Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu badają dawną czeską wieś Libkovice. Odkryli dwieście grobów, m.in. z okresu średniowiecza, ale mają coraz mniej czasu. Za kilka lat Libkovice zniszczy kopalnia węgla brunatnego.
Rząd PiS najpierw twierdził, że polsko-czeskie rozmowy ws. Kopalni Turów, których trzecia runda właśnie się rozpoczęła, potrwają długo. Teraz zapewnia, że negocjacje, choć trudne, zbliżają się do końca. Tymczasem brak planu odejścia od węgla już pozbawił ten region ogromnych funduszy z Unii Europejskiej.
Czeski minister środowiska Richard Brabec poinformował, że Republika Czeska wysłała do Polski projekt umowy w sprawie kopalni Turów. To zestaw warunków, które nasz kraj musi spełnić, by Czechy wycofały skargę z TSUE.
Decyzja Trybunału Sprawiedliwości EU o natychmiastowym wstrzymaniu prac w kopalni węgla brunatnego PGE Turów wywołała u tamtejszych mieszkańców przerażenie i złość. We wtorek w ramach protestu zablokowali granicę z Czechami.
- Im szybciej zaczniemy rozmawiać o przyszłości po węglu, tym lepiej dla wszystkich. Czesi, którzy mają prawo być zdenerwowani niszczeniem środowiska, powinni być partnerem - mówi Jakub Gogolewski, działacz ekologiczny, zajmujący się od lat Turowem.
- Mam nadzieję, że nikt dzisiaj nie wątpi w to, że wszyscy chcemy mieć jak najczystsze powietrze, że wszyscy chcemy oszczędzać otaczające nas środowisko naturalne. Ale ten rozwój musi być we właściwym pojęciu zrównoważony - mówił Andrzej Duda w Bogatyni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.