W święto kobiet protestujące wrocławianki i wrocławianie wyszli na ulice miasta i zostali potraktowani przez policję gazem. Teraz działacze Partii Zieloni i Partii Razem domagają się dymisji szefa komendy wojewódzkiej i naczelnika wydziału prewencji.
Wrocławianka napisała skargę do Rzecznika Praw Obywatelskich po tym, jak policja już po raz czwarty zatrzymała jej pojazd i zabrała dowód rejestracyjny pod byle pretekstem. Ostatnią interwencję z udziałem 4 radiowozów i 12 policjantów nagrała telefonem.
Przedstawicielki wrocławskiego Strajku Kobiet zbierają dowody brutalności policji na proteście 8 marca. Mają już nagrania i relacje protestujących z użycia przez funkcjonariuszy gazu, uderzenia w brzuch i wiązanki wyzwisk rzucanych pod adresem uczestników.
Za pieniądze wydane przez antyaborcjonistów na billboardy z płodami można było kupić roczne dożywienie 4655 dzieci albo 1868 wózków dla chorych z mózgowym porażeniem dziecięcym. Wrocławianki postanowiły nadać antyaborcyjnej kampanii nową treść.
W Dzień Kobiet aktywiści zbierali podpisy pod projektem ustawy legalizującej aborcję oraz uchwały zakazującej prezentowania drastycznych treści we Wrocławiu, czyli np. zdjęć martwych płodów.
Mieszkańcy Wrocławia próbują pociągnąć do odpowiedzialności działacza antyaborcyjnego za makabryczne zdjęcia płodów na ulicach miasta. W poniedziałek rozpoczął się proces, ale przesłuchanie świadków trzeba było przełożyć, bo działacz nie chciał założyć maseczki.
Upolityczniony Trybunał niemal całkowicie pozbawił Polki prawa do aborcji. 19-letnia Laura postanowiła podjąć rozmowy z innymi krajami w celu ułatwienia przeprowadzenia zabiegów za granicą.
- Nie tylko my wiemy, że aborcja będzie w Polsce legalna. Wiedzą to także ci, którzy próbują to zatrzymać - mówiła Marta Lempart, liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, w rozmowie z Moniką Olejnik.
- Gdybym teraz zaszła w ciążę, musiałabym zrezygnować z przyjmowania leków, które pozwalają mi funkcjonować. Bo teraz liczy się tylko ten mityczny zarodek, który stoi ponad osobą w ciąży - mówi Rienka Kasperowicz, aktywistka z dolnośląskiej Oleśnicy.
TVP Info opublikowało w sieci artykuł poświęcony komentarzowi Krzysztofa Śmiszka do antyaborcyjnych billboardów. W tytule tekstu portal określił posła Lewicy jako "chłopaka Biedronia".
- Gdy podczas lekcji online słyszę dzwonek do drzwi, mam z tyłu głowy myśl, że to policja. Czekam na trzynaście wezwań, tyle razy zostałam spisana - mówi 18-letnia Wiktoria, aktywistka i uczennica.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie przedstawiła zarzuty Marcie Lempart. Sprawę liderki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet prowadzi prokurator Hanna Stachowicz, która - jak ustaliła "Wyborcza", "zrobi wszystko, czego od niej oczekują".
"Chcemy tylko praw człowieka", "Kobiety - tak, aborcja - tak, dymisja rządu - tak, tak, tak!" krzyczeli wrocławianie, którzy zebrali się na kolejnym proteście przeciw zakazowi aborcji.
"Nie dla pseudowyroku! TK wyp...ć " - pod takim hasłem w piątkowy wieczór wrocławianie i wrocławianki przejdą przez miasto.
Strajk Kobiet po raz kolejny miał miejsce w Oleśnicy. Mieszkańcy i mieszkanki dolnośląskich miast od ponad tygodnia wychodzą na ulice, żeby zaprotestować przeciwko drastycznemu ograniczeniu prawa do aborcji.
Strajk Kobiet w Zgorzelcu. Protestujący przyszli z wieszakami i m.in. z hasłem: "Nasza godność, wasza podłość". To nie koniec protestów, będą kolejne.
Od 28 stycznia Polki nie mogą dokonać aborcji z powodu ciężkiej, nieodwracalnej wady płodu. We Wrocławiu i na Dolnym Śląsku, podobnie jak w całej Polsce, są organizowane protesty.
Od 28 stycznia Polki nie mogą dokonać aborcji z powodu ciężkiej, nieodwracalnej wady płodu. Również pacjentki ze skierowaniem na zabieg są zmuszone donosić ciążę. Lekarze apelują o cofnięcie decyzji TK.
Na piątkowy wieczór zaplanowano we Wrocławiu kolejny protest związany z publikacją "wyroku" Trybunału Julii Przyłębskiej, dotyczącego zakazu aborcji.
W czwartek tylko nieliczni Dolnoślązacy protestowali przeciw orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej w sprawie aborcji. Na najbliższe dni zapowiadane są jednak kolejne akcje.
Trybunał Julii Przyłębskiej opublikował uzasadnienie tzw. wyroku w sprawie aborcji, a rząd zamieścił go już w Dzienniku Ustaw. We Wrocławiu i na Dolnym Śląsku, podobnie jak w całej Polsce, są organizowane protesty.
Trybunał Julii Przyłębskiej opublikował uzasadnienie tzw. wyroku w sprawie aborcji, a rząd ma go zamieścić w Dzienniku Ustaw. Wrocławianie wyszli tłumnie na protest.
Trybunał Julii Przyłębskiej opublikował uzasadnienie tzw. wyroku w sprawie aborcji, a rząd ma go zamieścić w dzienniku ustaw dzisiaj. Wrocławianie milczeć nie będą i wyjdą na protest.
Paweł Wrabec z Obywateli RP został przesłuchany w prokuraturze po tym, jak doniósł sam na siebie, że zachęcał do udziału w protestach po "wyroku" trybunału Julii Przyłębskiej.
Trwa zbiórka podpisów pod obywatelskim projektem uchwały, która ma zakazać prezentowania na ulicach Wrocławia drastycznych treści, w tym zdjęć martwych płodów.
Pod Wrocławiem pojawiły się kolejne bilbordy z martwymi płodami. Tzw. prolajferzy tym razem atakują ginekologa prof. Mariusza Zimmera. - To skandal, że nie jest to ścigane z urzędu - komentuje profesor.
Strajk Kobiet. Wrocławianie otrzymują wezwania na komisariat za udział w październikowych protestach. Policja potrafi też wystawić mandat za naklejkę na szybie samochodu.
Mieszkańcy Oleśnicy zwrócą się do miasta, aby wprowadzić przepisy zakazujące eksponowania w przestrzeni publicznej drastycznych zdjęć ludzkich płodów, z którymi pikietują tam działacze pro-birth.
Strajk kobiet we Wrocławiu. Dziecko w łonie w kształcie serca - plakaty z taką grafiką wiszą na terenie całego miasta. Aktywiści i aktywistki z Wrocławia postanowili je przerobić.
Strajk Kobiet we Wrocławiu. Protestujące kobiety coraz częściej są ofiarami represji politycznych. Wrocławianki, które wyjeżdżają w ramach protestu na ulice, podkreślają, że są notorycznie zatrzymywane przez policję pod byle pretekstem.
- Coś się w nas zmieniło już na zawsze. To jest zasługa nas, kobiet - mówiła jedna z inicjatorek wrocławskiego strajku kobiet w przeddzień rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Protest odbył się pod hasłem"stan wojny z kobietami". - Chore wyobrażenia jednego człowieka, Jarosława Kaczyńskiego, budują nam wszystkim Polskę - mówiły.
W tym tygodniu we Wrocławiu szykują się kolejne protesty. W środę młodzi ludzie będą walczyć w obronie wolnych od religijnej indoktrynacji szkół i uczelni. W sobotę zaplanowano strajk kobiet.
Młode aktywistki, w tym maturzystka, musiały w poniedziałek stawić się na komisariacie z powodu organizowania strajku kobiet w Oleśnicy. Przed budynkiem wspierali ich przeciwnicy represji politycznych.
Strajk kobiet we Wrocławiu. 5 grudnia będzie miał miejsce kolejny protest. Wrocławianie zbiorą się na placu Wolności, a następnie wyruszą na ulice. Nie poddają się też mniejsze miasta.
Strajk kobiet w Oleśnicy. Młode aktywistki, w tym maturzystka, opowiadają o konsekwencjach protestów w małym mieście. W poniedziałek muszą się stawić na przesłuchaniu. Zieloni interweniują.
Strajk Kobiet. Aktywiści, politycy i ludzie kultury żądają zaprzestania stosowania represji politycznych wobec pokojowo protestujących kobiet. "Przypominają najgorsze czasy dyktatury PRL" - piszą w liście.
We wtorek Strajk Kobiet zorganizowano we Lwówku Śląskim. Wzięła w nim udział Marta Lempart: - Dla młodych ludzi Kaczyński jest memem, zwykłym żartem. I oni dobrze wiedzą, że to oni będą decydować o tym, jak będzie wyglądała Polska - mówiła.
W sobotę przypada 102. rocznica uzyskania praw wyborczych przez kobiety. Tego dnia odbędą się więc we Wrocławiu kolejne protesty - piesze, rowerowe i samochodowe.
"To jest kościół ewangelicki, luterański, protestancki" - kartki z takim hasłem pojawiły się na drzwiach kościoła św. Krzysztofa we Wrocławiu.
Profesor Karolina Jaklewicz, pełnomocniczka rektora Politechniki Wrocławskiej ds. przeciwdziałania dyskryminacji, poparła strajk kobiet. Jej postawa podzieliła pracowników uczelni. Teraz głos zabrało Dolnośląskie Centrum Praw Człowieka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.