Według ustaleń śledczych Grzegorz K. zaatakował kobietę w damskiej toalecie na dworcu PKP w Legnicy, ale wołanie o pomoc usłyszał funkcjonariusz SOK. Tego samego dnia oskarżony wyszedł z więzienia.
Artur B. przez ponad rok wielokrotnie i brutalnie gwałcił 10-letnią dziewczynkę. Był partnerem jej ciotki. Został skazany na 8 lat więzienia. Jak podaje PAP, sprawa po raz trzeci wróci do sądu apelacyjnego.
Mijają trzy miesiące od czasu oskarżenia przez Agnes policjanta z komisariatu przy ul. Traugutta we Wrocławiu o gwałt. Policja twierdzi, że do opisanej sytuacji nie doszło
O. Paweł M., dominikanin z Wrocławia, został nieprawomocnie skazany na cztery lata więzienia za gwałt na zakonnicy. Jego ofiar było jednak znacznie więcej.
Ponad 6,5 tys. osób podpisało petycję o odwołanie komendanta wojewódzkiego policji we Wrocławiu, nadinsp. Dariusza Wesołowskiego. To pokłosie zarzutu o gwałt, o który oskarżyła jednego z wrocławskich policjantów osoba niebinarna.
W toalecie we wrocławskim aquaparku został zgwałcony 12-letni chłopiec. Policja zatrzymała podejrzewanego o ten czyn mężczyznę. Na wniosek prokuratury trafił do aresztu.
W ubiegłą sobotę, 16 lipca, w toalecie we wrocławskim aquaparku został zgwałcony 12-letni chłopiec. Policja zatrzymała podejrzewanego. Mężczyzna często bywał na basenie i miał imienny karnet.
Minął miesiąc, a ja nadal walczę o siebie, boję się powiedzieć, jak mam na imię. Spójrz w lewo, spójrz w prawo, może stoję obok ciebie - mówiła w imieniu Agnes jedna z organizatorek protestu przed komisariatem policji na ul. Traugutta we Wrocławiu.
Protest pod komisariatem przy ul. Traugutta we Wrocławiu. W sobotę, 2 lipca, zorganizowano tam spontaniczną demonstrację po tym, jak jeden z policjantów został oskarżony przez Agnes o gwałt.
O gwałt w komisariacie we Wrocławiu oskarża policjanta Agnes, osoba niebinarna, która trafiła tam na przesłuchanie. - Wykonane do chwili obecnej policyjne czynności kontrolne nie potwierdziły, aby sytuacja opisywana przez osobę w mediach zaistniała - zapewnia policja.
Obywatel Ukrainy jest podejrzany o zgwałcenie swojej osiemnastoletniej rodaczki, wojennej uchodźczyni. Do przestępstwa dojść miało we wtorek we Wrocławiu
Jest akt oskarżenia dla 34-letniego mężczyzny, który w biały dzień w parku w Głogowie zaciągnął w krzaki 15-latkę i próbował ją zgwałcić. Później tłumaczył, że był pod wpływem narkotyków i nic nie pamięta.
Mężczyzna podejrzany o zgwałcenie 19-letniej Ukrainki jednak trafi do aresztu. Sąd rejonowy najpierw odmówił aresztowania podejrzanego.
To nie koniec sprawy kuriozalnego wyroku sądu, który uznał, że gwałtu na 14-letniej dziewczynce nie było, bo ta "nie krzyczała". Jej krewny został skazany tylko na rok więzienia w zawieszeniu. Skargę nadzwyczajną wniósł Prokurator Generalny.
Wrocławska prokuratura złożyła do sądu zażalenie na odmowę zastosowania aresztu wobec mężczyzny podejrzanego o gwałt na młodej Ukraince. Sąd wcześniej ustanowił wobec niego tylko dozór policyjny. Decyzję o złożeniu zażalenia podjął minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
- Ta sprawa była dla mnie jak wyprawa na Mount Everest. Na szczycie podpisałam ugodę. A teraz trzeba z tego szczytu zejść i poskładać życie - mówi Anna, skrzywdzona przez dominikanina Pawła M.
Strajk Kobiet. 6 listopada we Wrocławiu i w całej Polsce odbędą się protesty po śmierci Izy z Pszczyny, która pisała do matki ze szpitala: "Dzięki ustawie aborcyjnej muszę leżeć".
Fundacja Pro - Prawo do Życia złożyła w Sejmie projekt zmian w Kodeksie karnym. Wprowadziłby bezwzględny zakaz przerywania ciąży, zrównując aborcję z zabójstwem.
Wrocławski sąd aresztował 32-letniego mężczyznę podejrzanego o to, że groził gwałtem nieletniej dziewczynce. Grzegorz T. niedawno wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za gwałt. Od kilku tygodni mieszkańcy południowych osiedli Wrocławia ostrzegali się przed nim w mediach społecznościowych.
Rok więzienia w zawieszeniu za współżycie z 14-latką to niesprawiedliwa kara - przyznał Sąd Najwyższy, komentując wyrok wrocławskiego Sądu Apelacyjnego sprzed roku. - Jednak nie da się jej zmienić, bo Prokurator Generalny źle napisał kasację. - Szkolny błąd - przyznaje mecenas Justyna Beni, pełnomocniczka pokrzywdzonej w tej sprawie dziewczynki.
Siostra zakonna jest ostatnią znaną ofiarą dominikanina Pawła M., której zeznania pozwoliły go aresztować pod zarzutem gwałtów i innych czynności seksualnych. - Byłam przekonana, że skoro on twierdzi, że Pan Bóg tego chce, to może to jest jedyna droga, żeby wyjść z problemów - tłumaczy kobieta.
Prokuratura Regionalna w Katowicach, która prowadzi śledztwo w sprawie nadużyć seksualnych dominikanina Pawła M., czeka już jedynie na ostatnie opinie biegłych. W ciągu miesiąca ma powstać akt oskarżenia.
W środę w jednym z parków w Głogowie 33-letni mężczyzna próbował zaciągnąć w krzaki 15-letnią dziewczynę, ale na szczęście obezwładnili go przechodnie. Postawiono mu m.in. zarzut usiłowania gwałtu.
Prokurator generalny złożył kasację do kontrowersyjnego wyroku. Wrocławski sąd uznał, że gwałtu nie było, i skazał jej dalekiego krewnego jedynie za seks z małoletnią, bo 14-letnia dziewczynka nie krzyczała.
Nowe informacje odnośnie sprawy ojca spod Oławy, który przez lata miał gwałcić małoletnią córkę. Mężczyzna nie przyznaje się, matka dziewczynki mówi, że nic nie zauważyła.
Pedofilia. Według prokuratury pięć lat trwała gehenna dziewczynki spod Oławy, którą zgotował dziecku jej własny ojciec.
Kobieta była nieprzytomna, a wymuszony seks oralny doprowadził do jej śmierci.
Piekło 5-, 6- i 8-latce zgotowali najbliżsi. Matka, jej partner i dziadek dziewczynek przez dwa lata bili, kopali, poniżali i brutalnie gwałcili dziewczynki. W czasie imprez zakrapianych alkoholem dzieci musiały też "obsługiwać" ich znajomych. Prokuratura złożyła wniosek o kasację prawomocnego wyroku. Uważa, że wrocławski sąd wymierzył za niską karę.
Gdy wydało się, że o. Paweł M. gwałcił studentki z duszpasterstwa, zakon nadal pozwalał mu spowiadać, czy prowadzić rekolekcje. Głosił na nich te same hasła, którymi mamił ofiary, o swym szczególnym posłannictwie.
Dominikanin Paweł M. zostanie tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Sąd Okręgowy w Katowicach podjął prawomocną decyzję w tej sprawie.
Mężczyzna wykorzystywał nieobecność rodziców i pod wpływem alkoholu gwałcił 12-letnią dziewczynkę. Sąd we Wrocławiu skazał go na trzy lata więzienia. Prokurator generalny Zbigniew Ziobro zarzucił "niewspółmierność kary".
36-letni wrocławianin już pewnie myślał, że ujdą mu płazem dwa gwałty, których dokonał w latach 2015-2016. W ostatnich dniach jednak policja zapukała do jego drzwi. Był zaskoczony.
Mężczyzna, który zgwałcił 14-latkę, początkowo został skazany na trzy lata więzienia. Sąd apelacyjny uznał jednak, że do gwałtu nie doszło, bo dziewczyna "nie krzyczała". Teraz sprawą zajmie się Rzecznik Praw Obywatelskich.
- Ja też nie krzyczałam - mówią osoby dotknięte przemocą seksualną i publikują swoje wstrząsające historie. To reakcja na wyrok wrocławskiego sądu, który stwierdził, że gwałtu nie było, bo 14-letnia ofiara "nie krzyczała". I nadzwyczajnie złagodził karę wobec mężczyzny.
Prawie rok czekał sąd na opinię biegłych z zakresu toksykologii, którzy sprawdzali, czy 18-latce z Biedrzychowej dwaj koledzy podali w jej 18. urodziny tabletkę gwałtu.
Andrzej P., były trener reprezentacji Polski kobiet w kolarstwie górskim, został oskarżony przez prokuraturę m.in. o dwa gwałty i "czynności seksualne z podopiecznymi". W czwartek w Sądzie Okręgowym w Legnicy rozpoczął się jego proces.
Dziewczynka miała sześć lat, gdy zgwałcił ją dziadek. Był jej rodziną zastępczą, bo została odebrana rodzicom. Wcześniej molestował ją ojciec.
45-letni mężczyzna został oskarżony o zgwałcenie 3,5-letniej dziewczynki. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
Bił po twarzy, szarpał, dusił. W końcu zmusił do seksu. 46-letni Grzegorz M., mieszkaniec powiatu milickiego, został aresztowany za gwałt na 17-latce.
Mrowiny. Podejrzewany o zabójstwo 10-letniej Kristiny został zatrzymany - poinformował minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Jak mówią nam nieoficjalnie śledczy niezwiązani z tą sprawą, ich zdaniem "doszło do kuriozalnej sytuacji, w której minister sprawiedliwości ujawnił szczegóły śledztwa, które prowadzi prokuratura".
Copyright © Agora SA