Jeleniogórska policja zatrzymała mężczyznę, który ciągu miesiąca ukradł sześć samochodów i włamał się do dwóch. Straty poszkodowanych to nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Od pół roku policja próbowała namierzyć osobę, przez którą znikały jednoślady. Na podstawie zebranych informacji funkcjonariusze trafili na trop 20-latki.
38-latek w jednej z miejscowości w gminie Stara Kamienica zobaczył dwie dziewczyny jadące na rowerach nad wodę. Gdy tylko nadarzyła się okazja, próbował ukraść jednoślady.
W mieszkaniu legniczanina oprócz narkotyków znaleziono także wagę do ich porcjowania, telefon komórkowy i konsolę do gier.
22 sierpnia mężczyźni włamali się do wałbrzyskiego sklepu ze sprzętem RTV. Zabrali stamtąd przedmioty o wartości ponad 5 tysięcy złotych.
Trzebniccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który ukradł jednoślad z jednego z bloków. Jego znajomy zaniósł go do pobliskiego lombardu.
27-letni mężczyzna włamał się do pomieszczenia na strychu swojej kamienicy. Funkcjonariusze znaleźli go po kilku dniach.
Funkcjonariusze z Obornik Śląskich zatrzymali 37-letniego mężczyznę na stacji paliw. Przyjechał tam kradzionym samochodem marki Iveco.
Wyjaśniła się sprawa policyjnych wystrzałów, które mieszkańcy Krzyków słyszeli w środę na swoim osiedlu. Funkcjonariusze w czwartek poinformowali, że zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 33 i 43 lat, którzy kradli luksusowe auta.
Numer seryjny, marka i zdjęcie roweru - to jest potrzebne żeby zarejestrować swój jednoślad na stronie internetowej bazarowerow.pl. Jak mówią pomysłodawcy projektu, portal ma utrudnić życie złodziejom.
Goście czterogwiazdkowego hotelu we Wrocławiu, którym ukradziono auto warte 120 tys. euro z hotelowego parkingu, sami są sobie winni, bo nie zgłosili w recepcji, że mają cenne auto. A parking wcale nie jest strzeżony, tylko dozorowany i każdy parkuje na nim na własną odpowiedzialność, jak na ulicy.
Wrocławska policja kilka dni temu odnalazła bentleya skradzionego w kwietniu z zamkniętego parkingu na wrocławskim osiedlu Grabiszynek. Przypomnijmy, auto warte milion złotych i sprowadzone do Wrocławia na testy przez magazyn motoryzacyjny zniknęło już pierwszej nocy
- Godzina 17, centrum Magnolia przy Legnickiej we Wrocławiu. Nagle nastała ciemność. Kasy nie działają, bo zabrakło prądu - napisał Holsten na Alert24.
Prawdopodobnie podczas weekendu z ulicy Świdnickiej we Wrocławiu znowu znikł jeden z krasnali "Syzyfków" - zauważył Tymoteusz.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.