Edyta Broda, blogerka, autorka "Bezdzietnika", mówiła w rozmowie z "Wyborczą", że kobieta bez dzieci może być szczęśliwa. Dziennikarz "Super Expressu" Marcin Torz porównał bezdzietność do prostytucji.
Pod wpisem Marcina Torza, dziennikarza "Super Expressu" z Wrocławia, rozpętał się na Twitterze antysemicki hejt. Zapytaliśmy, czy nie żałuje, że dał pretekst do antysemickiej nagonki. "Nie widzi pan, gdzie doprowadziła świat fetyszyzowana przez lewą stronę poprawność polityczna?" - odpowiedział.
- Piszą, że się sprzedaliśmy koncernom, chcemy truć ludzi i życzą nam plajty. Mam się zacząć bać o lokal i rodzinę? - mówi właścicielka wrocławskiej Czekoladziarni, która do menu włączyła jadalne larwy chrząszcza. I ściągnęła sobie na głowę falę hejtu, że wciska ludziom "toksyczne robale".
Za pomoc Ukraińcom poseł PO Piotr Borys i jego rodzina dostali groźby: "Strzelę ci w tył głowy. Wspierasz nazistów pod flagą żółto-niebieską". Doniesienie o ściganie autora trafiło do prokuratury.
"Będą pobierać socjale, brudasy" - tak oleśniczanka poniżała Ukraińców. Poniosła już konsekwencje. W jednym z wrocławskich oddziałów ZUS nie będzie pełniła służby.
"Wyciągnę siekierkę i odrąbie ci wszystko" - grozi osoba, która pisze w imieniu "Polski Podziemnej". List z groźbami otrzymał Krzysztof Mieszkowski, który pomaga Ukrainie. Nadawca nazwał posła "banderowcem".
Wojna na Ukrainie. Dolnoślązacy solidarnie ruszyli z pomocą dla uchodźców. Jednak mieszkanka Oleśnicy nazwała ich "brudasami, co zabiorą socjal". Jest już zgłoszenie do prokuratury.
"Zamorduję cię. To będzie twój ostatni telefon, ale nie zaufania, tylko potępienia" - usłyszał wrocławski przedsiębiorca, który zorganizował zrzutkę na linię 116 111 dla dzieci, po tym jak rząd wycofał dofinansowanie.
Pandemia COVID-19 nasiliła hejt wobec lekarzy. Medycy otrzymują nawet groźby karalne, dlatego Dolnośląska Izba Lekarska uruchomiła dla nich pomoc prawną.
Prof. Krzysztof Simon, koordynator oddziału zakaźnego we wrocławskim szpitalu, od początku epidemii dostaje groźby. Prokuraturze nie udało się jednak ustalić sprawców, a hejt nadal trwa.
Bolesławiecka policja umorzyła postępowanie w sprawie gróźb pozbawienia życia kierowanych wobec prezydenta Piotra Romana. Prokura okręgowa wciąż prowadzi śledztwo w sprawie gróźb wobec innych prezydentów kilkunastu miast, którzy w mailach przeczytali "zginiesz, ŻYDZIE... Zadźgam cię jak Adamowicza... Poderżnę ci ten głupi łeb".
Sytuacja uchodźców przy granicy się pogarsza. Tymczasem we Wrocławiu pojawiły się nienawistne hasła, które nakłaniają do "uszczelniania granic". Na murze pojawił się też krzyż celtycki.
"Zap... cię jak śmiecia Adamowicza. Tak więc wybierz buty na ostatnią drogę. Bo nie zostało ci dużo czasu" - napisał w mailu z groźbami do posła Krzysztofa Śmiszka anonimowy nadawca.
Antyszczepionkowcy. Prof. Krzysztof Simon otrzymywał groźby śmierci: "Grozili mojej rodzinie. Grozili, że podłożą bombę pod szpital" - opowiadał. Prokuratura umorzyła śledztwo, ale policjanci, szukający autorów mejli, dotarli do serwerów w Chile.
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk i samorządowcy z innych miast otrzymali groźby na skrzynkę e-mail. Anonimowy nadawca zapowiada zamach na ich życie w ciągu kilku dni. Policja poszukuje sprawcy.
Wicedyrektor oleśnickiego szpitala publicznie poleciła ciężarnym "zamknąć lodówkę", żartobliwie przypisując sobie "fatfobię". Rzeczniczka placówki rezygnuje z funkcji, bo straciła do niej zaufanie.
"Żydokomusza szmata podłogowa" - pisał o Jurku Owsiaku na portalu Wiocha.pl. Po śledztwie wałbrzyskiej prokuratury rejonowej sąd skazał go na rok więzienia. Musi też przeprosić osoby, które obrażał.
"Ukrainiec? Nie! Żyd. Gorzej niż Żyd. Komunista!". Po uchwale o obowiązkowych szczepieniach na prezydenta Wałbrzycha wylał się w sieci hejt.
Wybita szyba i faszystowskie treści - tak zdemolowano siedzibę fundacji Jak Malowana na Starym Mieście. Lokal od pięciu lat aktywizuje wrocławian, w tym osoby starsze i niepełnosprawne.
Nienawistne malunki pojawiły się na murach jednego z budynków na Krzykach. Wrocławianie zauważają, że tego typu treści pojawia się coraz więcej. "Faszyści znakują domy we Wrocławiu", "Przez nagonkę obecnej władzy na niektóre grupy społeczne będzie coraz gorzej" - podkreślają mieszkańcy.
Na jednym z przystanków we Wrocławiu pojawiły się nienawistne hasła z groźbami pod adresem Marty Lempart, Roberta Biedronia i Sylwii Spurek. - Nie ma miejsca we Wrocławiu na tak obrzydliwe wlepy - komentuje Bartłomiej Ciążyński.
"Homo znaczy człowiek" - film pod takim tytułem przypomina wrocławska policja. W związku z rozpoczętym niedawno rokiem szkolnym ostrzega w nim młodzież przed hejtem. - Młoda osoba, będąca obiektem upokorzeń i drwin, może nie poradzić sobie z trudną dla siebie sytuacją - tłumaczą policjanci.
W programie festynu charytatywnego na Stadionie Wrocław są m.in. pokazy samochodów zabytkowych i wyczynowych, kiermasz ciast i kino plenerowe. Dochód trafi na leczenie Mii, która cierpi na najostrzejszy typ rdzeniowego zaniku mięśni.
Radny z klubu PiS stworzył na FB profil "Prezydent Wrocławia Bez Cenzury". Mało tam jednak konstruktywnych komentarzy. "Jacek kupił kotlety buraczane", "Won na Madagaskar, lemury głaskać" - piszą internauci.
Mimo że wielu z nas wyraża uznanie i bije brawo lekarzom i pielęgniarkom pracującym z zakażonymi, to niemal od początku epidemii personel medyczny zmaga się z hejtem i niechęcią. - Musimy od razu na to reagować. Żeby sprawcy dać sygnał, że robi źle, a ofierze, że nie jest osamotniona - przekonuje prof. Tomasz Grzyb, psycholog społeczny.
- Komuś bardzo przeszkadzało, że lekarz, który ratuje życie pacjentów z COVID-19, mieszka w najbliższym sąsiedztwie - mówi krewna lekarki ze szpitala zakaźnego, której ktoś zdemolował samochód.
W czwartek po raz 14. obchodzimy we Wrocławiu Światowy Dzień Życzliwości. Jednym z punktów programu jest poświęcone empatii spotkanie z psycholożką i psychoterapeutką Ewą Woydyłło-Osiatyńską.
Nie oddamy organizacjom żydowskim ani złotówki! - taki tytuł zamieściła dziś na swojej stronie internetowej należąca do Polska Press "Gazeta Wrocławska". Po krytycznych głosach go zmieniła, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że gazeta w pogoni za klikami nie cofnie się nawet przed wyzwalającym nienawiść jątrzeniem.
Nie mam wątpliwości, że przymknięcie oczu przez organa ścigania na jawnie rzuconą groźbę wobec Olgi Tokarczuk będzie zachętą dla podobnych siewców nienawiści.
Sprawą hejtera SedziaPolski, zidentyfikowanego jako były wrocławski dziennikarz, zajmie się prokuratura. Pozwy zapowiadają Róża Thun oraz rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar.
Brutalnie atakował przeciwników PiS. Wszystko wskazuje, że to Jacek Ś., w przeszłości znany wrocławski dziennikarz i peerelowski opozycjonista, dziś prowadzący profil PiS_Dolnoslask. Internauci komentują.
SedziaPolski obrażał i groził m.in. politykom opozycji. Europosłanka Róża Thun nie wyklucza, że wytoczy hejterowi proces. Czy zajmie się nim prokuratura?
To jeden z największych hejterów polskiego Twittera. Wiele wskazuje na to, że pod pseudonimem kryje się Jacek Ś., w przeszłości znany wrocławski dziennikarz i peerelowski opozycjonista, dziś prowadzący profil PiS_Dolnoslask.
42-letni inżynier obrażał w internecie ambasadorów i polityków, a także Ukraińców, pisząc "Dobry Ukrainiec, to martwy Ukrainiec". Prokuratura wskazywała, że to sprawa bez precedensu.
"Dobry Ukrainiec, to martwy Ukrainiec", konsul Niemiec to "niemiecka sucz", a dyplomatka Izraela to "bladź" - tak Jarosław F. komentował teksty w internecie. W prokuraturze tłumaczył, że był przekonany, że porusza się w granicach wolności słowa.
Pełnomocnik rodziny zmarłego Dariusza Górala złoży zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez internautów, którzy obrażali nieżyjącego mężczyznę i jego żonę. Teraz hejterzy grożą też prawnikowi: "Wycofaj się, bo będziesz pływał jak Daruś".
W najbliższy poniedziałek przez Wrocław przejdzie marsz "Młodzi ponad podziałami". Młodzież chce w ten sposób sprzeciwić się mowie nienawiści i podziałom w społeczeństwie.
Wrocławscy policjanci namierzyli internautę, który na jednym z forów internetowych groził prezydentowi Wrocławia, że go "rozpruje".
Zebrałam hejt oenerowski, lewacki, prawicowy, a nawet dziecięcy. Ten najbardziej mnie zaskoczył. W nim geneza hejtu jest widoczna jak na dłoni. Stoi za nim wyłącznie chęć dokopania komuś innemu, tak żeby poczuć się lepiej, fajniej.
Copyright © Agora SA