Biegli psychiatrzy sprawdzą, czy Zbigniew P. spod Trzebnicy na Dolnym Śląsku miał świadomość tego, że prawie zagłodził psa. Obrona przekonuje, że mężczyzna próbował leczyć zwierzę.
Mieszkaniec Brzegu skatował kota w centrum miasta. Nagrały go kamery, a teraz szukają go Dolnośląska Straż ds. Zwierząt i internauci. Sprawę zgłoszono na policję.
W przydrożnym rowie znaleziono suczkę rasy shih tzu. Z jej oczu sączyła się krew, a gałki oczne wyglądały, jakby pies stał się ofiarą przemocy. - Właściciel porzucił psa w lesie jak zwykły śmieć. Wywieziono suczkę 8 km od domu, żeby skonała - przyznaje Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt (DIOZ).
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.