To organizator polowania wystrzelił kulę, która trafiła w dom w Marciszowie i przez drzwi balkonowe wleciała do środka. Nadal jednak ostatecznie nie wiadomo, czy została wystrzelona celowo, czy był to rykoszet.
- Skoro zamyka się niektóre szlaki podczas tokowania cietrzewi i uważa się, że psy straszą zwierzęta, to dlaczego obecność myśliwych poza wyznaczonymi szlakami miałyby nie nieść negatywnych skutków dla przyrody? - pyta Marta Zagaja-Michalkiewicz.
Myśliwych obowiązują jasne zasady: mogą strzelać do słabych, chorych lub starych zwierząt. W 2018 r. na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego przewidziano odstrzały redukcyjne do 30 jeleni i dzików.
Mieliśmy dosyć pokojowych demonstracji i podpisywania petycji. Chcieliśmy zrobić coś naprawdę, zamiast klikać smutne buźki pod facebookowymi postami - mówią członkowie grupy "Wrocławianie przeciw myśliwym".
• Myśliwym nie udało się sobotnie polowanie w podwrocławskim Borku Strzelińskim. • Ekolodzy zablokowali je, by ochronić zwierzęta, ale też zaprotestować przeciwko zmianom w przepisach, które zwiększają przywileje związku łowieckiego.
Lokalna grupa Fundacji Viva! Akcja dla zwierząt Wrocław i grupa Wrocławianie Przeciw Myśliwym zapraszają na protest przeciwko zmianom w prawie łowieckim. Odbędzie się on w najbliższą niedzielę na ul. Oławskiej.
Aktywiści z grupy Wrocławianie Przeciw Myśliwym zostali zaatakowani, gdy starali się przeszkodzić w polowaniu. Zniszczono im kamerę, myśliwi próbowali też uszkodzić samochód ekologów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.