Odurzony narkotykami mężczyzna żywcem spłonął w samochodzie zaparkowanym przy ul. Armii Krajowej we Wrocławiu. Śledztwo wykazało, że było to morderstwo, a poszło o zepsuty telewizor.
Jak informuje wrocławski dyżurny PSP, mercedes spalił się doszczętnie, nadpalone jest auto marki Seat.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.