Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego złożył do prokuratury zawiadomienie dotyczące niedopełnienia obowiązków przez zarządcę wrocławskiego Trzonolinowca. Chodzi m.in. o to, że "nie zapewniono bezpieczeństwa użytkowania obiektu budowlanego".
"Liny nośne skorodowane w 70 procentach, elementy konstrukcyjne przeciążone" - to główne wnioski naukowców z Politechniki Wrocławskiej po kontroli Trzonolinowca. Na czas remontu, który może potrwać nawet dwa lata, mieszkańcy wieżowca musieli opuścić woje mieszkania, ale niektórzy z nich wciąż będą musieli za nie płacić.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał decyzję dotyczącą przyszłości wrocławskiego Trzonolinowca i jego mieszkańców. Posiłkując się ekspertyzą naukową Politechniki Wrocławskiej zalecił m.in. "wykwaterowanie lokatorów", do którego "należy przystąpić natychmiast".
Są wyniki ekspertyzy stanu technicznego wrocławskiego Trzonolinowca, jednego z najbardziej niezwykłych budynków w Polsce. Jest w fatalnym stanie - trzeba go wyremontować, a lokatorów czeka wyprowadzka.
W nocy z soboty na niedzielę na chodnik spadł balkon kamienicy przy ulicy Traugutta na wrocławskim Przedmieściu Oławskim. Ucierpiała jedna osoba. Oświadczenie w tej sprawie wydała miejska spółka Wrocławskie Mieszkania.
Autor ekspertyzy stanu technicznego wrocławskiego Trzonolinowca zalecił ewakuację budynku, powołując się m.in. na zły stan lin nośnych. Lokatorzy, którzy podważyli rzetelność tego dokumentu, teraz sami sfotografowali wspomniane liny. - Trzy z nich są w złym stanie, ale i tak potrzeba dokładnych pomiarów wszystkich lin.
Mieszkańcy wrocławskiego Trzonolinowca na Przedmieściu Oławskim dostali pismo, z którego wynika, że budynek jest w złym stanie technicznym i należy go jak najszybciej opuścić. - W ekspertyzie nie ma żadnych liczb, pomiarów. Jej autorzy nie dotarli nawet do ważnych dokumentów z lat 70. z czasów remontu. To nie jest ekspertyza naukowa - mówią lokatorzy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.