Austria to niedoceniany zespół, który przed mistrzostwami wygrał z Niemcami. I mają trenera Ralfa Rangnicka, wielkiego wizjonera - podkreśla Tadeusz Pawłowski, były piłkarz i trener Śląska Wrocław, który od ponad 40 lat mieszka i szkoli piłkarzy w Austrii.
W początkach piłkarskiego Śląska dobrzy zawodnicy nie chcieli w nim grać, gdyż bali się zamieszkać w zrujnowanym Wrocławiu. Historię klubu, zaprezentowaną w nowowczesny sposób, można zobaczyć w muzeum, które otwiera się dla zwiedzających.
Tadeusz Pawłowski nie będzie już szefem Akademii Piłkarskiej. Odchodzi ze Śląska ze względu na sprawy osobiste.
Śląsk Wrocław przygotował specjalną kolekcję koszulek, na których pojawiły się wizerunki legendarnych piłkarzy tego klubu - Janusza Sybisa oraz jego przyjaciela z boiska Tadeusza Pawłowskiego.
2018 rok nie był dla piłkarskiego Śląska dobry: drużyna grała słabo, od zespołu odwróciło się wielu kibiców, a miasto musiało pomagać finansowo klubowi. Pozytywów było niewiele.
Jeśli piłkarze Śląska nie wygrają meczu z Koroną Kielce, to zimową przerwę mogą spędzić w strefie spadkowej. Taki scenariusz dla klubu byłby wizerunkową katastrofą.
Władze Śląska odsuną dziś trenera Tadeusza Pawłowskiego od prowadzenia piłkarzy Śląska, a tymczasowym szkoleniowcem zostanie jego asystent Paweł Barylski. Poszukiwania docelowego trenera wciąż trwają.
Dymisja trenera Tadeusza Pawłowskiego ze stanowiska pierwszego trenera Śląska w zasadzie jest już nieodwołalna. Wrocławski klub z oficjalnym komunikatem wciąż jednak się wstrzymuje, bowiem nadal nie zakończył negocjacji z jego następcą.
Śląsk zagra dziś w Poznaniu z Lechem. To może być ostatni mecz, w którym wrocławian poprowadzi Tadeusz Pawłowski.
Śląsk ma spory potencjał i powinien plasować się w górnej ósemce, a nie walczyć o utrzymanie. Nie wyobrażam sobie, abyśmy przezimowali w strefie spadkowej - podkreśla Piotr Waśniewski, nowy prezes Śląska.
Nie łudźmy się, trener Tadeusz Pawłowski nie wyciągnie Śląska z kryzysu, nie odmieni go na lepsze. Jeżeli zostanie, doprowadzi klub do sportowej katastrofy.
Piłkarze Śląska Wrocław w kolejnym meczu ekstraklasy przegrali 0:2 z Lechią Gdańsk.
Sytuacja Śląska w ligowej tabeli jest coraz gorsza, a szanse na miejsce w grupie mistrzowskiej maleją po każdym kolejnym spotkaniu. W meczu z liderem ekstraklasy Lechią Gdańsk wrocławianie powalczą nie tylko o punkty, ale i posadę trenera Tadeusza Pawłowskiego.
Piłkarze Śląska Wrocław zremisowali w Zabrzu z Górnikiem 2:2. Taki wynik w tabeli specjalnie nie przybliżył ich do pierwszej ósemki.
W piłkarskim Śląsku szykują się zmiany dotyczące całego klubu. Pozostaje tylko kluczowe pytanie: jak bardzo będą głębokie i jak szybko nastąpią.
Nie ma w piłkarskiej ekstraklasie drużyny, która na własnym stadionie przegrywa równie często jak Śląsk. Niemoc w meczach rozgrywanych w roli gospodarza to wielki problem wrocławskiego klubu.
Piłkarze Śląska Wrocław zostali ukarani finansowo za styl, w którym przegrali ligowy mecz z Wisłą Płock. Słabnie pozycja trenera Tadeusza Pawłowskiego, który pod koniec roku może zostać zdymisjonowany.
Śląsk, grając przez ponad godzinę z przewagą jednego piłkarza, skompromitował się i przegrał w ekstraklasie 0:3 z Wisłą Płock. - Jest mi wstyd - przyznał po spotkaniu Tadeusz Pawłowski, trener Śląska.
Ze Śląskiem w tym sezonie nie można się nudzić - drużyna Tadeusza Pawłowskiego mecze słabsze regularnie przeplata spektakularnymi zwycięstwami. Teraz wrocławianie pokazali swoje lepsze oblicze i rozgromili na wyjeździe Miedź Legnica aż 5:0.
W spotkaniu piłkarskiej ekstraklasy Śląsk przegrał 1:2 z Arką Gdynia. Wrocławianie zaprezentowali się słabo, dlatego o awansie do pierwszej ósemki na razie mogą zapomnieć.
Do końca roku piłkarzom Śląska pozostały już głównie mecze z ligowymi średniakami i rywalami z dołu tabeli. Czy zespół w tych meczach będzie skutecznie punktował?
Napastnik Śląska Arkadiusz Piech najpierw za krytykowanie trenera został karnie zesłany do rezerw, a później w meczu z Legią zobaczył czerwoną kartkę i znacznie osłabił zespół.
Prezesowi Żelemowi nie udało się kiedyś "złamać" piłkarza Plaku, ale swoich podwładnych w Śląsku już tak. Choćby trenera Pawłowskiego, który uległ i nie widział niczego złego w niszczeniu swojego zawodnika.
- W Śląsku chcieli mnie złamać. Prezes Żelem nieustannie mnie niszczył. Byłem jak niewolnik - mówił trzy lata temu Albańczyk Sebino Plaku, były piłkarz wrocławskiego Śląska. Właśnie zapadła decyzja, że klub musi mu zapłacić prawie milion złotych odszkodowania.
Czytałem, że Śląsk to już jest ekipa na europejskie puchary. Ja tak nie uważam. Na razie chcemy awansować do górnej ósemki, bo tam jest nasze miejsce - mówi Tadeusz Pawłowski, trener piłkarzy Śląska Wrocław.
Śląsk w nieco ponad tydzień udowodnił, że kryzys formy ma za sobą. Wreszcie zaczął grać na miarę swojego potencjału i możliwości.
Wkrótce Piłkarski Sąd Polubowny wyda werdykt w sporze Śląska i jego byłego piłkarza Sebina Plaku. Albańczyk domaga się od klubu miliona złotych odszkodowania.
Jestem zaskoczony piłkarską sytuacją we Wrocławiu, który zasługuje na fajną drużynę. Dziwi też, że od długiego czasu nie może się znaleźć żaden inwestor, który przejąłby Śląsk - mówi Kamil Kosowski, były reprezentant Polski, ekspert piłkarski nc+
Śląsk Wrocław gra słabo i znajduje się w dolnej części tabeli. Ale trener Tadeusz Pawłowski nie będzie zdymisjonowany.
Dziś piłkarskie derby regionu - w Lubinie Zagłębie zagra ze Śląskiem Wrocław. Po pierwszych siedmiu kolejkach tego sezonu w obu klubach wyczuwa się niedosyt, szczególnie dotyczy to Śląska, który w tabeli znajduje się tuż nad strefą spadkową.
Napastnik Arkadiusz Piech nie będzie grał w pierwszej drużynie Śląska, tylko w czwartoligowych rezerwach. Piech zarabia w Śląsku prawie 40 tys. zł miesięcznie.
Ostatnio Śląsk zmienił politykę transferową i sięgnął głównie po młodych polskich piłkarzy z niższych lig. Na razie efekty są mizerne, gdyż wrocławianie wciąż prezentują się słabo i w tabeli są tuż nad strefą spadkową.
Śląsk w tym oknie transferowym nikogo już nie pozyska, ale może pożegnać się z jednym graczem.
Piłkarski Śląsk szczęśliwie zremisował 3:3 w Sosnowcu z Zagłębiem. Niestety drużyna trenera Tadeusza Pawłowskiego rozczarowuje swoją grą oraz wynikami. I wciąż zawodzi.
Piłkarze Śląska pokonali na własnym stadionie Cracovię Michała Probierza 3:1. Ostatni raz tak dobrze wrocławianie rozpoczęli sezon cztery lata temu.
Piłkarski Śląsk zawsze dostaje od miasta tyle milionów złotych ile zechce. Większość innych wrocławskich klubów walczy o byt i przetrwanie
W piątek, na tydzień przed rozpoczęciem rywalizacji w piłkarskiej ekstraklasie, drużyna Śląska Wrocław oficjalnie zaprezentuje się fanom. W zespole jest kilku młodych, mniej znanych zawodników.
Radni Wrocławia przegłosowali w czwartek przekazanie piłkarskiemu Śląskowi 15 mln zł, z których 5 mln ma być przeznaczone na bieżące wydatki i spłatę długów, a pozostała kwota - na rozbudowę infrastruktury Akademii Piłkarskiej.
Trzej młodzi piłkarze Śląska Wrocław: Konrad Poprawa, Sebastian Bergier i Adrian Łyszczarz zostali wypożyczeni do klubów pierwszej ligi, gdzie mają zdobywać doświadczenie w walce o ligowe punkty. Lepiej, żeby młodzi zawodnicy ogrywali się, niż gdyby mieli w Śląsku grzać ławę.
Władze Śląska przedstawiły plan przebudowy kompleksu treningowego położonego przy ul. Oporowskiej. Ma on w większym wymiarze służyć klubowej Akademii Piłkarskiej
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.