, teraz więcej ludzi chce bezpieczeństwa, większej przestrzeni dla pieszych, rozwiązań rowerowych. Po drugie jedne obietnice są ważniejsze lub mniej ważne, a spełnić je można lepiej, gorzej, lub wręcz fatalnie. I tak na przykładzie Grobelnego z najbliższego mi w Polsce Poznania: O projekcie "zieleń w pasach drogowych" pierwsze słyszę, nie zauważyłem jakiś istotnych zmian, ale jak rozumiem na papierze coś jest. Tak czy inaczej jest to obietnica mało istotna. Teren Wolnych Torów (dla rozwoju miasta bardzo ważny) jest tylko (i aż - nic więcej nie dało się tak szybko zrobić) przygotowany do zagospodarowania, choć już teraz częściowo rozwalony centrum handlowym które powstało udając dworzec. I właśnie, dworzec, został uznany za spełnioną obietnicę. Bo rzeczywiście nowy dworzec jest, a to że niefunkcjonalny, bo zrobiony w 99% pod centrum handlowe, a nie pod miejsce dla podróżnych, to inna sprawa. Obietnica niby spełniona, ale tylko zupełnie spaprana... I najważniejsze - w Poznaniu nastąpiła zmiana, od wizji miasta pokomunistycznego z kolejnymi poszerzaniami dróg (z wyburzaniem domów pod te poszerzenia - jak za komuny!) w kierunku miasta europejskiego, z dbaniem o miejsce do mieszkania (a nie szybkiego jeżdżenia pod oknami), z naciskiem na bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów, z priorytetem dla komunikacji miejskiej. I wg wladzomierza Grobelny wypadł dobrze, a wg mieszkańców trzeba go było zmienić.
już oceniałe(a)ś
2
0
JAK MAJĄ PREZYDENCI SPEŁNIAĆ OBJETNICE JAK RZĄD ICH NIE SPEŁNIA
już oceniałe(a)ś
2
0
Krzywy karton, umazany biało-czerwona farba w roli urny... Dziadostwo do potęgi n-tej. Takiego obciachu nie ma nawet w państwach Trzeciego Świata.
@osmy_dzien W krajach trzeciego świata normą są urny przeźroczyste.
już oceniałe(a)ś
2
0