Jedzą, krytykują i opisują. Wrocławscy blogerzy kulinarni są też na facebooku

Pisany z humorem, swadą i dużą dawką ironii dziennik obserwacji wrocławskich kulinarnych miejsc. Wąż w drodze na siłkę w Sky Towerze wstąpi do 212! Restaurant Cafe, albo wywiezie znajomych aż na Kiełczów, żeby sprawdzić, jak zdjęcia na fejsie restauracji ?Mlekiem i miodem? mają się do rzeczywistości. Co sprawdzi i zobaczy, to opisze, i to z punktu widzenia gościa, który chce spędzić miło czas i dobrze zjeść, a nie krytyka kulinarnego zachwycającego się wymyślnymi wzorami z pietruszki. Dużo tu przydatnych obserwacji, mało kwiecistych opisów tego, co na talerzu. Wąż nie boi się krytykować, kiedy coś mu nie pasuje, zawsze jest to jednak krytyka konstruktywna i uzasadniona.

Od niedawna każda wizyta podsumowana w prostych kategoriach: czas operacyjny, kwota do wydania, liczba słów i cytat miejsca.

Wąż występuje w postaci bloga pod adresem: wazwpomidorach.wordpress.com i zdecydowanie częściej aktualizowanej strony na Facebooku: www.facebook.com/wazwpomidorachblog

Sami o sobie: 'Nie lubimy mówić, że smakowało, jeśli nie smakowało; w strachu przed 'zemstą kucharza' w deserze. Dużo bywamy, jemy, odwiedzamy, trochę wydajemy. I chcemy być zawsze zadowoleni. Jeśli jednak gdzieś będziemy, coś zjemy, odwiedzimy, wydamy i nie będzie nam po tym wesoło, to Wam o tym napiszemy.'

Aga i Kasia - dwie dziewczyny, które na co dzień pracują w biurze, kochają dobrze zjeść i z tej miłości zaczęły niedawno jedzenie opisywać. Znajdziemy tu ich relacje z wydarzeń związanych z kulinariami, opisy nowych miejsc we Wrocławiu i recenzje zjedzonych potraw.

Lekko, kompetentnie i rzetelnie.Do tego świetne zdjęcia i regularność publikacji nowych treści na blogu.

Facebook uzupełnia stronę, oprócz odniesień do recenzji z bloga, znajdziemy tam dużo zdjęć ale i przepisy dziewczyn - np. na śniadanie z avocado albo relację ze spotkania z Robertem Makłowiczem.

Same o sobie: 'Jak większość naszych tutejszych przyjaciół, jesteśmy wrocławiankami z wyboru, nie z urodzenia i z przyjemnością odkrywamy, że różnorodność tego miasta przejawia się również w sferze kulinarnej, którą zgłębiamy z apetytem. W naszych recenzjach znajdą się nie tylko lokale, na które można się natknąć na turystycznych szlakach, ale też restauracje mniej znane i warte wycieczki w dalsze zakątki miasta.'

Hasta La Bistro znajdziecie pod adresem: hastalabistro.pl i na facebooku: www.facebook.com/hastalabistro

Ola ma 21 lat, lubi wpierdzielać i chce w przyszłości zajmować się profesjonalnie krytyką kulinarną i dziennikarstwem. Mieszka we Wrocławiu, ale na jej blogu znajdziemy informacje na temat nieograniczonych lokalnie, szeroko pojętych kulinariów.

Jak pisze sama autorka, 'Lubię wpierdzielać' to 'twoje źródło informacji o najmodniejszych restauracjach, najnowszych produktach i najgorętszych tematach związanych z gastrosferą w Polsce'.

Znajdziemy tu np. listę najciekawszych aplikacji związanych z gotowaniem i jedzeniem, listę pomysłów na najbardziej trafione prezenty świąteczne dla osób pasjonujących się kulinariami, przegląd typowo amerykańskich produktów dostępnych na polskim rynku i relacje z zagranicznych podróży.

Są też akcenty wrocławskie - Ola pojawia się na festiwalach kulinarnych, je w foodtrackach i opisuje swój udział w kursie kulinarnym w Browarze Mieszczańskim.

Blog: Lubię wpierdzielać Wersja na Facebooku: Lubię wpierdzielać na Fb

'Od dłuższego czasu odwiedzamy wrocławskie restauracje, knajpy i kawiarnie, poszukując czegoś co zadowoli nasze brzuchy. Czasem się uda, czasem nie. Każdą z naszych wypraw chcemy przedstawić na tej stronie, być może komuś dzięki nam uda się trafić w dobre miejsce lub też odwiedziemy kogoś od obiadu, który mógłby się stać katastrofą. (...) Opisujemy głownie te miejsca, które lubimy. Tym, które nas zawiodły, zawsze postaramy się dać drugą szansę' - to credo bloga Z widelcem po Wrocławiu.

Blog jest inicjatywą grupową, strona ma ośmiu autorów, którzy prawie zgodnie deklarują miłość do mięsnych dań i dobrej kawy. Obszernie i subiektywnie recenzują wrocławskie restauracje, kawiarnie, lodziarnie, pizzerie i wszystkie miejsca, gdzie można zjeść coś smacznego. Mają też snapchata.

Ciekawym cyklem są rozmowy z wrocławskimi baristami, zawodowo zajmującymi się przygotowaniem kawy.

Blog: Z widelcem po Wrocławiu Wersja na Facebooku: Z widelcem po Wrocławiu

Recenzje wrocławskich restauracji i barów. Autor nie stroni od fastfoodów, pizzerii, barów mlecznych i frytkarni, przyznaje się, że jest fanem tłustego, smażonego jedzenia.

Znajdziemy tu zarówno opinie pozytywne, jak i krytyczne, autor stara się być dokładny, często kilka razy wraca do tego samego miejsca, zanim powstanie recenzja.

Wrocławskie podróże kulinarne cenią sobie najbardziej dobry stosunek jakości jedzenia do ceny. Dużo zdjęć potraw, szczegółowe uwagi i dużo fanów na facebooku.

Blog: Wrocławskie podróże kulinarne Wersja na Facebooku: Wrocławskie podróże kulinarne

Bardzo młody blog, działa dopiero od kwietnia. Zbiera recenzje miejsc, gdzie we Wrocławiu zjemy słodkości i ciasta. Są tu opisy nowych lokali, relacje z podróży autorki bloga i porady, jak znaleźć w mieście najlepsze ciasta i zjeść je niedrogo.

Do tego instagramowe zdjęcia i profil na facebooku.

Kibicujemy i czekamy na więcej wpisów.