Wybory samorządowe 2024. PKW podała oficjalne wyniki do Rady Miejskiej Wrocławia. Koalicja Obywatelska zdobywa w niej miażdżącą większość. Sutryk z Lewicą mają tylko sześciu przedstawicieli, PiS niewiele więcej.
Urzędniczka magistratu nagrywała pikantne filmiki w biurowym pokoju, co wywołało takie wzmożenie stróżów moralności, jakiego Wrocław nie widział od XVII w. Pręgierz już naszykowali, żeby grzesznicę ukarać, choć tak naprawdę nie o przyzwoitość im idzie, tylko o politykę.
Do ratusza wrócił srebrny krucyfiks z 1652 r., dla Wrocławia bezcenny, który przepadł po upadku Festung Breslau. Przez prawie 300 lat wrocławscy radni przysięgali na ten krzyż, że będą "strzec prawa, chwały, pożytków i zasad miasta".
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk nie chciał rozmawiać z radnymi PiS o budżecie miasta na 2024 r. Poszło o prezesa Kaczyńskiego oskarżającego premiera Tuska o to, że jest "niemieckim agentem". - W moim odczuciu słowa te przekreślają szansę na dialog i współpracę z działaczami PiS niezależnie do szczebla - wyjaśnił prezydent Sutryk.
Zarząd Nowej Lewicy we Wrocławiu zdecydował, miejscy radni opuszczają klub prezydenta Jacka Sutryka. To kolejna taka polityczna decyzja. Wcześniej zrobiła to Platforma Obywatelska.
We wrocławskiej radzie miejskiej jak w Sejmie emocje sięgają zenitu. Radny PiS Robert Pieńkowski podczas sesji budżetowej czytał prezydentowi Jackowi Sutrykowi bajkę Jana Brzechwy "Samochwała". - Przestanie się pan wygłupiać? - zapytał przewodniczący rady, wybrany z list PiS.
Klub Platformy Obywatelskiej w radzie miejskiej Wrocławia był, ale przestał istnieć. Już w 2018 r. po wyborach samorządowych koalicja zaczęła się sypać i poszło jak w dominie. Niemal wszystkich przejął Jacek Sutryk. Wspólny klub miał być na wybory, ale teraz PO idzie własną drogą.
Klamka zapadła: Platforma Obywatelska będzie miała swój klub w Radzie Miejskiej Wrocławia i rozstaje się z Jackiem Sutrykiem. Kto u niego zostanie, z partii zgodnie z jej statutem zostanie wyrzucony.
Protesty mieszkańców nie pomogły - rada miejska uchwaliła nowy plan zagospodarowania dla części Przedmieścia Oławskiego w rejonie ul. Traugutta i Szybkiej. Będą nowe mieszkania, ale nie powstanie wysoki, 55-metrowy budynek.
Mieszkańcy Kątów Wrocławskich czekali aż dwa lata i musieli wspomóc się wyrokiem sądu, aby rada miejska wpuściła pod obrady ich projekt uchwały w obronie wolności mediów, który był reakcją na "lex TVN". Ta historia to precedens na skalę całej Polski.
We wrocławskiej radzie miejskiej Prawo i Sprawiedliwość nie ma już dziewięciu, a tylko ośmiu radnych - Robert Grzechnik wybrał Konfederację. Już ogłoszono, że w wyborach parlamentarnych będzie jedynką w okręgu legnicko-jeleniogórskim.
Orlen zwrócił się do wrocławskich radnych, by na ich stacjach benzynowych w mieście rzadziej odbierano śmieci. - To ograniczyłoby niepotrzebne koszty - przekonuje.
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk dostał wotum zaufania i absolutorium. Na sesji były pochwały jego rządów i nagany - od "najgorszy prezydent" do "jestem zachwycona".
Przy ul. Traugutta i Szybkiej we Wrocławiu będzie można wybudować więcej mieszkań, niż wcześniej zakładano, a mniej miejsc parkingowych. Taki jest skutek zmiany planu miejscowego, którą w czwartek, 20 kwietnia, przegłosowała rada miejska. A może powstać jeszcze kolejny wysoki budynek.
Wrocławscy radni Prawa i Sprawiedliwości wspólnie z kilkoma radnymi z klubu Jacka Sutryka przegłosowali uchwałę o obronie dobrego imienia Jana Pawła II. Wielu polityków jednak nie wzięło udziału w głosowaniu.
Z porządku obrad sesji w Oleśnicy spadł projekt stanowiska obrony dobrego imienia Jana Pawła II. Padły słowa o hipokryzji, kunktatorstwie politycznym i pytanie: "Czy konieczna jest publiczna deklaracja swojego wyznania i światopoglądu?"
We wrocławskim budżecie nie było dotąd pieniędzy na wspólny bilet na MPK i kolej, ale w czwartek 16 marca się znalazły. Czy to zakończy spór o Urbancard?
W przyszłym tygodniu wrocławscy radni zmienią swoją decyzję o wywozie śmieci. Wielkie gabaryty, czyli tapczany, szafy i lodówki, spod wiat znikną raz w miesiącu, a nie dwa razy w roku.
PiS-wski wojewoda nakazał sprawdzić, gdzie na stałe mieszka radny z klubu prezydenta Wrocławia Tomasz Motyka, by odebrać mu mandat. Wtedy mandat zyskałby PiS, a Jacek Sutryk znów straciłby większość w radzie miejskiej.
Michał Górski z opozycji w radzie miejskiej Wrocławia przeszedł do klubu Jacka Sutryka. - Zamykamy stary rozdział i wspólnie patrzymy w przyszłość - mówi.
Nie żyje wrocławski radny Andrzej Puzio. Zasiadał w Klubie Radnych Jacka Sutryka Wspólna Sprawa.
Od lutego bardzo mocno wzrosną we Wrocławiu opłaty za odpady - zdecydowali radni w czwartek 22 grudnia 2022 r. Szansą na obniżenie opłat mają być: budowa spalarni śmieci i biogazowni oraz powołanie miejskiej firmy odpadowej.
Prawie 800 zł więcej zapłaci rocznie za śmieci trzyosobowa rodzina we Wrocławiu. Restauratorzy, sklepikarze i inni drobni przedsiębiorcy zamiast 850 zł za segregowane odpady zapłacą ponad 2,5 tys. zł - wyliczyli radni wrocławskiej Nowej Nadziei.
Dwóch radnych zasiadających w ławach opozycji zagłosowało za przyjęciem budżetu na przyszły rok. Jacek Sutryk, który nie ma w radzie większości, apelował: "Chciałbym, żeby każdy z państwa spojrzał na Wrocław bez partyjnych zobowiązań".
Śmierć radnego Jerzego Józefa Skoczylasa oznacza, że klub prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka stracił większość w radzie miejskiej. Tymczasem w czwartek zaplanowano jedno z dwóch najważniejszych głosowań w ciągu całego roku: nad uchwaleniem budżetu na 2023 rok.
O śmierci radnego Jerzego Józefa Skoczylasa poinformował w niedzielę wieczorem Klub Radnych Forum Jacka Sutryka - Wrocław Wspólna Sprawa.
Na sesji 24 listopada nie było tematu kontrowersyjnych rad programowych we wrocławskich spółkach, w których dorabiają m.in. urzędnicy. Ważniejsze było śledztwo, kto ogląda mecz.
Wrocławscy radni w czwartek, 24 listopada zajęli się Jarosławem Kaczyński i jego słowami o dawaniu w szyję przez młode kobiety. Radny PiS go bronił: "Prawda jest taka, że liczba pijących kobiet wzrasta".
Nawet 100 mln zł trzeba będzie dopłacić do rozpoczętych już inwestycji we Wrocławiu. Na nowe, wielkie, w przyszłym roku nie ma co liczyć, ale zakończy się kilka ważnych starych.
Wrocław szuka oszczędności na wygaszaniu ulicznych latarani czy wycinaniu miejskich imprez. Nie rezygnuje jednak z postawienia pomnika żołnierzy wyklętych. A koszt całej inwestycji przekroczy 2 mln zł.
Władze Wrocławia zamierzają wystawić na sprzedaż działkę między ul. Zaporoską i Gajowicką, gdzie obecnie jest ogrzewalnia dla bezdomnych. Deweloper, który kupi ten teren, by zbudować na nim mieszkania, będzie musiał znaleźć dla ogrzewalni nowe miejsce.
Protest pod wrocławskim ratuszem i na sesji nie przekonał radnych, by zgodzili się na 1 tys. zł podwyżki dla pracowników DPS-ów. Przeszedł za to apel do ministra, by zrobił bon "tak jak 500 plus i inne".
Tadeusz Grabarek z klubu Nowa Nadzieja spóźnienie na komisję budżetu tłumaczył Ukraińcami: "Młodzi trzydziestolatkowie, na rejestracjach obcych, i zamiast walczyć z dronami irańskimi, to tworzą korki we Wrocławiu".
Jest już projekt uchwały zakładający wyższe opłaty za żłobki i stawki za wyżywienie w nich. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmą miejscy radni.
Szykuje się awantura o internetowe komentarze prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka. Opozycyjna Nowa Nadzieja w radzie miejskiej Wrocławia chce przyjęcia stanowiska o "wystrzeganiu się komunikacji pogardy i mowy nienawiści".
Za niemal 100 mln zł wrocławska spółka MPWiK kupi od gminy Wrocław sieć wodociągowo-kanalizacyjną na kilku osiedlach. Skarbnik miasta: "Środki są nam bardzo potrzebne, chociażby dla MPK".
Koncert Dawida Podsiadły we Wrocławiu. "Rozumiem, że imprezy masowe przyciągają turystów (...). Jednak to, że dopłacamy do koncertu z miejskiej kasy, przy pełnym stadionie, nie jest dla mnie normalne" - alarmuje radny Robert Grzechnik.
Ukraińscy uczniowie, którzy korzystają z nauki zdalnej w szkołach w Ukrainie, będą nadal korzystać z bezpłatnych przejazdów MPK Wrocław. Uczniowie szkół polskich, niezależnie od obywatelstwa, jeżdżą za darmo.
Wrocławscy radni rozpoczęli procedurę tworzenia nowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu Stadionu Olimpijskiego. To sukces społeczników, którzy zebrali podpisy pod uchwałą obywatelską.
Obywatelski projekt uchwały ws. kompleksu Stadionu Olimpijskiego we Wrocławiu raczej zostanie odrzucony przez radę miejską ze względu na błędy formalne. Jednak sama idea ma być kontynuowana. Radni chcą rozpocząć prace nad zmianą miejscowego planu tak, aby ochronić zabytkowy teren przed zakusami deweloperów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.