Pogrzeb Hanny Gucwińskiej odbył się we Wrocławiu. W środę 22 listopada zjawili się na nim przedstawiciele władz miasta, a także wrocławianie i wrocławianki, którzy pamiętają legendarną dyrektorkę Zoo Wrocław z programu "Z kamerą wśród zwierząt".
Mówili do siebie "Hania" i "Antoś". Do pracy do zoo we Wrocławiu przyjechali osobno. Ona z drugim mężem. Czuła się pokrzywdzona, gdy dostała pod opiekę naczelne, a on drapieżne. - Myślałam sobie, jak to będzie dobrze panować nad tygrysem czy lwem, a dostałam małpy. Wygłupiały się i przedrzeźniały - wspominała. Przypominamy historię Hanny i Antoniego Gucwińskich.
Zmarła Hanna Gucwińska. Żegnają ją znani Polacy i ci, którzy pokochali wieloletnią dyrektorkę Zoo Wrocław dzięki kultowemu programowi "Z kamerą wśród zwierząt". "Pokazali nam świąt, o którym czytaliśmy tylko w książkach", "W niejednym człowieku zaszczepili miłość do zwierząt".
Znana jest data pogrzebu Hanny Gucwińskiej. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w kościele garnizonowym we Wrocławiu. Hanna Gucwińska spocznie na cmentarzu obok swojego męża Antoniego Gucwińskiego.
Nie żyje Hanna Gucwińska. Zmarła 12 listopada. Większość Polaków znała ją z programu TVP "Z kamerą wśród zwierząt", który prowadziła z mężem Antonim. Oboje kilkadziesiąt lat swojego życia oddali wrocławskiemu ogrodowi zoologicznemu. Miała 91 lat.
Hanna Gucwińska miała zapalenie płuc i koronawirusa. Po dwóch miesiącach wyszła ze szpitala. Wdową po Antonim Gucwińskim, byłym dyrektorze wrocławskiego zoo, opiekuje się rodzina.
Pogrzeb Antoniego Gucwińskiego został zaplanowany na piątek, 7 stycznia. Wieloletni dyrektor wrocławskiego zoo spocznie w Alei Zasłużonych Cmentarza Osobowickiego.
Pogrzeb Antoniego Gucwińskiego, który zmarł 8 grudnia, obędzie się po Nowym Roku. Przesunięto go ze względu na stan zdrowia żony byłego dyrektora wrocławskiego zoo. Hanna Gucwińska po śmierci męża została odwieziona do szpitala.
Hanna Gucwińska, wdowa po zmarłym 8 grudnia Antonim Gucwińskim, w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Z informacji, do których dotarła "Wyborcza", wynika, że oprócz zapalenia płuc potwierdzono u niej koronawirusa.
Hanna Gucwińska, wdowa po zmarłym 8 grudnia Antonim Gucwińskim została odwieziona do wrocławskiego szpitala z zapaleniem płuc. Jest pod tlenem. Przyjaciółka rodziny: - Jest słabiutka. Mam nadzieję, że będzie dobrze.
Historia wrocławskiego zoo to historia Hanny i Antoniego Gucwińskich. Przez pół wieku opiekowali się setkami zwierząt, zwozili do Wrocławia najcenniejsze gatunki i występowali w telewizji.
W świadomości szczególnie ludzi młodszych pozostało już tylko jedno: Gucwiński to ten, który znęcał się nad zwierzętami. A przecież kiedy oni szli przez zoo, zwierzęta podchodziły do krat klatek i się z nimi witały, przytulały się nawet lwy i tygrysy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.