Podział na kończyny górne i dolne jest nie tylko sztuczny, ale i nieracjonalny, zwłaszcza że spora część pacjentów zaopatrywana jest w trybie ostrodyżurowym - mówi prof. dr hab. Paweł Reichert z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Od 1 czerwca połączyły się tam kliniki urazowo-ortopedyczne.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.