Pomnik Żołnierzy Wyklętych to krzyż pokutny, który Wrocław stawia dla "zatarcia poczucia niesmaku, konsternacji i oburzenia" wywołanego przez poprzedniego, mało wyrobionego patriotycznie prezydenta. Sądząc po decyzjach radnych, miasto jest na dobrej drodze, żeby uzyskać przebaczenie prawdziwych Polaków.
- Pomnik "żołnierzy wyklętych" czy "niezłomnych" nie powinien powstać nigdy i nigdzie, zwłaszcza w mieście, które jest symbolem absurdu wojny, tragedii pojedynczych i zbiorowych losów. W mieście niemal doszczętnie unicestwionym, zrujnowanym, zrównanym z ziemią, z którego wygnano niemal całą ludność - mówi poseł Krzysztof Mieszkowski.
Pomnik "żołnierzy wyklętych/niezłomnych" pomogli PiS-owi przegłosować radni Platformy Obywatelskiej, Współczesnego Wrocławia i Nowoczesnej.
Taką deklarację prezydent Wrocławia złożył na ostatniej sesji rady miejskiej. Potwierdził to potem na swoim profilu na Twitterze.
Copyright © Agora SA