Jeśli Polacy zaczną palić byle czym, zaczną się truć, a na kryzys energetyczny podczas zbliżającej się zimy może nałożyć się ten ekologiczny. Jak walczyć ze smogiem w tej sytuacji?
Oszczędzanie energii to konieczność, zwłaszcza w czasie trwającego kryzysu energetycznego, ale również z uwagi na środowisko oraz rosnące ceny. Potrzebne są działania w skali całego kontynentu i państwa, jednak pewne zmiany może wprowadzić każdy z nas.
Niemieccy i polscy naukowcy doszli do tych samych wniosków: zbyt wysokie zasolenie doprowadziło do wykwitu alg i zatrucia Odry. Nie wiadomo jednak, skąd pochodziło. - To musi wyjaśnić polska strona - mówią przedstawiciele Niemiec.
W sierpniu 23 organizacje ekologiczne złożyły 26 wniosków do prezydenta Jacka Sutryka o objęcie ochroną cennych przyrodniczo terenów we Wrocławiu. Teraz napisały do niego list, bo twierdzą, że prezydent zignorował większość postulatów.
W tym roku we Wrocławskim Budżecie Obywatelskim wrocławianie mogą wybierać spośród 167 propozycji. Wszystkie projekty obywatelskie przedstawiamy na naszych mapach.
Ulica Daszyńskiego na Ołbinie dzięki projektowi Grow Green stała się bardziej zielona, pojawiły się m.in. drzewa i pnącza. Parklety na skrzyżowaniu z ul. Żeromskiego także służą mieszkańcom i zmniejszają hałas wzdłuż drogi.
"Serce dębu" to niecodzinny dokument o roli drzewa - jak podkreślają filmowcy, to poetycka oda do życia, w którym głos zabiera wyłącznie natura. O tym, jak ważne są drzewa w miastach, po projekcji porozmawiają eksperci-przyrodnicy.
Europejski Tydzień Mobilności. Kolej to najbardziej ekologiczny i przyszłościowy środek transportu. Żeby go rozwijać, potrzebne są m.in. inwestycje w koleje dużych prędkości oraz koleje w aglomeracjach.
W trakcie "piątku dla przyszłości" wrocławscy uczniowie opuścili lekcje, żeby protestować dla klimatu. Protesty Młodzieżowego Strajku Klimatycznego odbyły się dzisiaj w całym kraju. Uczniowie chcą też od rządu rozwiązania problemu ubóstwa energetycznego.
Nowe drogi nie rozwiążą problemu wykluczenia transportowego na Dolnym Śląsku. Potrzebne jest postawienie na transport publiczny, w tym sieć regularnie kursujących autobusów. Wzorem jest tu np. powiat karkonoski.
W tym roku już po raz dziesiąty mieszkańcy Wrocławia mogą wybierać projekty w ramach Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego. Głosowanie spośród 167 propozycji rozpoczyna się w piątek, 23 września, i potrwa do 10 października.
Działacze koalicji Czas na Odrę nadal zbierają fundusze na dokładne badanie zakresu zatrucia Odry. - Badanie cały czas trwa. Musimy znać skalę zniszczeń, żeby opracować realny plan odnowy rzeki - podkreślają aktywiści.
Wrocław i Dolny Śląsk potrzebują bardziej zrównoważonego transportu i stawiania na komunikację publiczną nie tylko z uwagi na lepszą mobilność dla mieszkańców. Ważne są również powody ekologiczne, w ten sposób bowiem można zredukować hałas i część smogu.
Europejski Tydzień Mobilności. Wiele osób w obliczu inflacji jako środek komunikacji wybiera rower. Problem w tym, że we Wrocławiu nadal brakuje spójnej sieci tras, którą można by dotrzeć do centrum.
W parku Świetlików na Maślicach przy ul. Rędzińskiej i ul. Ślężoujście we Wrocławiu powstanie drewniana wieża obserwacyjna, z której będzie można oglądać ptaki i inne zwierzęta.
"W żadnym wypadku nie można twierdzić, że katastrofa ekologiczna na Odrze miała przyczynę naturalną" - tak, wbrew twierdzeniom rządu, uważają naukowcy z Polskiej Akademii Nauk. Wśród czynników, które mogły spowodować zatrucie rzeki, wymieniają zrzuty ścieków oraz zasolonych wód przemysłowych lub kopalnianych.
- Chcemy posadzić na Ruskiej drzewa, bo to nasza przyszłość w związku ze zmianami klimatycznymi - mówi Krzysztof Świercz ze spółki Wrocławskie Inwestycje, która ogłosiła przetarg na przebudowę ulicy.
Wójt dolnośląskiej gminy Jemielno została odwołana w referendum za milczenie w sprawie gigantycznej inwestycji z trującymi odpadami. - Po katastrofie w Odrze nietrudno sobie wyobrazić, że nasza gmina by umarła - komentują mieszkańcy.
"Kochaj, nie rżnij", "Chcemy mieć mokro" - billboardy z takimi hasłami to akcja wrocławskich przyrodników, postulujących o ochronę cennych terenów zielonych. Prezydent Jacek Sutryk odpowiedział na zgłoszone przez nich wnioski.
Mariusz Przybylski, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu (należącego do Państwowego Gospodarstwa Wodnego "Wody Polskie"), wystąpił przed sejmikową komisją, gdzie mówił o Odrze. Głównie przekonywał, że jego instytucja działała dobrze.
Andrzej Duda nie kwapił się do komentowania katastrofy ekologicznej w Odrze. Prezydent dopiero w programie "Gość Radia ZET" zabrał głos w sprawie rzeki. Przyznał, że działania służb były chaotyczne i "często spóźnione".
Projekt Grow Green to jeden z elementów adaptacji miasta do zmian klimatu. Przyrodnicy podkreślają, że trzeba też chronić istniejącą zieleń przed betonozą, na przykład przy okazji budżetu obywatelskiego.
- Rozbudowa żeglugi na Odrze przyczyniła się do zatrucia rzeki. Regulacja Odry nie ma sensu w czasach kryzysu klimatycznego, kiedy i tak nie ma wody - mówi Krzysztof Smolnicki z koalicji Czas na Odrę.
- Najpóźniej 5 sierpnia wojewoda Jarosław Obremski powinien wrócić z urlopu i powołać zespół zarządzania kryzysowego - mówi senator Bogdan Zdrojewski, który w ubiegłym tygodniu przeprowadzał kontrolę związaną z zatruciem Odry.
- Nie możemy dopuścić do tego, aby Dolny Śląsk stał się śmietniskiem zachodniej Europy - mówi poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek, który interweniuje w Dolinie Baryczy. Przy chronionych terenach może powstać zakład recyklingu paneli fotowoltaicznych i trujących odpadów.
Wrocławianie w większości są za ograniczeniem najbardziej trujących samochodów w obszarze objętym obwodnicą śródmiejską - pokazuje najnowszy sondaż. Poparcie jest nawet większe niż w Łodzi czy Warszawie.
- Stoimy w symbolicznym miejscu: między rzeką a urzędem wojewódzkim. Ta władza nas zawiodła. To nie jest tylko katastrofa ekologiczna, to też katastrofa państwa polskiego - mówił ekolog Krzysztof Smolnicki podczas protestu "ODRAtujmy nasze rzeki".
Powstała grupa "Eksperci dla Odry". Przekonują, że samorządy nie czekając na rząd, same badały stan wód na swoim terenie, bo jest duże zagrożenie przedostania się zanieczyszczeń do wód gruntowych. I chcą im w tych badaniach pomóc.
Minister edukacji Przemysław Czarnek w ubiegłym roku zapowiedział "wejście ekologii do szkół". Nadal nie weszła - i może dobrze, bo eksperyment z Historią i Teraźniejszością (HiT) dobitnie pokazuje, że szkole potrzebna jest rebelia.
Wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski nie widzi błędów w swojej reakcji na ekologiczną katastrofę na Odrze. Nie zgadza się z zarzutami, że działano opieszale, i nie widzi powodów do swojej dymisji. Mówi też, że... nie chciał nadużywać alertu RCB.
Zatruta Odra. Minister Anna Moskwa podkreśla, że do tej pory w Odrze nie wykryto substancji toksycznych, a obecnie analizowane są warianty związane z wysoką temperaturą czy ściekami przemysłowymi. Zapowiedziała też budowę nowego systemu monitoringu rzek w Polsce.
Premier Mateusz Morawiecki odwiedził Uraz nad Odrą. Podczas konferencji mówił, że wciąż ma zaufanie do "wszystkich swoich urzędników", a także "oczekuje z niecierpliwością" wyników badań rzeki.
W Odrze umierają już nie tylko ryby. Znaleziono też martwe bobry i ptaki. - Ale nie wiadomo, co jest przyczyną ich śmierci. Nie mieszkańcy, tylko odpowiednie służby powinny zabrać ciała i je przebadać - mówi wrocławski biolog.
Minister Anna Moskwa podała za stroną niemiecką, że to wysoki poziom zasolenia, a nie rtęć jest przyczyną wymierania ryb w zatrutej Odrze. Niemcy podkreślają jednak, że rtęć może mieć długofalowe skutki.
Nieświadomy właściciel pozwolił psu na kąpiel w Odrze, zanim rząd ostrzegł mieszkańców przed zatrutą rzeką. - Przyjechał silnie odwodniony, z biegunką - mówi weterynarz, który zlecił badanie zwierzęcia na obecność rtęci.
Choć pierwsze przypadki śniętych ryb wykryto na Dolnym Śląsku, mieszkańcy dopiero w piątek, po dwóch innych województwach i po dwóch tygodniach od wykrycia pierwszych śniętych ryb, otrzymali ostrzeżenie przed zatrutą Odrą. Wojewoda Jarosław Obremski nie wnioskował bowiem o alert.
Przybywający na urlopie prezydent Wrocławia Jacek Sutryk stale dzielił się z internautami wrażeniami z wakacji na Mazurach. Przez długi czas nie wspomniał o zatruciu Odry, o którym mówi się od dwóch tygodni.
- Wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski nie zawnioskował o SMS-owe ostrzeżenia mieszkańców przed skażoną Odrą - dowiadujemy się z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Dlatego na Dolnym Śląsku dalej nie ma alertu w tej sprawie.
Zatruta Odra. - Bez dokładnych badań mamy tylko teorie, a przyczyn śnięcia ryb może być kilka. Ale jeśli w wodzie jest rtęć, to jestem w szoku, bo nie wiem, jak przeoczyły ją polskie laboratoria. To jedna z najprostszych rzeczy do wykrycia - mówi Maciej Modzel z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Zatruta Odra. - Jeśli takie masy wody jak w Odrze nie są w stanie rozcieńczyć jakiejś substancji, żeby nie była groźna dla ryb, to proszę sobie wyobrazić, jak duża może być skala zanieczyszczenia - mówi ekspert ds. ochrony środowiska Piotr Nieznański z WWF.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.