W czwartek około godziny 10.30 na pętli Park Południowy we Wrocławiu zatrzymano mężczyznę, który chciał umówić się na seks z 14-latką. Wpadł po prowokacji wrocławskiego "łowcy pedofilów".
Sąd rozpatrujący apelację w sprawie śmierci Igora Stachowiaka nie wyklucza zmiany kwalifikacji prawnej czynu, za który pół roku temu skazanych zostało czterech interweniujących policjantów.
W hostelu na Psim Polu dwóch mężczyzn i kobieta pobili i okradli turystę z Korei. Zrobili to, gdy Koreańczyk podziękował im za wspólny wieczór i poprosił o opuszczenie swojego pokoju.
Gdy policja przybyła na miejsce zdarzenia, mężczyzna już nie żył. Zmarł w wyniku postrzału w głowę. Prokuratura wstępnie wykluczyła udział osób trzecich.
W środę ok. godz. 11 w jednej z kamienic na Przedmieściu Świdnickim agresywny mieszkaniec zaatakował interweniującego policjanta.
Urzędnicy wojewody dostali mail o niebezpiecznej przesyłce. Teraz policjanci szukają ewentualnego ładunku.
To m.in. dzięki tekstom "Wyborczej" prokuratura nie odpuściła tej sprawy, a podejrzany o brutalne pobicie we wrocławskim klubie Jamaica ochroniarz po roku stanął przed sądem. Idzie w zaparte: - Nie wiem, w jakiej sprawie zostałem wezwany.
W ciągu ostatnich kilku tygodni mieszkańcy miasta regularnie skarżą się na mężczyznę, który zaczepia pasażerów w tramwajach. Policji udało się już ustalić jego tożsamość. Teraz funkcjonariusze proszą, by zgłaszać każdy tego typu incydent.
Policjanci z wrocławskiego wydziału ruchu drogowego byli zaskoczeni zachowaniem kierowcy autobusu. Mężczyzna prowadził pojazd i jednocześnie manewrował przy bocznym lusterku za pomocą miotły. Im dłużej trwała jazda, tym kierowca dziwniej się zachowywał na drodze.
W związku z agresywnym zachowaniem podczas Marszu Niepodległości we Wrocławiu 14 osób usłysząło zarzuty. Zastosowano wobec nich dozór policji i poręczenie majątkowe. Większość odmówiła składania wyjaśnień.
Połamała swojemu miesięcznemu synowi kości czaszki w wielu miejscach, spowodowała krwiaki w mózgu. Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko 34-letniej Barbarze J., która w lutym we Wrocławiu wyciągnęła synka z wózka, uniosła go w górę i rzuciła nim o asfalt. Później biła i kopała.
Ewelina U., której chirurg miał pomóc upozorować samobójstwo i której zeznania były ważnym dowodem w sprawie, jest zdaniem obrony niewiarygodna. Prokuratura uważa inaczej i chce surowszych kar dla lekarzy i strażnika więziennego.
Śmiertelny wypadek na Karkonoskiej we Wrocławiu. Zderzyły się dwa samochody osobowe. Jedna osoba nie żyje.
Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, jazda skuterem bez kasku, korzystanie z telefonu podczas jazdy, zignorowanie czerwonego światła, a dodatkowo spowodowanie kolizji z radiowozem, to bilans nocnej eskapady 30-letniego, pijanego mężczyzny.
35-letnia Natalia B. przyszła do szpitala zakrwawiona. Lekarze odkryli, że była w ciąży. Dziecka jednak z nią nie było. Policja znalazła ciało noworodka w schowku pod siedzeniem skutera jej partnera.
Śmiertelny wypadek na Strzegomskiej we Wrocławiu. Nie żyje motocyklista. To trzeci tragiczny wypadek z udziałem motocykla we Wrocławiu i okolicy w ciągu dwóch dni.
Dopalacze sprzedawali głównie w lokalu przy ul. Stawowej we Wrocławiu, ale chodzili też na boiska w okolicach szkół, gdzie ich klientami byli nastolatkowie. Przez kilka lat na handlu szkodliwymi substancjami zarobili - zdaniem prokuratury - ponad 14 mln zł.
1000 złotych mandatu będzie musiał zapłacić pirat drogowy, który jechał z Wrocławia w kierunku Warszawy. Jego konto powiększyło się aż o 16 punktów karnych.
18-latek wsiadł pijany za kierownicę miejskiego roweru. Policjantom powiedział, że nie wypożyczył go, tylko po prostu wsiadł i odjechał. Teraz grożą ma nawet 3 lata więzienia.
57-letni mężczyzna ukrył zwłoki matki w ogrodzie i przez pięć lat pobierał jej emeryturę. Prokuratura oskarża go o oszustwo i znieważenie zwłok, ale sprawdza jeszcze, czy nie przyczynił się do śmierci matki.
2,6 promila alkoholu w organizmie miał kierowca bmw, który stracił panowanie nad swoim autem i uderzył nim w drzewo. Policjantów przekonywał, że gdy prowadził, był trzeźwy.
Policja potwierdza dwie napaści z przedmiotem przypominającym nóż na osiedlach Gaj i Huby. Mieszkańcy ostrzegają się nawzajem przed napastnikiem.
Lekarz - wówczas rezydent - ze szpitala we Wrocławiu i jego dwóch kolegów stanęli przed sądem za pobicie dwóch pilotów. Jeden z poszkodowanych do dziś odczuwa skutki zdarzenia. Lekarz tłumaczy, że on nie bił, bo był zbyt pijany.
- Chcemy, aby zabójcy naszego syna odpowiedzieli za jego śmierć - mówi Maciej Stachowiak, ojciec Igora, który zmarł w maju 2016 roku na komisariacie policji Wrocław Stare Miasto. Rodzina złożyła apelację od wyroku, który zapadł w czerwcu.
27-letni mieszkaniec Wrocławia, który atakował kobiety spacerujące jedną z ulic na Swojczycach, jest już w rękach policji.
Zaczął się proces rodziny, której członków oskarżono o handel ludźmi. Mieli skrzywdzić dziesięć osób.
- Najczęstszą przyczyną wypadków na naszych drogach jest wciąż niedostosowanie prędkości i nieustąpienie pierwszeństwa - informuje podinsp. Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji.
Nieco ponad 800 zł miała w kasie sprzedawczyni z warzywniaka przy skrzyżowaniu ul. Jedności Narodowej i Daszyńskiego we Wrocławiu, gdy zaatakował ją Grzegorz P. Sąd uznał go za winnego usiłowania zabójstwa.
Ewa Trojanowska i Miłosz Kłosowicz, których policja postawiła przed sądem za blokowanie marszu narodowców we Wrocławiu, niewinni. Przedstawiciel policji nawet nie stawił się na rozprawie. Trojanowska: - Uporczywe drążenie tej sprawy, to marnotrawienie naszych pieniędzy.
- W tej prawie jestem niewinny. Nie we wszystkich, ale w tej sprawie tak - komentował wyrok sądu Adam K. Sąd uznał jednak inaczej i były sędzia piłkarski został skazany.
Trzy lata więzienia grożą kierowcy volkswagena golfa, który zaatakował policjanta we Wrocławiu. 19-latek ugryzł funkcjonariusza i próbował go dusić.
Dwaj młodzi mieszkańcy Wałbrzycha postanowili sami wydrukować sobie pieniądze. Jeden z nich próbował nawet nimi płacić w sklepie. Wpadł od razu, bo nie chciało mu się nawet porządnie wyciąć podróbek.
Oszustwa "na parawan". Co to takiego? Policjanci tak nazwali ten typ przestępstwa, bo jeden ze złodziei odwraca uwagę, czyli służy jako zasłona dla swojego kolegi, który w tym czasie okrada niczego nieświadomą ofiarę. We Wrocławiu już wiele osób zostało poszkodowanych w ten sposób.
Policja jest już na tropie sprawcy pobicia Przemysława Witkowskiego. Wrocławski magistrat zapewnia, że jeszcze w piątek zostaną usunięte homofobiczne napisy, których malowaniu sprzeciwił się Witkowski.
Policjanci zapewniają, że intensywnie pracują nad złapaniem sprawców czwartkowego pobicia Przemysława Witkowskiego. Dziennikarz i poeta sprzeciwił się homofobicznym napisom, malowanym przez nacjonalistów.
Strzały na Ołbinie usłyszeli mieszkańcy około godz. 16. Oddał je policjant w obronie kolegi, który został potrącony przez nieobliczalnego kierowcę.
Dolnośląska policja otrzymała 10 nowych radiowozów. Powstała tam również specjalna grupa "Speed", która skupi się na agresywnych kierowcach jeżdżących po drogach całego regionu.
Zakończył się proces Tomasza P., policjanta oskarżonego o pobicie dwóch mężczyzn zatrzymanych w komendzie policji w Oleśnicy. Prokuratura chce dwóch lat więzienia.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zmienił karę na surowszą dwóm mężczyznom oskarżonym o werbowanie i zmuszanie nastolatków do prostytucji. Głównemu oskarżonemu podtrzymał wyrok. Poszkodowanych było około 30 chłopców. Wielu wstydziło się zeznawać.
Na bezwzględne więzienie skazał głogowski sąd 49-letniego mężczyznę, który przywiązał psa do drzewa i zwyczajnie go zatłukł, uderzając młotkiem w głowę zwierzęcia. Chciał się go pozbyć, bo niszczyło mu meble.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
