Mieszkaniec Dolnego Śląska skazany został na karę więzienia za oszustwa, postanowił jednak ukrywać się przed policją. Po wystawieniu listu gończego wrocławscy funkcjonariusze tropili go aż do Gdyni. Okazało się, że 55-latek zmienił tożsamość i płeć.
"Kup sobie brzytwę, będzie taniej" albo "wykastruj się, pedale" - przeczytała Klaudia, gdy rozpoczęła zbiórkę na operację korekty płci. - Najbardziej hejtują znajomi. Ciotka, która trzymała mnie do chrztu, życzy mi bym umarła podczas operacji - przyznaje.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.